reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

Witajcie kochane!
Z tego co pamietam nie moga cie zwolnic do 6 miesiecy od powrotu do pracy , ponad to musisz wrocic na swoje stanowisko pracy bez pomniejszania wynagrodzenia, ponad to nie moga cie oddelegowac na inne miejsce pracy, jak nie wyrazisz pisemnej na to zgody . hmmm chyba to wszystko.
monia gratuluje!!
Dzis meczy mnie alergia znow , a juz mialam spokoj przez dobry tydzien z hakiem.
co do suchej skory to u mnie jakis koszmar jest . bardzo bardzo wysuszona .
Dobra kochane uciekam do fryzjera obciac wlosy bo strasznie mnie denerwuja :)
Pozdrawiam kochane
 
reklama
Hej dziewczyny
u nas dziś wściekle upalnie.
Mam do Was pytanie. Jutro wybieramy się nad jeziorko i tak się zastanawiam czy kobieta w ciąży może się kąpać w tego typu zbiornikach, chodzi mi przede wszystkim o ich czystość i ewentualne zakażenia. Co o tym myślicie?
 
to zależy... ja tam nawet na basen nie chodzę, bo mam skłonności do łapania bakterii i wolę nie...:baffled:
ale myślę, że trochę możesz się pomoczyć...:baffled::-)
 
Podzielone sa opinie co do kapieli . podobno nie powinno sie kapac w pierwszym trymestrze. ja bym pewnie nie ryzykowala ale ja jest przewrazliwiona kosmicznie na punkcie mojego malenstwa ;)
buziaczki
 
Monia_86 GRATULUJĘ:-)

Co do suchej skory to ja wypijam bardzo dużą ilośc wody w ciągu dnia, a poza tym tak jak poleca Blondi84, oliwka na wilgotną skorę i poczeka aż się wchłonie. Mi osobiście bardzo pomaga, a w drugim miesiącu ciąży moja skora wyglądała tak jakby ktoś obsypał mnie mąką.

Wczoraj zaliczyłam big kłotnię z Mirkiem, ktora ciągnie się i dzisiaj:-( Wczoraj moj MIrek napisał mi o 18 sms-a, że zostaje na noc u kolegi z pracy, bo wypili alkohol, ktory postawił im ich szef. Nawet nie macie pojęcia jak mnie to zagotowało w środku, ale stwierdziłam, że nie będę robic awantury. Następnie zadzwonił do mnie i podpitym głosem zaczął wyznawac mi miłośc i poprosił, żebym do nich podjechała i też tam została na noc. Oczywiście odmowiłam. Nie minęło 15 minut, a dzwoni do mnie ow kolega i rownież pijanym głosem przekonuje mnie do przyjazdu, a następnie przeprasza, że niby to on Mirka namowił. Potem przez całą noc był spokoj, ale ja zdenerwowana i tak nie spałam. od rana zaczęły się telefony i sms-y od Mirka, czym jeszcze bardziej mnie denerwował. Nie będę wszystkiego opowiada, bo szkoda słow. Nie wiem jak będzie wyglądał jego dzisiejszy powrot z pracy, aż się trzęsę. Mirka ojciec jest alkoholikiem, niby teraz już nie pije, ale sam Mirek opowiadał mi jak kiedyś było u nich w domu. Wie od samego początku kiedy jesteśmy ze sobą, że jest kilka rzeczy, ktorych nie będę tolerowac: braku wzajemnego szacunku, zdrady, alkoholizmu i agresji. Powiem wam, że gdyby jeszcze z pracy zadzwonił do mnie i pogadał ze mną o tym, że ma taki a nie inny plan to pewnie bym się zgodziła i po sprawie, ale on po fakcie oznajmił mi to w krotkim sms-e. Może jestem przewrażliwiona, ale nic na to nie poradzę, aż nie mam ochoty go dzisiaj oglądac
 
gdynianka - ale masz przeboje... współczuję... też bym się pewnie po takiej akcji zdenerwowała, a potem cieche dni ze 2...
postaraj się tylko za mocno nie brać tego do siebie... ewidentnie chłop zaliczył wpadkę i należy mu się przywołanie do porządku, ale niech to się nie odbija na Tobie i maleństwu...
 
Witajcie dziewczyny :)

Ja wróciłam od fryzjera :) A teraz obiadek się robi i jak mój m wróci z pracy to jedziemy kupić Wiki rower :) Bo z tego co ma już wyrosła :)

A mi dzisiaj od rana coś niedobrze :(
 
Postanowilam sie Wam zwierzyc z moich obaw (wiem ze to strasznie powaznie brzmi:)
Chodzi o to ze ja mam niemile uczucie ze jestem nienormalna- nie ciesze sie na mysl o dziecku, nie rozczulam na USG i podchodze do tego strasznie obojetnie:( Planowalam to dziecko, od dwoch lat rozmarzalam sie na mysl jak to bedzie fajnie jak sie w koncu zdecyduje, a teraz to wszystko mnie raczej przeraza. Nie spodziewalam sie ze tak szybko zajde (za pierwszym razem) i teraz boje sie ze to moze byla zla decyzja i ze moze glupio zrobilam. Rozsadek mowi mi ze to nie prawda (wszystkie obawy co do reakacji opiekuna doktoratu itp. sie nie sprawdzily) ale mimo to czuje niepokoj i nie potrafie sie cieszyc:-(. Boje sie ze przestane byc soba, no i zmian w moim ciele (chyba zaczely mi sie rozstepy na piersiach :-(). Poza tym dziwnie sie czuje na mysl ze ktos jest w moim brzuchu. A najsmieszniejsze jest to ze zanim zaszlam to myslalam ze takie uczucia to jakies fanaberie i ze na pewno ja tak nie bede miala bo to nie jest wazne. No i .... jest mi glupio/wstyd. To irracjonalne ale czuje sie jakbym sie wepchala w role kogos kim nie jestem. Mama to tak powaznie brzmi, a ja chce byc soba:-(. Chcialabym zachowywac sie jak 'wszyscy'- rozczulac nad USG itd ale po prostu nie moge. I nie czuje wiezi z dziackiem ( i boje sie ze tak zostanie).
Maz sie zachowuje w sumie ok (nie jestem na niego zla). Tylko mi troche przeszkadza ze on nie daje mi zadnej taryfy ulgowej. Uwielbialam gotowac a teraz mnie od tego odrzuca a on ani mysli gotowac (mnie tez nie kaze tylko po prostu nie ma obiadu. Jak mi dwa razy zrobi herbate to trzeci raz juz mu sie nie chce i mowi ze sama mam sie ruszyc- nawet jak sie czuje kiepsko. Mysle ze on po prostu nie do konca wierzy/zdaje sobie sprawe, ze ja nie udaje:tak:. No i chcialabym zeby sie mna ktos troche poopiekowal (wszyscy przyjaciele i rodzina oprucz meza sa w Polsce).
Napiszcie ze nie jestem nienormalna i ze wszystko sie ulozy i ze zaczne sie cieszyc z dzieciatka.
 
Witam dziewczynki. Okazało się, ze jestem Lutówką więc przenoszę sie na tamten watek bo problemy i spstrzeżenia dziewczyn mi bliższe. Będe tu do was zaglądać. Pozdrawiam i zyczę wam samych przyjemnych ciążowych dni i zdrowych slicznych dzidziusiów:-)
 
reklama
Witam was serdecznie i cieplutko :-)
Ja tylko na chwilke , własnie zbieram sie do lekarza na usg mam na 18 ....Prosze trzymcie kciuki .....
 
Do góry