reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczen 2011

Dziewczyny, które juz urodzily , mam pytanko
Jestem 4 dzien po porodzie , krew nie leci juz krwisto jasno czerwona tylko zrobiła sie ciemniejsza, martią mnie skrzepy i najbardziej zapach krwi, jest bardzo śmierdzący kojarzy mi sie z surowym mięsem nawet zepsutym, czytałam ze to nie dobrze i mam teraz schizy ze mam jakies zakazenie...
Jak to jest u Was z tym zapachem?

Ja rodziłam 16 dni temu i ma podobnie do Ciebie. Zapach jest fatalny, ale nawet nie myślałam o tym, żeby się przejmować. Tym bardziej, że położna oglądała moje szwy, jak była na patronażu i powiedziała, że wszystko ok. Widocznie tak ma być. Wystarczy często się podmywać i zmieniać podpaski i da się wytrzymać;-)

Wreszcie kupiliśmy też suszarkę na pranie, taką pionową, bo jak ostatnio się rozpędziłam, to zupełnie nie mam gdzie tego wieszać! A co dopiero będzie przy dzidzi?

U mnie wygląda to tak, że suszarki nawet nie składam:-D Codziennie lub co drugi dzień mam pranie ubranek, bo Jaś jest tak mały, że pampersy jedynki są odrobinę za duże na niego i często, jak zrobi siku, to cały jest mokry. Więc zakup suszarki był, jak najbardziej dobrym pomysłem:-)



A co do Claudii, to też się martwiłam, bo pisałam z nią wczoraj i była bardzo mało rozmowna. A nie chciałam jej męczyć i wypytywać, czy wszystko ok. Ale dziś się do mnie odezwała, więc się uspokoiłam. Napisała mi, że Michaś grzeczny i kochany i że bolą ją szwy. No, ale kogo nie bolały?:-D
 
reklama
Ja też się już witam w niedzielny poranek. Nocka spokojna, nawet na siku nie musiałam dziś tak często wstawać. Wczoraj mąż skręcił komódkę, która kupiliśmy i strasznie się z niej cieszę. Nie zdążyłam już co prawda do niej powkładać ciuszków a co za tym idzie spakować torby (bo chciałam to zrobić jednocześnie tzn. przy tym wybrać ubranka do szpitala) i tak naprawdę to wciąż nie jestem jeszcze gotowa do szpitala a przecież ja już chcę na porodówkę!!! Mój mąż się śmieje, że 11 się zbliża i że wtedy urodzę a nie wiem czy pamiętacie jak pisałam, ze 11-go to u mnie w rodzinie już jest nawał uroczystości: imieniny mamy, urodziny mojego chrześniaka (syn siostry) i dwóch kuzynek i akurat nie chciałabym żeby Dominik miał tak wspólne święto z całą resztą.
W środę przylatuje na 4 dni moja siostra, która od ponad 3 lat mieszka w Walii, więc moja rodzinka twierdzi, że w tych dniach mogłabym urodzić to by chociaż zobaczyła Dominika. No cóż zobaczymy czy będzie chciał się pochwalić przed ciocią jaki to z niego mężczyzna :wink:.

Miłej niedzieli wszystkim mamuśkom już rozpakowanym i tym w dwupaku.
 
Witamy się dzisiaj z ranka ze wszystkimi. Kurcze ja już mam takie schizy, że wczoraj o 21 myłam i suszyłam głowę, żeby w razie czego być gotową. A tu cała noc zleciała i nic.... :) Ciekawe, gdzie i kiedy mnie złapie....
 
Witamy się dzisiaj z ranka ze wszystkimi. Kurcze ja już mam takie schizy, że wczoraj o 21 myłam i suszyłam głowę, żeby w razie czego być gotową. A tu cała noc zleciała i nic.... :) Ciekawe, gdzie i kiedy mnie złapie....

farbka nie znasz dnia ani godziny :-)


u mnie nocka na szczescie minela spokojnie michaska przyszla do nas dopiero kolo 5 wiec nie bylo tak zle.
zaraz zwariuje bo mam taka zgage, ze szok ogniem moge ziac.

powiem wam, ze zaskoczeniem byla dla mnie porod claudi az mnie wcielo, no i wyszlo ze z naszej trojki (ja, claudia i ewcia) to ona urodzila pierwsza he he teraz zobaczymy ktora urodzi ostatnia.
 
I ja sie witam :)
Ja nocke mialam fajna, oby tak codziennie ;)

Ciesze sie, ze u Claudii wszystko dobrze :)

Dzisiaj jedziemy odwiedzic moich rodzicow, wiec nie bedzie mnie przez wiekszosc dnia, ale jak zajrze wieczorkiem /lub poznym popoludniem/ to mam nadzieje, ze na goracej beda kojene wiesci :-)

Milej niedzieli zycze :-)
 
Blondi - a Michasia odkładasz do łóżeczka podczas spania, czy zasypia Ci na rączkach?
Maciusia :p :-D zasypia podczas karmienia mąż go ponosi do beknięcia i maluszka zasypiającego odkłada do lóżeczka:-)

dziewczyny te co urodziły :-) czy swędzą Was piersi??? Bo mnie bardzo, chyba coraz więcej mleka mam i rosną... czy to możliwe?

Malutka... - w tygodniu zawsze jest na co spojrzeć nawet przy podst kanałach, gorzej w sobotę, nudy i powtórki same... eheh

Elfa - odnosnie tej krwi...ja jestem 10 dzień po porodzie, i do tej pory miałam czerwoną krew, a od wczoraj mam takie skrzepy i ciemniejsza krew, ale to podobno jak już będzie się kończyło krwawienie, zresztą jutro będzie u mnie połozna to zapytam o to krwawienie. Szczerze to mogłoby się juz kończyć strasznie męczące jest to krwawienie.

Maciuś nakarmiony, teraz chwila relaxu, w nocy spał grzecznie budził się co 4 h :-)
 
Ostatnia edycja:
ja się witam z rana, jakis problem jest dziś z naszym forum....nie moge od godziny wejść....ale teraz sie udało...za chwilę doczytam co z claudią...mam nadzieję, że się odezwała

elfa mi połozna na SR mówiła, że jeżeli zaczyna krew śmierdzieć to może być początek infekcji więc powiedz o tym jakk będziesz zdejmowała szwy (powinnaś je zdjąć w 5 dobie po urodzeniu)
 
Ribi - jak zapytałam mojego lekarza podczas szycia, jakie szwy mi zakłada, to się zaśmiał, powiedział:" Odkąd żyję ginekologicznie zakładane są szwy rozpuszczalne" więc od czego to zalezy że gdzies tak zakładają, a gdzie indziej inaczej?
 
Dzień dobry :-)

Cieszę się, że u Claudii wszystko w porządku, bo też się troszeczkę zmartwiłam brakiem informacji - ale widzę, że nie tylko ja :-)

Ja się przestałam odkorkowywać. Ale to na pewno nie była całość. Więc jeśli Was martwi, kto będzie ostatni - to pewnie będę to ja :-D
 
reklama
blondi nam na SR powiedzieli, ze nawet te rozpuszczalne szwy powinno się zdjać w 5 dobie po urodzeniu....ale nie wiem wszystko chyba zależy od szpitala....

damquell napisała, że dzis wychodzi do domu.... wiec może się odezwie

a ja dzis znowu oslabiona ciezko mi sie oddycha...
 
Do góry