Styczen 2011

[monciaa]

a ja idę jakies sniadanko zjeść... bo mały się dopomina:-)

 

[malutk_a]

wiesci od damqelle na goracej

 

[Tysia25]

hej zielonej ponoć zanikły skurcze..ja mam co 8 nadal, coraz boleśniejsze, idę zaraz się kąpać...

 

[claudia4you]

damqelle trzymaj się bidulko, wracaj szybko do zdrowia


zielona , tysia główki do góry i czekajcie na rozwój sytuacji...
..............................................................................

ja wstałam z tym samym co od tygodnia, podobno sąsiad co ma tego samego wirusa kaszle już też tydzień i nic nie pomaga
nie jesteśmy z mężem sami
niedługo kończy nam się ten syrop co kupiliśmy i zobaczymy
mógłby się jeszcze nochal odetkać

 

[martuś88]

hejka
no wreszcie klaudoos bidulka ma swojego syncia bardzo się cieszę
oby z damquelle było wszystko dobrze...
zielona i Tysia czyżby u was sie coś rozkręcało???
u mnie nocka spokojna, po 12 połozyliśmy się spać, ja za momnet usnęłam i nawet cała noc przespałam

 

[claudia4you]

No i mamy nowy roczek ;-)

na nowo można zacząć wiele rzeczy

 

[Gosia_27]

Damqelle szybkiego powrotu do zdrowia!
A Ja wczoraj napilam sie troche szampana i mialam najwieksza zgage w tej ciazy no okropienstwo doslownie jesli wy macie czesto taka to naprawde wspolczuje.Ale na szczescie tylko 2 pobudki mialam w nocy wiec jakos to przezylam.
Wklejcie fotke Szymka Klaudos juz sie nie moge go doczekac.I ciekawe jak oni sie czuja po takim meczacym porodzie.

 

[Nulini]

Kurcze, ja też chcę skurcze, a tu ni widu ni słychu :-(
Nawet molestowanie małża nie pomogło, Tosi się na świat nie spieszy widocznie...
A taką by miała fajną datę urodzin :-)

 

[martusia29]

Witam siię z Wami
Kurcze cięzko mi być na bieżaco..mam nadzieję ze wybaczycie...ale staram się zaglądać...czasem coś zdażę naskrobać a czasem tylko przeczytam....i nie zdążę

Tysia i zielona -oby akcja szybko się rozwinęła juz 1 styczeń,więc maluszki mogą wychodzić

dla chorowitków-Damqell i Claudii-szybkiego powrotu do zdrowia

Wiecie ze mój synek tak sie nakręcił fajerwerkami ze siedział i czekal...i wyczekal:-)
byłam zdziwiona bo myslałam ze uśnie ...a tu kryzys byl o 23:50..ale 10 minut to małż go zabawił.

Jak skończyłam ją karmic przed samą północą to do 5 spala jak susel.... a później 0 9 zńów cyc
Wiec wyspane jesteśmy zadowolone-a jak w nowy rok ,tak caly rok

 

[szarcia]

No dziewczynki u mnie na razie spokój, chociaż byłam pewna że juz sie rozkręca, ale widocznie ten olejek rycynowy tak zadziałał. Teraz brzuszek sie troche spina, ale to nie to. Wczoraj nawet kalendarz spadł ze ściany z data 1 stycznia, no ale dzień sie jeszcze nie skończył więc może jeszcze zacznie sie coś dziać. Miłego dnia dziewczyny