reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Witam dziewczynki.

Klaudoos- te połozne to czasami przeginaja ja jak pojechałam do porodu z synem to też nie miła była i się darła że mam telefon obok ktg i dlatego ktg nie działa,ale jak się dowiedziała że będzie poród rodzinny (a u mnie poród rodzinny kosztuje 100zł) to zmiana o 360st.dosłownie prawie na rękach mnie nosiła...ehhh i co to 100zł robi z człowiekiem :szok:

Julka -szkoda że święta w szpitalu no ale zdrowie twoje i dzidzi ważniejsze.


Malut_ka - moja córka też ważyła 2900 i 49 cm a teraz bardzo dorodna dziewczynka :-D więc to naprawdę nie gra roli.


Elfa75-pokarmem się nie przejmuj po porodzie na pewno się pojawi.

Ja miałam dzisiaj wizytę,rozwarcie mam na 1.5 cm mały waży 3500kg, oby chociaż do tego 1 wytrzymać.

Wczoraj myślałam że umrę taką grypę miałam a dzisiaj już dobrze na szczęście.

W pachwinach mnie boli podobno dziecko wstawia się do kanału rodnego,no i oczywiście mam leżeć:-(
 
reklama
Witam u mnie dalszy ciąg wczorajszego samopoczucia jeszcze boląca ręka doszła:-(
Ale zbieram siły bo jedziemy odebrać wózek, póki m ma wolne.
Klaudoss co za du..., tak to już jest z tymi szpitalami, nie przejmuj się, ważne że wszystko sprawdzone.
Uciekam życzę miłego dnia
 
a ja dospałam dzisiejsza nockę :-) i właśnie objadam się tostami ...

klaudoos - ciekawe jak u mnie w szpitalu by zareagowali?! ale powiem ci ze jak bylam w 26 tc ze skurczami na IP to bylo bardzo bardzo milo i jak plakalam to mnie polozne uspokajaly i takie tam... i one nic wiecej nie robily tylko lekarz - caly wywiad i badanko... a na koncu polozna zbadala tylko tetno bobaska... a u was widze wszystko robi polozna... stad moze taka wkur..ona byla:-D ale to nie zmienia faktu ze one sa po to aby pomagac nam - slubowaly to!
 
ach, juz nie chce o tym myslec, ale wiem ze przy skurczach co 10min nie ma co jechac bo to moze przygotowania:-):-);-)
zatem albo wody albo kure..ko bolace (jak maz mowi) skurcze co 5minut wypchna mnie z domu i z BB:)a tymczasem poczytam neta i ide chyba dalej kimac..
 
mam jeszcze w innym miescie- ale tam tez podobbnie.. moj maz stwierdzil, ze to stare wygi- te polozne, i nie zwracaj sobie glowy, no dobra ale to moj 1 porod i mam prawo nie wiedziec co i jak.. ale mowie wam pojacde jak skurcze beda co 5minut, tylko spojrza na mnie i odesla na porodowke nie dam im satysfakcji zrobienia wywiadu i opieprzenia mnie chyba ze tak pozno przyjechalam:)
Kochana takimi rzeczami się nie przejmuj. Ja mam na takie przypadki sposób - robisz oczy jak kot ze shreka i mówisz jak bardzo ci przykro że zostałaś tak potraktowana, że to twoje pierwsze dziecko i martwisz się itd..itd... zazwyczaj po takiej przemowie paniom się robi głupio i są dużo milsze. Po prostu tak jak piszesz - to stare wygi i się nie kontrolują. Mój gin powiedział że gdyby cokolwiek mnie martwiło mam bić na IP. Mamy do tego prawo i już!!!
A moja Ania dalej leży słaba - całą noc grzała jak piecyk, ale gorączka powoli spada :)
 
Klaudos dobrze ze pojechalas przynajmniej wszystkie jestesmy spokojniejsze ze wszystko u Ciebie ok.Ja bede rodzic drugi raz i jakbym nie byla pewna czy dzien wczesniej to byly wody czy nie i drugiego dnia odszedl by mi znowu czop i byly jakies plamienia tez bym pojechala.Ja nie jestem panikara bo pierwszy porod przeszlam bardzo spokojnie ale rozne wypadki sie zdarzaja i lepiej dmuchac na zimne niz zeby bylo za pozno .Tylko szkoda ze w tym twoim szpitalu takie france pracuja i Ci etak potraktowaly ale tylko czekac jak beda szukaly wsparcia i strajkowac o podwyzki znowu i ciekawe za co takim wspolczuc?A niech sobie gloduja i strajkuja.Ach wkurzyla MNie ta Twoja sytuacja.
 
Klaudoss co za wredne babska, one to juz rutynowo podchodza do rodzących.

Damqelle zycze zdrówka dla Anulki.

Giovannessa moze nie bedzie tak źle i po zdjeciu szwu zaraz wszystko szybko sie ruszy i synus bedzie z Tobą

Joasiab kurcze przykro mi, że ta nerka ciągle boli.

Julka no to mialaś świeta, ale dobrze, że juz w miare wszystko ok.

Elfa ja to nawet w szpitalu nie potrzebowałam stanika ani wkładek laktacyjnych, dopiero w domu zaczęło lepiej lecieć mleczko.

Ja dzisiaj mam w planach leniuchowanie, bo mrozik za oknem -11C więc z domku sie nie ruszam.
 
damqelle - dobrze, że Ani się troszkę poprawia....:tak:

klaudoos - dobrze, że pojechałaś, trafiłaś może na zły dzień tej pani, albo niektórzy po prostu mają taki charakter, ale wtedy do tego zawodu się nie nadają...;-)
i tak zdrowie Twoje i maluszka najważniejsze i nie ma co sie przejmować takimi pierdołami

u mnie nic szczególnego, żadne skurcze nie wróciły, nocka w miarę spokojna :-)
miłego dzionka,
muszę coś na zupę dla synka rozmrozić
 
dziewczyny czy macie twardnienie brzuszka?ja skonczony 36tydz,i brzuszek twardnieje tak z 10 razy na dzien,lekarz powiedział ze to skurcze macica trenuje,lezec i brac nospe,a ja nie wiem czy to objaw ze niedługo cos sie moze zaczac czy jak??chce do 15 stycznia donosic,i oprócz lezenia to nie wiem co moge jeszcze zrobic,z jednej strony dobrze ze trenuje ale niech sie nie rozkreca tak juz:(

wogóle nie wiem jak wy ale ja czasami mam takie mysli,jak to bedzie i wogóle,strach normalnie przed tym wszystkim,jak to sie zacznie,jak z ta dzidzia bedzie:)
 
reklama
Witam.
Ledwo Was doczytałam,wczoraj trochę przespałam się w dzień póżniej wybyłam do brata i wróciłam póżno do domku.A dzisiaj proszę jakie wiadomości.
Klaudoos nie przejmuj się dobrze zrobiłaś,że pojechałaś na IP,teraz przynajmniej spokojniej podejdziesz do kolejnych skórczy,a co do położnej,ech szkoda klikania nawet na takie....
Ja zaraz idę wziąć prysznic dzisiaj wizyta,zobaczymy co nowego.
 
Do góry