reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczen 2011

DLA NASZYCH PANÓW :-)

Kobieta w ciąży jest bardzo nerwowa. Ona zaczyna się zachowywać jak dziecko: piszczy i narzeka, że jej mąż nie zwraca na nią uwagi. Pojawiają się dziwne zachcianki, które niewiadomo dlaczego trzeba spełniać od razu. Ona staje się egocentryczna i cały czas narzeka na niecodzienne dolegliwości.
Wytłumaczyć – że milion kobiet rodziły milion razy, - zupełnie niemożliwe.

Zrozumieć, jak kobieta czuje się podczas ciąży można jedynie wczuwając się w jej role. Uważnie wykonujcie zalecane ćwiczenia cały czas, póki wasza partnerka jest w ciąży i wasza najmilsza kobieta już nie będzie zagadką.


***
1-3 miesięcy

1) Każdego wieczoru zorganizujcie sobie otrucie – np., wypijcie wódkę z piwem bez zagryzania;
2) Następnego dnia wstańcie, wypijcie proszki nasenne i idźcie do pracy; Ciągnie na wymioty? Zostańcie w domu, ale bądźcie tak uprzejmi – sporządkujcie dom i zróbcie kolacje;
3) Przywiążcie do nóg woreczki z piaskiem – 1,5 kg w każdym woreczku;
4) Jedzcie biały ser. Jeżeli się nie chce – to małymi porcjami;
5) Tego nie jedzcie, nie wolno. Tamtego – tak samo. I tamto – w żadnym wypadku! Lepiej zjedzcie jabłko.
6) Zgaście papierosa, co wy?!
7) Połóżcie się i zjedzcie jogurt. Wytrzyjcie się, jeżeli zwymiotowaliście. I nie wołajcie żony – ona jest zajęta.
8) Pójdźcie do przychodni i niech pobiorą wam krew z żyły na badania.
9) Trzy razy w miesiącu zgłoście się do urologa.


***
3-6 miesięcy

1) Przywiążcie worek z wodą do brzucha;
2) Jeżeli ubieracie się – nie zdejmujcie go, i tak samo nakładajcie obuwie;
3) Spijcie tak samo z workiem. Jak? Na boku!;
4) Niezapomnijcie wypić proszki nasenne z rana;
5) Przed pójściem do pracy – wypijcie litr wody;
6) Przed pójściem spać wypijcie litr wody i moczopędną tabletkę;
7) Do nosa włóżcie kawałek waty, tak, aby można by było oddychać ale trochę zabrakłoby powietrza. Wata musi być cały czas w nosie. Trudno oddychać? Częściej wietrzcie pokój – niektórym to pomaga;
8) Pójdźcie do przychodni, niech pobiorą krew z żyły. Jak to – dlaczego? Na badania. To nic, że już jeden raz pobrali.
9) Trzy razy w miesiącu idźcie do urologa. Worka niezdejmujcie.



***
6-9 miesięcy

1) Każdego ranka usiądźcie na krześle obrotowym i obracajcie się 10 min. Potem wstańcie i idźcie do pracy. Ach, wszystko się kręci? Współczuje, zaraz to minie.
2) Wlejcie do worka więcej wody;
3) Wypijcie moczopędną tabletkę i w pracy co godzinę szklankę wody;
4) Postarajcie się nie za często odchodzić od miejsca pracy. Bądźcie energiczni cały dzień. Jeżeli wam się to udaje całkiem łatwo, zwiększcie dawkę proszków nasennych;
5) Do woreczków z piaskiem wsypcie go jeszcze, żeby w każdym było po 2 kg;
6) Wieczorem niezdejmując worka z wodą, idźcie do łóżka i bądźcie dobrym kochankiem!
7) Jeżeli wam się wydaje że żona ma innego, bądźcie wyrozumiali. Więcej czasu spędzajcie razem – jej przecież jest ciężko!
8) Pójdźcie do przychodni, żeby pobrali krew z żyły. Tak, tak – na te same badania;
9) Trzy razy w miesiącu pójdźcie do urologa. Z całym workiem, oczywiście.


***
Porodu nie zagramy, bo to i tak niemożliwe. Po prostu pójdźcie 20 razy do urologa, żeby wam …… gdzieś włożył melon. Teraz głęboko oddychajcie. Udało się wydostać to? Gratulacje
 
reklama
Witam po dłuższej nieobecności...
starałm się podczytywać, ale nie mam ostatnio siły na pisanie. prawie codziennie w nocy mam skurcze, ale po kilka co 15 min, więc za mało, żeby siać panikę :-) :-D

Dziś mija mi termin.
Jutro jadę do szpitala koło 12:00, mąż nie idzie do pracy, jedzie ze mną. Będzie moja ginekolog na dyżurze, zrobi mi ktg i zbada i zobaczymy co dalej :-)

Jutro dam znać smskiem, jeśli bym miała zostać w szpitalu, a jeśli nie zostaję to się odezwę po południu :-)

no i dziś tesciowie przyjechali, zostają do piątku, póki co zajmą się Jasiem trochę bardziej, także mnie odciążą, trochę odpocznę przed nowymi obowiązkami.

Spokojnej nocki!
 
No i to by było na tyle

mnie mój wkurzył, bo chyba sobie zapomniał że czekam na ten pieprzony antybiotyk i siedzi zakuta pała i barze i gra se w piłakarzyki
w du... mu wcisnę te piłkarzyki jak wróci!!!
 
Kate - świetny tekst, jak tylko M wróci, to mu pokażę :-D

Dominika - w takim razie życzę powodzenia! Może sam szpital na ciebie podziała i się zacznie?

W Lidlu od 10.01 będą na promocji piłki gimnastyczne okrągłe i owalne po 35zł :-)
LIDL

i fajne formy do jajek sadzonych LIDL
 
witam i sie zegnam...

zapowiada sie spokojna noc na Bb wiec zycze wam byscie sie wszystkie wyspały ...

moncia dziekuje mam nadzieje ze wkoncu nam sie uda...

Madlen --- a my własnie wzielismy taktyke na 2 latka.. powiedzielismy ze ma 2 latka i juz nie nosi pieluchy .. no i jest róznie.. raz nasika... pózniej sie uda wysadzic.. ale jak biega to nie woła ze chce.. sam z siebie... tylko przed spaniem to sam zawoła ze chce..a tak to niee. no ale dzis zasikał tylko 3 razy majteczki.. wiec i tak sukces... a no i kupe zrobił na sedes 2 razy.. i raz w majtki.. ale to jak spał.....
dobranoc
 
a jednak elfa pojechała na IP :-) No to trzeba trzymać kciuki, zeby akcja ruszyła jak najszybciej i nie męczyli jej za bardzo :tak:

b_iala - myślę, że to i tak sukces z oduczaniem synusia :-)

Ja też już idę spać. Dobranoc wszystkim i spokojnej nocki
 
witam Was z rana i zyczę miłego i spokojnego dnia:-)
ja standardowo miałam nie przespaną nockę,ale tym razem Julenka była w miarę grzeczna za to strasznie mnie wkurzył M

ticker.php
 
reklama
Witajcie w Nowym Roku. Widzę, że nie dam rady nadrobić czytania po kilku dniach braku dostępu do neta. Z gorącą linią oczywiście już się zapoznałam. Fajnie, ze tyle dzieciątek nam przybyło na bb. A resztę spróbuję chociaż trochę poczytać ale muszę uważać, żeby się nie zasiedzieć przy kompie bo mam dziś dużo pracy. Muszę w końcu spakować torbę do szpitala dla siebie i Dominika a co za tym idzie poprasować chociaż trochę ciuszków i jeszcze trochę prania mi zostało a i ogólnie trzeba dom doprowadzić do jakiegoś porządku na wypadek gdyby coś się zaczęło dziać. Chciałabym już urodzić chociaż wszyscy się śmieją, że tak na zawołanie to nie ma. Ale mój mąż się od wczoraj pyta to kiedy idziesz do szpitala? A dziś idąc do pracy stwierdził: "to jak dziś wrócę z pracy to jedziesz do szpitala". Oczywiście myśli o jechaniu bezpośrednio na porodówkę nie o położeniu się do szpitala i czekaniu.
Jutro kolejna wizyta u gina, zobaczymy co powie tym razem. Ciśnienie mam cały czas trochę podwyższone i nie podoba mi się to bo boję się czy wszystko jest z dzieckiem ok, czy jest dobrze dotlenione i czy czasem nie będzie w końcu zatrucia ciążowego. Mógłby mnie chociaż skierować na usg, żeby sprawdzić łożysko i przepływy ale pewnie już tego nie zrobi, w końcu kończy się 38 tydzień.
Wczoraj wybrałam się z mamą na zakupy choć bardziej wyszedł nam długi spacer i chwilami myślałam, że już nie dam rady dalej iść. Ból brzucha, szczególnie podbrzusza, pleców, krocza a jeszcze czasem pachwin ale nic dzielnie się trzymałam. W końcu chcę urodzić to niech siła grawitacji działa ;-).
 
Do góry