reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Dziewczyny powiedzcie mi czy jak ja już urodzę i będzie mi się liczył macierzyński od dnia porodu to mój mąż może wziąć tacierzyński w tym czasie??? by być z nami w tym czasie??
 
reklama
Dziewczyny powiedzcie mi czy jak ja już urodzę i będzie mi się liczył macierzyński od dnia porodu to mój mąż może wziąć tacierzyński w tym czasie??? by być z nami w tym czasie??
Joasia - urlop tzw. ojcowski może jak najbardziej wziąć. Bo chyba nie chodzi Ci o macierzyński dla tatusia - ten dopiero po 8 tygodniach, jak mama chce wrócić wcześniej do pracy.
No i przypominam o 2 dniach urlopu okolicznościowego i ewentualnej opiece - nad żoną 14 dni w roku kalendarzowym, nad dzieckiem - 60 dni ;-)
 
joasiu- moze wziac! moj tez bierze gtylko to sie nazywa ojcowski. bo tacierzynski musisz poswiec swoj macierzynski po min.8 tyg chyba..

moj wlasnie kolejne 2 dni z urlopu , ktory mial byc po porodzie wzial, bo ja nie bede funkcjonowac dzisiaj. zreszta gdyby co to on bynie zdazyl wrocic.

wzielam kąpiel, ale blogo sie czulam! 3 skurcze byly ale probowalam oddychac i jednoczesnie lalam woda wiec mniej bolalo.. jednak woda to woda... teraz leze i czekam.. mam nadzieje ze troche odpusci! choc pewnie znow beda nieregularne!
 
klaudoos - normalnie szkoda mi ciebie... nie wyobrazam sobie tak sie meczyc bez opieki lekarskiej:/ dla mnie to jest dziwne bo powinni cie zostawic na obserwacji i w razie czego zapodac oksytocyne albo zel dopochwowy na rozwarcie... a nie odeslac do domu... a krwawisz jeszcze?
 
Klaudoos - a mnie tak zastanawia, czy ten lekarz z tej Twojej rzeźni to wie, że czasem skurcze porodowe mogą wcale nie być regularne... tak się przecież zdarza - ja leżałam na porodówce z dziewczyną, która przed samymi partymi miała raz 10 minut odstępu, raz 3... różnica tylko taka, że jej odeszły wody i dlatego już tam była...
Ciągle o Tobie, biedoku, myślę, dobrze, że się odzywasz od czasu do czasu :-)
 
klaudoos - normalnie szkoda mi ciebie... nie wyobrazam sobie tak sie meczyc bez opieki lekarskiej:/ dla mnie to jest dziwne bo powinni cie zostawic na obserwacji i w razie czego zapodac oksytocyne albo zel dopochwowy na rozwarcie... a nie odeslac do domu... a krwawisz jeszcze?
nie krwawie juz.. tzn na IP jeszcze poszlo ale po powrocie chyba nic. poza tym w nocy co skurcz to lecial czop plynny z krwia, a nawet kapki krwi samej..
po tej kapieli oslabilo sie troche (nie chce zapeszac) bo juz byl 1 ale nie po 5min. czekam jak nazbawienie wam powiem.. no tak.. juz nadchodzi kolejny.. ... dal sie przezyc, nie rozrywalo!

w kazdym badz razie pies lezy ze mna, przytula sie w nocy tez piszczala.. a jak wrocilismy ze szpitala to wziela bucika Szymona ktory jest na komodzie i spala z nim w lozku.. i neich ktos mi powie ze psy sa nie kumate!!
 
Własnie chodzi mi o ten ojcowski. O okolicznościowym wiem.
Dziewczyny znowu boli mnie ta nerka :( Już wymiękam z tym bólem :( Klaudooss wierzę, co przechodzić bo ja z nerką też mam katorgę. Idę się przebrać bo zaraz Wiki przyjdzie i mamy księdza.
A moj mąż dzwonił, że od jutra ma wolne aż do 26 stycznia już z nami będzie :) HURRRAAA
 
Witajcie Dziewczynki.

Wchodze na forum a tu horror istny!!!!
klaudoos
, matko nie rozumiem dlaczego oni tak cie męczą???? Przeciez ciąża donoszona, objawy typowo porodowe, no szlag by ich trafił!!!!

Może wychodzą z założenia te konowały ze pierworodka musi swoje wycierpieć???!!!!! Może ty jedz lepiej do innego szpitala???:szok:

Kochana moim zdaniem jak masz takie plamienia, bóle są takie regularne i przybliżone intensywnością jakby ktos ci granata w tyłek wsadzil i odbezpieczył -to trzeba jechac na ip i nie dac sie odesłać!!!!:wściekła/y:

blondi mam nadzieje ze te nastepne centymetry szybciutko przyjda i niebawem urodzisz

Kochane powodzenia :tak:
:-)
 
Dziewczyny ledwo żyje! Przez katar starsznie łzawia mi oczy ale i tak zaglądam do Was co chwile co słychać i jak się akcja u klaudoos rozwija i czy na gorącej jakieś nowe wieści się nie pokazały.
Klaudoos - Kochana wsółczuję Ci tego co przeżywasz fizycznie i psychicznie. Tak jak czytam co opisujesz to przypomina mi się historia z przed 5lat mojej przyjaciółki jak rodziła. Też się z takimi bólami zmagała a ze szpitala ciągle ja do domu odsyłali. Bidulka wymęczyła się starsznie skurczami. U niej poród trwał 52h:szok:Życzę żeby u Ciebie nie trwało to już zbyt długo! Tulam!
 
reklama
Dokładnie
wieczorem idę do kuzynki na chwilę złożyć życzenia noworoczne zważę się w domu i potem od razu u niej i zobaczymy
Wiem , że każda waga jest inna ale będę mieć porównanie...:tak:


Joasiab to tak jak u nas, ksiądz chodzi od 15:00 , ale że to blok , to u nas może być między 16:00a 17:00


My już odkurzyliśmy, chałpa wysprzątana, tylko potem dać obrus i świece na stół


 
Do góry