reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

A mnie te reklamy nie przerażają tak bardzo jak historia którą przeżyłam przedwczoraj. Byłam u koleżanki a ona ma synusia tygodniowego, należy do czerwcówek i przy mnie zaczęła przeglądać swoje forum na bb a tam jedna dziewczyna wyskoczyła że jej 3 tyg. córeczka właśnie zmarła bo miała sepse... Nie mogłam się otrząsnąć, miałam strasznego doła. Później okazało się że to była ściema, myślałam że mnie szlag trafi jak się dowiedziałam, jak można być tak bezdusznym człowiekiem żeby uśmiercić dziecko... szok tego się nie da opisać.
 
reklama
madzia - szok. Ruszyło mnie bo mój mąż przeszedł sepsę w wieku 3 lat i teściowa opowiedziała mi jak to wszystko wyglądało, był długo na sterydach i przez to właśnie jedna nerka mu nie funkcjonuje wcale, śmieje się czasami, że tą może sprzedać ... W każdym razie mówiła mi że po odebraniu ze szpitala miała duże dziecko na etapie niemowlęcia. Strasznie to przeżyli bo długo nie mogli mieć dzieci i po wielu latach prawie stracili pierwsze. Ludzie nie wyobrażają sobie jakie emocje wzbudzają w innych.

A jak Twoja córeczka? Wie już o bąbelku?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A mnie te reklamy nie przerażają tak bardzo jak historia którą przeżyłam przedwczoraj. Byłam u koleżanki a ona ma synusia tygodniowego, należy do czerwcówek i przy mnie zaczęła przeglądać swoje forum na bb a tam jedna dziewczyna wyskoczyła że jej 3 tyg. córeczka właśnie zmarła bo miała sepse... Nie mogłam się otrząsnąć, miałam strasznego doła. Później okazało się że to była ściema, myślałam że mnie szlag trafi jak się dowiedziałam, jak można być tak bezdusznym człowiekiem żeby uśmiercić dziecko... szok tego się nie da opisać.

Zupełnie nie rozumiem takich ludzi, bezduszni i pozbawieni uczuc...
Co do reklam fundacji zgadzam się z Wami, ludzie po prostu nie mają innego wyjścia. Ci, ktorzy odpowiadają za bezlitosne przepisy uniemożliwiające leczenie i rehabilitację nie tylko dzieci, ale i dorosłych ludzi, to bezlitośni ludzie z brakiem wyobraźni. Dla nich nie liczy się człowiek, a jedynie tzw "opłacalnośc"...:-(

A troszkę z innej beczki...zaszalałam dzisiaj;-) Kupiłam pierwsze ciążowe ciuchy, bo już w nic nie wchodzę... i hmmm kupując majtki uśmiałam się serdecznie oglądając ich rozmiar - jak dla wieloryba hihihi ale przymierzyłam i ufff w końcu nic nie ciśnie;-) Ponadto zaliczyłam fryzjera i ścięłam włosy, bo nie wiem jak Wam, ale mi od miesąc włosy wychodziły garściami... a teraz uciekam zajadac się przepysznym, kwaśnym bigosem:happy2:
 
madzia no to faktycznie laska musi miec cos z glowa, zeby takie rzeczy pisac i na dodatek o wlasnym dziecku :wściekła/y:. ja znam troche inna historie z doswiadczenia na pewnym forum gdzie laska poklocila sie z innymi i zeby wszyscy jej zalowali napisala, ze ma raka trzustki a pare m-cy wczesniej urodzila synka. cale to klamstwo wyszlo pozniej na jaw ale zanim laska sie zmyla znow poklocila sie z wszytskimi i poobrazala ich bo zapomniala, ze pare osob ma jej nr gg a tam miala radosne opisy no i adres stronki, gdzie byly jej zdj.

co do chorych dzieci to ja rozumiem tych rodzicow, kolezanka ma syna z zespolem Downa plus wiekszosc chorob z nim zwiazanych i nalezy do fundacji i gdyby nie fundacja i 1% to byloby jej naprawde ciezko a tak mapieniedze na rehabilitacje i leczenie malego bo na rzad nie ma co liczyc.
 
fogia - rozumiem cię, też bym sie strasznie przeraziła i pewnie zaraz bym biegła do lekarza:szok:

A mnie te reklamy nie przerażają tak bardzo jak historia którą przeżyłam przedwczoraj. Byłam u koleżanki a ona ma synusia tygodniowego, należy do czerwcówek i przy mnie zaczęła przeglądać swoje forum na bb a tam jedna dziewczyna wyskoczyła że jej 3 tyg. córeczka właśnie zmarła bo miała sepse... Nie mogłam się otrząsnąć, miałam strasznego doła. Później okazało się że to była ściema, myślałam że mnie szlag trafi jak się dowiedziałam, jak można być tak bezdusznym człowiekiem żeby uśmiercić dziecko... szok tego się nie da opisać.

Matko kochana to już trzeba mieć coś nie tak pod sufitem, żeby takie historie wymyślać
 
Ostatnia edycja:
Hej, ja już po pracy , trochę zmęczona jestem, ale nie jest najgorzej
best12_%28www.e-gify.pl%29.gif


Jutro już weekend, strasznie się cieszę
Mdłości dzisiaj były mniejsze niż zwykle więc ok

Napisze Wam, że często mam obawy o zdrowie dziecka. Boję się czy wszystko będzie dobrze. A reklamy? Koszmar. Razem z mężem się wtedy wzruszamy i myślimy o maleństwie - ale musi być dobrze
best10_%28www.e-gify.pl%29.gif

Tak czy inaczej będziemy je kochać z całych sił

To dla Was kochane
milosc57_%28www.e-gify.pl%29.gif
misiaczek, przytulaczek
 
No tak to już jest ja tyle wokół strasznych historii. Ja sobie ciągle wmawiam, że skoro dwie ciąże i porody znisołam i mam córeczki zdrowe (mimo alergii Nicole, chodzi mi o jakieś uszkodzenia) to musi być dobrze. No czasami też łapię schizy i czekam na USG aby mieć 100% pewności że moje dziecko jest całe i zdrowe.

Kurka właśnie bratowa mi dała cynk że prawko oblała znowu i tym razem już na placu. Szkoda mi jej bo taka jest nerwowa biedna i już nawet nie pamiętam czy 4 czy 5 razy podchodziła.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
No tak to już jest ja tyle wokół strasznych historii. Ja sobie ciągle wmawiam, że skoro dwie ciąże i porody znisołam i mam córeczki zdrowe (mimo alergii Nicole, chodzi mi o jakieś uszkodzenia) to musi być dobrze. No czasami też łapię schizy i czekam na USG aby mieć 100% pewności że moje dziecko jest całe i zdrowe.

Kurka właśnie bratowa mi dała cynk że prawko oblała znowu i tym razem już na placu. Szkoda mi jej bo taka jest nerwowa biedna i już nawet nie pamiętam czy 4 czy 5 razy podchodziła.
moja sasiadka zdala we wtorek za 7 razem szok a juz byla tak zrezygnowana ze znow nieda ale sie udalo oni teraz poprostu zarabiaja na tych poprawkach kupe kasy dlatego tak wszystkich oblewaja


witam kochane niejestem w stanie was nadrobic sa jakies nowe wiadomosci ja juz koncze 12 tydzien i zamiast w tym 12 tygodniu czuc sie lepiej to czuje sie gorzej ale to pewnie ta pogoda tak dziala wiatr izachmurzenie nic sie niechce poprostu...
 
reklama
żabka - Ty nas tu nie strasz... Może chwilowo Ci się pogorszyło i obyś szybko wróciła do normy. Mi tam jest trochę lepiej, nawet obiad zjadłam z chęcia i apetytem. nie schudłam nic od kilku dni :)
 
Do góry