reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Ja już po spacerku, najgorsze jest to, że mi się na dworze spodobało i bym sobie jeszcze pochodziła :tak:
ale jak leczenie to leczenie :dry:

a coś mi się źle zrobiło na żołądku, nie wiem czy nie będę znowu się z kibelkiem spotykać


modlicha83 fajnie że sobie poplotkujesz ;-)

pozdrowienia dla b_ialej i synusia i całuski


klaudoos oby ta żółtaczka szybko przeszła, bo przechodzi prawda??
nie znam się kompletnie,
dużo szwów masz jeszcze do zdjęcia?


joasienka to super że wizyta udana
ja też po ostatniej wizycie jestem tydzień do przodu czyli z 36 na 37 tydzień
 
reklama
Czesc dziewczyny Ja sie witam dopiero teraz bo tak mi dobrze bylo od rana maz mi syna zaprowadzil do przedszkola a JA sobie spalam dalej.A teraz sie szykuje bo dzisiaj ta wizyta u poloznej co fakt dopiero o 15:45 ale musze syna wczesniej odebrac i znowu go zabrac ze soba.Oby tym razem wysiedzial dluzej niz 5 minut.No i prosze trzymajcie kciuki za moje cisnienie bo co wizyta to strach zeby nie bylo za wysokie.
 
w szkole to im się może nie udać, sprawy zwolnień, zmniejszenia etatów itp załatwia się w maju, 3 miesiące przed rozpoczęciem roku szkolnego. A jeżeli biorę wychowawczy od np. sierpnia do sierpnia albo do końca czerwca to muszą mnie przyjąć od września, przynajmniej tak mi się wydaje.
A tego to ja już nie wiem, ja cały czas, kochana, opieram się na kodeksie pracy, bo na szkołach to kompletnie się nie znam - a te, które znam od strony podatkowej, to prywatne i nie obowiązuje w nich karta nauczyciela... Ale jeśli jest tak, jak mówisz, to pewnie masz rację - podczas urlopu wychowawczego zwolnić Cię nie mogą, więc prawdopodobnie nie mogą też sobie tego zaplanować, że zrobią to od września, skoro ujmą Cię w jakichś tam grafikach... ale mieszkamy w Polsce i mnie już nic nie zdziwi...

Właśnie przed chwilą rozmawiałam z jednym z moich klientów i taką ciekawostkę mi opowiedział: składał wniosek o refundację wynagrodzenia uczniów i nie miał w nim wpisanego numeru umowy zawartej z OHP, a to z tego prostego powodu, że jeszcze jej podpisanej nie otrzymał. Chciał dopisać ten numer na miejscu, przy składaniu wniosku, ale:
- panie już nie mają tej umowy, bo poszła do jakiegoś innego miejsca
- jego egzemplarz jest zapakowany w kopercie do wysłania, bo jeszcze nie wysłali do niego, ale nie mogą już otworzyć
- na propozycję, że w takim razie on sobie ją od razu odbierze, skoro jest na miejscu, odpowiedź brzmi: nie, bo my musimy wysłać pocztą... :-D
 
Dziewczyny, ja nie wiem co się dzieje, ciągle mogłabym spać. Mam tak od wczoraj. Posiedziałam z Wami z rana i położyłam się spać i wstałam przed chwilą głodna jak wilk...
Idę się zbierać bo na te zakupki mamy jechać bo lodówka świeci pustkami :)
Wieczorkiem zajrzę co się dzieje koniecznie :)
 
gogi po stanik chcę pojechać chyba w sobotę z mężem bo komunikacja miejską już nie jeżdże:) Co do Złotników to tylko chodzi mi o to, że jest tam największe prawdopodobieństwo, że się dostanę....chociaż nie wiem....przeraża mnie cała akcja. Najbliżej byłoby na Nowy Dwór....albo gdzieś na Krzyki bo mój mąż tam pracuje....ale zobaczę. Do kwietnia bardziej zajmę sie tym tematem....:)

ferulka niestety u mnie też podobnie. Na moje miejsce jest zatrudniona dziewczyna na zastępstwo....i idzie jej całkiem nieźle. Mój Kierownik o mnie zapoomniał (tak to odczuwam) dlatego się martwię....ale chyba najlepiej będzie napisać podanie o skrócenie wymiaru czasu pracy o 1/8 etatu i mamy rok bez zagrożenia, że nas zwolnią....

A ja mam dziś takiego leniwca że nie mogę się za nic wziąść....


a i damquell do mnie pisała już się lepiej czuje i właśnie się wybierała "idę porwać wiadro sprzątaczce. Może podłogi umyję to ruszy" :) Napisałam jej, że chodzenie po schodach też podobno pomaga....
 
ja tu z Wami gadu gadu ale w tzw. międzyczasie ogarnęłam chałupkę, zjadłam obiad, zrobiłam pranie. Zostało tylko uprasować obrus i postawić wszystko co trzeba dla księdza na stół. Zaraz lecę po zakupy i Filicpuszka do przedszkola.
Odezwę się już prześwięcona. :-D

giovanessa niezłe jaja. :-D W naszym państwie to się wyczynia różne rzeczy, dlatego ja wolę wszystko 10 raz sprawdzić i na wszystko mieć papier, zanim pójdę na romowę do gminy. Inaczej się nie da bo takie cyrki tam kręcą, że czasem żal patrzeć. Jak nie chcesz żeby Cię oszukali to musisz ich bardzo pilnować, co skrupulatnie robię i dlatego też tak bardzo mnie tam nie lubią.;-) A zanim podejmę jakiekolwiek decyzje poradzę się prawnika, to dla nich najlepszy straszak.
 
[
a i damquell do mnie pisała już się lepiej czuje i właśnie się wybierała "idę porwać wiadro sprzątaczce. Może podłogi umyję to ruszy" :) Napisałam jej, że chodzenie po schodach też podobno pomaga....
a wczoraj pisała, że nie chcą jej pozwolić okien myć. :-D:-D:-D:-D kogoś tu ewidentnie energia rozpiera. :-D:-D:-D
 
Dziewczynki czy już wszystko macie zapięte na ostatni guzik??
te co się szykują do porodu??

ja powiem,że mam
że jakbym już miała rodzić to się nie muszę martwić...
teraz to tylko czekać, jestem spokojna bo wiem że dzieciak już donoszony :-)
 
reklama
A u mnie na obiad będą dzisiaj duszone ziemniaczki z przepisu Ariski z wątku dla karmiącej mamy, bo właśnie się zastanawiałam, co by tu zrobić, żeby nie panierować piersi z kurczaka, bo mi się nie chce pultać - i Ariska mi z nieba spadła :-D Dziękuję :-)
 
Do góry