E
Ewcia_822
Gość
Część kochane. Właśnie weszłyśmy do domciu.
Niestety, nie mogłam posiedzieć u męża bo na zakaźnym jest i Pani ordynator zabroniła ciężarnej. Także widzieliśmy się tylko wczoraj z 30 minut i dzisiaj tak samo, na korytarzu... Ale dobrze, że u rodziców byłam to trochę między dorosłymi
Mąż miał jutro wyjść, ale nie wiadomo, ma mieć tą tomografię i temperatura mu skacze i może we wtorek go puszczą...
Mnie boli cała "mała", aż mnie rwie i chodzę jak kaczka od samego ranka... Czuję się jak inwalidka...
Niestety, nie mogłam posiedzieć u męża bo na zakaźnym jest i Pani ordynator zabroniła ciężarnej. Także widzieliśmy się tylko wczoraj z 30 minut i dzisiaj tak samo, na korytarzu... Ale dobrze, że u rodziców byłam to trochę między dorosłymi
Mąż miał jutro wyjść, ale nie wiadomo, ma mieć tą tomografię i temperatura mu skacze i może we wtorek go puszczą...
Mnie boli cała "mała", aż mnie rwie i chodzę jak kaczka od samego ranka... Czuję się jak inwalidka...