reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

klaudoos :-:)-:)-( tak mi smutno. :-:)-:)-( myślę o Tobie cały dzień. A tych mądrych z ich radami to olej, to kobiety rodzą dzieci bo dla facetów to byłaby ostatnia rzecz jaką robią w życiu. :angry:


skurczybyki przeszły, tylko ta zatoka napierdziela cały czas.


Spakowałam torbę do szpitala, na razie ze swoimi rzeczami, zaraz stanę do prasowania ciuszków małego (od kilku dni ostro się za to wzięłam). Mało mi już tego zostało więc skończę i dopakuję.


fogia - a inhalacje robiłaś? mi pomagają bardzo na zatoki.. z rumianku, albo amola..
nie robiłam bo ja w sumie to wogóle nie mam kataru. Tylko ten ból...
 
reklama
a ja trochę ogarnęłam chalupę i teraz siedzę, bo coś brzusio mnie zaczął pobolewać....

klaudoos ja Ci mówie dziś w nocy Szymon wyjdzie na świat....widzisz Twoje suczysko też już rozczarowane że wróciłaś w duopacku....

giovanessa dziękuję za info przyda się. Mój co prawda tacierzyńskiego nie weźmie bo jest na samozatrudnieniu (pracuje dla Amerykanów, dosyć skomplikowane) ale 2 dni okolicznościowego napewno weźmie:)

Ja jeszcze dziewczyny mam takie pytanie bo slyszalam (ale się nie znam) że można napisać do firmy wniosek o skrócenie czasu pracy np. o 1 godz. tygodniowo i wtedy mamy pewność że nie zwolnią nas przez rok. Ja mam umowę o pracę na czas nieokreślony ale...same wiecie jak to jest. Czy coś mnie chroni? Jak mam się zabezpieczyć żeby mnie nie zwolnili?
 
Wymiękam normalnie-Klaudoos sproboj w innym szpitalu moze...co za skur....

Tysia-takie pyk to mogło być to -Ja miałam takie pyk...dla mnie taki odgłos jak trzyma się palcem korek od szampana aby nie wystrzelił w górę....i go otwiera.
I takie pyk miałam przy synu i teraz z maja tez.... tylko teraz było pyk i wkladka mokra i majtki trochę....chwile polezalam i poszlam do łazienki wybadać sytuację.....jak wróciłam z łazienki to skurczybyk mnie dopadł potem drugi...i stwierdziłam ze jadę na ip bo się zaczęło.A na ip dalej mi poleciały wody...i szybko wszystko...ale to opiszę na odp wątku jak znajdę chwilę.

Sukces to dobra połozna...wiec każdej zyczę aby trafiła na taką z powołania
Malta -śmiesznie to ujęłaś z tym granatem:)No ale taki fakt

Ribi
-I jak tam pokoik Maćka?? juz pewnie wszystko dopięte na ostatni guzik
 
giovanessa dziękuję za info przyda się. Mój co prawda tacierzyńskiego nie weźmie bo jest na samozatrudnieniu (pracuje dla Amerykanów, dosyć skomplikowane) ale 2 dni okolicznościowego napewno weźmie:)

Ja jeszcze dziewczyny mam takie pytanie bo slyszalam (ale się nie znam) że można napisać do firmy wniosek o skrócenie czasu pracy np. o 1 godz. tygodniowo i wtedy mamy pewność że nie zwolnią nas przez rok. Ja mam umowę o pracę na czas nieokreślony ale...same wiecie jak to jest. Czy coś mnie chroni? Jak mam się zabezpieczyć żeby mnie nie zwolnili?
Trochę Cię muszę chyba zmartwić, ale urlop okolicznościowy z tytułu urodzenia dziecka to tylko dla pracowników... Natomiast jak najbardziej można wziąć ten ojcowski, będąc tzw. samozatrudnionym i samemu opłacając ZUS. Trzeba będzie złożyć w ZUS stosowny wniosek, na druku Z-3, chyba że coś się w tym temacie zmieni.
Natomiast z tym skróceniem czasu pracy to prawda. Po powrocie z macierzyńskiego, jeśli złoży się taki wniosek, to jest się pod ochroną przez 12 miesięcy. Tylko że - o ile mi wiadomo - to nie jedna godzina tygodniowo, a dziennie - czyli minimum o 1/8 etatu. Ale z tym się mogę mylić, nie mam z tym do czynienia na codzień.
 
martusia pokoik narazie nie ruszany. Wczoraj zamówiliśmy rolety okienne, a po Nowym Roku poszukam zaslonek i jakiegoś dywaniku. Literek też jeszcze nie przywiesilam jak go dopieszczę to wstawię foteczki. Kochana musisz zmienić suwaczek:) bo dalej masz odliczanie:)

giovanessa a powiedz mi ten wniosek to dopiero po powrocie do pracy?Nie w momencie jak urodzę?
Co do mojego małża to jest na samozatrudnieniu ale zatrudniony przez firmę amerykańską. Trochę to skomplikowane,ale normalnie ma urlop (tzn nie do konca normalny bo 2 tygodnie/rocznie) i co mc dostaje stałą pensję. Ale prowadzi działalność:)
 
Ostatnia edycja:
Kurde, KLAUDIOOS kochana jedź do innego szpitala i się nawet nie zastanawiaj! Co za barany!!:wściekła/y: Przecież jak ci krew poleciała nawet w niewielkiej ilości i do tego jesteś w terminie, bez czopa a jeszcze ci jakąś anomalnię szyjki wynajdują to to nie sytuacja do olania jest!!! noż KU.......... mać!!! Nie lekceważ i nie czekaj do wieczora, wskakuj w buciki i jedź na inną IP niech cię tam obejrzy ktoś normalny. w końcu jak ci się nie spodoba to możesz podpisać kartkę że nie chcesz tam rodzić i wyjść z IP na własne żądanie jak moja koleżanka zrobiła. a przynajmniej byś wiedziała jaka jest inna opiia i czy ktoś potwierdzi, że z szyjką coś nie tak.

ja za to leżę też już bez znacznej części czopa bo odszedł jakieś 2h temu i się modlę żeby dotrwać do 1 01 bo wtedy moja ginka na dyżur na IP a poza tym wolałabym urodzić Adaśka jednak w 2011. ale niestety ze mną różnie może być. za pierwszym razem poszło szybko i do połowy porodu prawie bezboleśnie, jadąc na IP wcale nie uważałam, że jadę rodzić a się okazało że mam na 3 palce rozwarcie. yeraz też mam takie delikatne miesiączkowe i lekkie ćmienie pleców a chodze już z rozwarciem na 2 palce więc kurde..... proszę Adaśka żeby poczeakł do 1-go ale coś cienko to widzę....:no:
 
Kurde, KLAUDIOOS kochana jedź do innego szpitala i się nawet nie zastanawiaj! Co za barany!!:wściekła/y: Przecież jak ci krew poleciała nawet w niewielkiej ilości i do tego jesteś w terminie, bez czopa a jeszcze ci jakąś anomalnię szyjki wynajdują to to nie sytuacja do olania jest!!! noż KU.......... mać!!! Nie lekceważ i nie czekaj do wieczora, wskakuj w buciki i jedź na inną IP niech cię tam obejrzy ktoś normalny. w końcu jak ci się nie spodoba to możesz podpisać kartkę że nie chcesz tam rodzić i wyjść z IP na własne żądanie jak moja koleżanka zrobiła. a przynajmniej byś wiedziała jaka jest inna opiia i czy ktoś potwierdzi, że z szyjką coś nie tak.

ja za to leżę też już bez znacznej części czopa bo odszedł jakieś 2h temu i się modlę żeby dotrwać do 1 01 bo wtedy moja ginka na dyżur na IP a poza tym wolałabym urodzić Adaśka jednak w 2011. ale niestety ze mną różnie może być. za pierwszym razem poszło szybko i do połowy porodu prawie bezboleśnie, jadąc na IP wcale nie uważałam, że jadę rodzić a się okazało że mam na 3 palce rozwarcie. yeraz też mam takie delikatne miesiączkowe i lekkie ćmienie pleców a chodze już z rozwarciem na 2 palce więc kurde..... proszę Adaśka żeby poczeakł do 1-go ale coś cienko to widzę....:no:

no może być tak , że nie dotrzyma..
ale zawsze można spróbować
no cóż natura to natura...

ja Ci życzę żeby się udało dotrzymać, a może razem z wystrzałem szampana o północy pójdą wody :-D

 
giovanessa a powiedz mi ten wniosek to dopiero po powrocie do pracy?Nie w momencie jak urodzę?
Co do mojego małża to jest na samozatrudnieniu ale zatrudniony przez firmę amerykańską. Trochę to skomplikowane,ale normalnie ma urlop (tzn nie do konca normalny bo 2 tygodnie/rocznie) i co mc dostaje stałą pensję. Ale prowadzi działalność:)
O termin złożenia takiego wniosku najlepiej zapytać u pracodawcy - powinien być złożony przed powrotem do pracy z macierzyńskiego, ale to nie znaczy, że już zaraz po porodzie. Ale może niektórzy woleliby wiedzieć wcześniej :-)
A co do męża - jeśli dadzą mu taki okolicznościowy urlop, to jak najbardziej niech bierze. Ale ten ojcowski też mu przysługuje według polskiego prawa, więc może niech spróbuje jakoś pogadać z tymi Amerykanami? :-)
 
reklama
Dzięki clauduś!! mam nadzieję że dojadę jeszcze te dwa dni, moja ginka przychodzi na dyżur dopiero o 11 rano 1-go więc wolałabym żeby te wody razem z szampanem nie chlustały ;-)
 
Do góry