reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
Ja dziś nieaktywna, bo wymęczona po szkole, ale sumiennie wszystko czytałam.

A tak na dobry początek dnia (bo pewnie wszystkie już śpicie) doza humoru. Liczę się z tym, że może obejść się bez echa, jak rozpakuje nam się kolejna dziewczyna. No, ale może jednak ktoś poczyta i się uśmiechnie:-)

Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog
potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
__________________________________________________

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego
skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8 miesiącu ciąży.

__________________________________________________

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach,
segregujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi
ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

__________________________________________________

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje
niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w
łóżeczku.
__________________________________________________

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

__________________________________________________

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy
czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na
smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

__________________________________________________

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do
teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
__________________________________________________

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.
__________________________________________________

W domu:


Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go
nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

__________________________________________________

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
 
Czesc Dziewczyny:-)
pisze dopiero teraz bo wczesniej prasowanko mialam ostatnich ciuszków dla Bartusia i calego wyposażenia do lózeczka i do kosza zajelo mi to 4 godziny a zaczełam o 20 bo takto wczesniej (tzn od wczoraj) bylismy u moich rodziców na wigilii sąsiędzkiej...zanim doczytałam co sie uwas dzialo to zrobiła sie ta godzina...

co do zgagai to ja tez mam mega zgage i tez czesto spie na pół siedząco...ale wiecie co zauwazylam ze na prawym boku mam zgage a jak sie klade na lewy to po jakims czasie przechodzi, ciekawe od czego to zalezy:-)
Tez slyszłam o tym przesądzie z wlosami...ciekawe czy to prawda bo ja taka silna zgage mam od 3 miesiąca ciązy....bardzo wczesnie zaczela mnie meczyc i to nie tak ze raz w tygodniu tylko czasem codziennie czasem co 2 dzien....masakra..marze zjesc cos bez konsekwensji zgagowych albo chociaz napic sie wody i zeby mnie nie palilo.

klaudoos ja tez Tobie zycze, zebys szybciorem urodziła i to jeszcze przed świetami...najlepiej zebys juz w piatek była z dzidzia w domu...także uwijaj sie:-) bo mało czasu zostało;-)

hej dziewczynki

witam niedzielnie.

fajne wiadomości od malty, chociaż w pierwszej chwili pomyślałam, że to może blondi.

A ja się bardzo niepokoję się Filipkiem. W nocy obudził się i mówił, że chce pić, wypił cały kubeczek rumianku, rano nie chciał wstawać z łóżka, mówił że jest zmęczony i musi odpocząć. I też tylko pić, wypił jeszcze 2 kubki rumianku i wody. Bałam się mu dawać cokolwiek innego. Ja wstałam poszłam się myć, przychodzę do pokoju, a on śpi. To zupełnie niepodobne do mojego dziecka, on nawet w chorobie szaleje za dwóch. :-:)-:)-(Temp. nie ma, noskiem troszkę ostatnio ciągnął i od czasu do czas skarżył się na bóle brzuszka. Nie wiem co jest grane, nawet jeżeli to jakieś "tradycyjne" choróbsko z przedszkola tak dziwnie jak na niego objawy.

fogia faktycznie Filipek chyba osłabiony, ale skoro spi to widocznie jesgo organizm potrzebuje odpoczynku a we snie najlepiej sie regenruje....ale tak jak piszesz obserwuj go i w razie co do lekarza idźcie....

dziewczyny ja mam szybkie pytanie....wczoraj i dziś czuję takie kłucio-bóle w szyjce macicy....czy to normalne? To są takie ostre bóle....nic nie leci...ma to związek z ruchem dziecka (tak mi się wydaje,bo przed chwilą zaczął się ruszac i znowu bolalo). Dziewczyny to chyba nic złego?

ribi ja mam te klucia juz baaaardzo długo, niemile i bolesne uczucie...ale jak najbardziej normalne....tak jak pisały dziewczyny to pewnie glowka w kanal rodny sie wstawia i szyjka skarac chociaz jak osttanio bylam u ginki to mówiła ze moja szyjka jest twarda mocno trzyma i sie nie skrócila od osttaniej wizyty...a klucia byly i to mocne wiec nie wiem...



Część kochane. Właśnie weszłyśmy do domciu.
Niestety, nie mogłam posiedzieć u męża bo na zakaźnym jest i Pani ordynator zabroniła ciężarnej. Także widzieliśmy się tylko wczoraj z 30 minut i dzisiaj tak samo, na korytarzu... Ale dobrze, że u rodziców byłam to trochę między dorosłymi :)
Mąż miał jutro wyjść, ale nie wiadomo, ma mieć tą tomografię i temperatura mu skacze i może we wtorek go puszczą...
Mnie boli cała "mała", aż mnie rwie i chodzę jak kaczka od samego ranka... Czuję się jak inwalidka...

Dobrze, ze nie weszłas bo jednak zakaxny to jakies niebezpieczeństwo dla kobitki w ciaży...a męzulka lada moment bedziesz miec w domku:-)

Kashyaa usmialam sie starsznie:-D super...poprawiacz humoru:-)
 
Dziewczyny nie mogę zasnąć ... niestety chyba grypa jelitowa mnie dopadła... leci z dwóch stron, a na dodatek bardzo boli i kłuje mnie zołądek ach....

kashyaa - śmieszne, ciekawe ile w tym prawdy :-)
 
kashyaa rozbawiłaś mnie ;) ciekawe czy to okazą się święte słowa hehe

Taa a z tymi włoskami to mówią właśnie że jak zgaga to rosną :)

podam tylko fakt że moja kuzynka przy 2 dzieci nie miała zgagi to dzieciaki urodziły się czarniutkie, michał aż miał czoło zarośnięte taka czupryna z kolei jej siostra i koleżanka wiecznie jęczały ze zgagi a dzieci łyse jak kolana :D więc to różnie może być

Ja też nie śpie;)
 
Ostatnia edycja:
ja to prawda wyjdzie z ta zgaga to ja Bartusiowi chyba warkocze bede robic zaraz po porodzie i szczotkowac wlosy;-)


No dobrze, nadrobilam wszytsko i chyba sie położe....

Aha zapomniałam napisac, że ciesze sie z kolejnego dzieciaczka:-) mam nadzieje ze jak rano sie obudze to bedzie kolejna widomosc na goracej, ze ktoras z dziewczyn sie rozpakowała:-) moze wlasnie ktoras teraz rodzi:-) CUDOWNIE:-)
 
Ostatnia edycja:
Hej :-) Ja znow wcześnie zaglądam ale widzę nie ma żadnych wiadomości- może później... Wstaliśmy z mężem wcześnie bo jedziemy do lekarza. Małą wyślemy do teściów tylko i po 7 jedziemy. Nie wiem jak Wy ale ja ostatnio mam sny całymi nocami na zmianę o zakupach świątecznych, o przygotowaniach do narodzin i porodzie ;-). Ciekawa jestem co powie gin... Zmykam. Miłego dnia! :-)
 
reklama
Kochane nie zmrużułam oka nawet w nocy ... co poł godziny biegała na wc, dosłownie:-(
wymiotuję i leci ze mnie z drugiej strony ....
towarzyszy temu niemiłosierny ból brzucha...
aż się boje o dzidziulkę....:baffled:
 
Do góry