reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
moniaivoy, malutk_a wy się martwicie czy dojedziecie do Rydygiera, ja się zastanawiam jak to będzie jak będziemy musieli jechać w godzinach szczytu do Ujastka- mieszkam na Kurdwanowie więc całe miasto do przejechania. Mąż mi już powiedział, że mam zacząć rodzić wieczorem albo najlepiej nad ranem bo inaczej to on będzie poród w samochodzie odbierał:D
A tak serio- mam nadzieję, że wszytko się tak potoczy, że spokojnie każda z nas dotrze na czas do szpitala;-)

Dzisiaj zaczęły mnie boleć plecy- tak jak przed miesiączką a z tego co piszecie to mogą być jakieś przepowiedniki- hmm, mam nadzieję, że na razie będą to epizody, bo ja przed 13 stycznia nie mam zamaru rodzić i już się tak z Wiki umawiałam, że jeszcze d tego czasu w brzuszku posiedzi:) Szczególnie, że jest jeszcze bardzo malutka i przynajmniej kilogram musi jeszcze przybrać
 
Ja dziś późno bo od rana na wizycie u gina, a u niego trzy kolejki do ważenia i mierzenia, na ktg i na wizytę. Pojechałam wcześniej więc udało mi się chociaż ktg szybciej załatwić a na wizytę trzeba było poczekać, bo co z tego, że umówiona na 10.55 jak gin przychodzi dopiero o 11.55. Ale cóż nie ma co narzekać, mój dotychczasowy na zwolnieniu to trzeba się było przenieść do niego i tak już pewnie zostanie do końca, długo nie ma to jakoś wytrzymam.
Najważniejsze to to, że nie dał mi skierowania do szpitala. Uff... Nawet o dziwo nie próbował mnie tam wysyłać. A tak się bałam. Szczególnie jak jeszcze położna przed wizytą mi zmierzyła ciśnienie a tam 155/100. Trzy razy mierzyła i to był chyba najniższy pomiar. W domu mam jednak zazwyczaj trochę mniej (choć też ostatnio podwyższone) i może dlatego jak zobaczył moje domowe pomiary obyło się bez szpitala. Co prawda myślałam, że da mi skierowanie na mocz, żeby się upewnić, że nie ma tam białka ale może uznał, że jak 3 tygodnie temu przyjmowali mnie do szpitala a ciśnienie już wtedy się zwiększało i z moczem było dobrze to po prostu taki jest urok nadciśnienia ciążowego i tyle. Zapis ktg wyszedł ponoć wzorowo, szyjka zamknięta, nic się nie dzieje. Wizyta kolejna za tydzień.
Wygląda więc na to, że święta spędzę w domu :-), no chyba że zacznę rodzić ale chyba nic tego nie zapowiada na razie.
Jutro wizyta u diabetologa. Może mnie trochę ochrzanić, że nie wzięłam insuliny na noc ale po co miałam ją brać jeśli cukry w zasadzie unormowały się na czczo do tych 95, które pozwoliła mi za pierwszym razem osiągnąć. Dziś co prawda było 97 ale to mógł na to wpłynąć stres przed dzisiejsza wizytą u gina.
Ciekawe ile jutro będę ważyła na ich wadze, bo u gina wyszło dziś że nic nie przytyłam przez te 3 tygodnie. U mnie waga już tak stoi od jakiś 2 miesięcy (trochę spadła i się znów wyrównała ale wyżej iść nie chce). Najważniejsze, że Dominik rośnie. Ostatnie usg sprzed 3 tygodni to potwierdzało i mam nadzieję, że nic od tego czasu się nie zmieniło tzn. rośnie nadal systematycznie tak jak powinien.

Coś ta pełnia nie zadziałała dziś na nas. Może dlatego, że przypadała na godziny poranne i uaktywni się tak naprawdę dopiero dzisiejszej nocy?
 
RIBI to nie zycze! :)
Blondi -- dobrze ze juz lepiej
Claudia4you--- no tem pomysł z przykryciem stołeczka super
damqelle to i ja trzymam kciuki za spacer:)
moncia --- fajnie ze juz jestes:)

dziewczyny kawały super:)

ja uciekam
 
kurde jakis taki spokoj na tym forum sie zrobil zadna nie rodzi czyzyby przerwa swiateczna ??
ja bylam z miska na malych zakupach i ledwo zyje, masakra z tym moim dzieckiem.

klaudoss ty lepiej tego swojego chlopa zmolestuj a nie smaz mu jajeczek bo wiesz jeszcze mu uszkodzisz i bedziesz olakac a elektrowstrzasy niech sobie daruje. pozatym ta twoja energia cos podejrzana

niluni to mowisz, ze impra ci sie szykuje :) masz racje chlopa trzeba trzymac krotko :-p
eee bylo molestowanko i co? NIC!
ja juz sobie daruje!! :) bo moj jeszcze w piorka obrosnie:)
 
jumabe fajnie, że święta spędzisz w domu, wiedziałam , że nie masz się o co martwić...

ja byłam u kuzynki na chwilę, ale szybko miałam dość jej syna ...
strasznie wrzeszczy i piszczy - okropne, rany co mnie czeka.....:-D


Idę jakiegoś owoca przekąsić, albo rogala maślanego z jogurcikiem....

 
ja już po wizycie więc tak: Dominika waży 2400 i wszystko jest w porządku, trochę wyniki pomiarowe ma rozjechane ale powiedział że wszystko w normie, jedynie co to ma założoną pępowinę na szyjkę raz i powiedział żeby się nie martwić bo gorzej by było jakby była dwa lub trzy razy zawinięta. Ale jakoś mimo wszystko się marwie żeby nic się nie stało. Szyjka się trzyma więc na poród się nie zapowiada.
Joasiab widziałam Twoją księzniczkę śliczniutka:)
teraz muszę uciekać wieczorkiem bede nadrabiac bo teraz mam chrzesniaka do pilnowania, a niezbyt mu sie podoba zabawa samemu:)
 
ja już po wizycie więc tak: Dominika waży 2400 i wszystko jest w porządku, trochę wyniki pomiarowe ma rozjechane ale powiedział że wszystko w normie, jedynie co to ma założoną pępowinę na szyjkę raz i powiedział żeby się nie martwić bo gorzej by było jakby była dwa lub trzy razy zawinięta. Ale jakoś mimo wszystko się marwie żeby nic się nie stało. Szyjka się trzyma więc na poród się nie zapowiada.
Joasiab widziałam Twoją księzniczkę śliczniutka:)
teraz muszę uciekać wieczorkiem bede nadrabiac bo teraz mam chrzesniaka do pilnowania, a niezbyt mu sie podoba zabawa samemu:)


Aha to wszystko ok, i fajnie
no a tą pępowinę też bym się martwiła...
ale skoro lekarz mówi, że nic się nie dzieje to trzeba mu zaufać...

 
reklama
Do góry