reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
iwi - ano widzisz zapomniałam, ale pamiętam jak położna mi powiedziała, że brunatny czop to może odejśc i niekoniecznie cos się zacznie, natomiast krwisty czop oznacza że poród się rozpoczyna... wiec mam czas, może zaczełam pikantnie, a może do stycznia dotrwam 1.01.11 hehe

Też mi się podoba ta data :)
Zaszalałam z kąpielą i to moją córcię rozbujało - teraz nie mogę siedzieć bo brzuch na kolanach i coś tam namiętnie boksuje łapkami :)
 
damqelle--- hehe niewiem co te babcie jadły ..ale moja tez ma dobre " siaty " .. .. ja truskawki mam w zamrazarce.. ale nie mam serca sie do nich dorwac.. są na kompocik dla Tomaszka... :(

KLaudos--- hihi dywan.. bzykanko... hihih kiedy ty było.. u mnie dywany mokre... ale i tak z drugie nici ....
Blondi-- jak dobrze ze juz jestes w domku... no ale czop odchodzi... chyba toni jakos odszedł i zaraz rodzic pojechała.. jak dobrze pamietam.. ale mamy Malte... co bez korka.. smiga... eh... no ale pewnie jak Szymus bedzie gotowy to wystartuje

laski ja juz chate sprzatnełam.. własnie koncze herbate,.. ogladam TVN... czytam, BB ... i zaraz zaczne prasowac,... no ale z czegos zrezygnowac musze.. wiec niestety opuszcza was i do jutra!!!
 
a ja zjadłam śledzie... jeszcze nie mam zgagi ale ogólnie jestt mi ciężko....ciężko mi oddychać bo Maciejj uciska mnie w prawym boku....

blondi bo nie pytałam jak Twoja rwa? Mi póki co odpuścilo,ale po czwartokwej sesji zdjęciowej znowu coś się nienajlepiej czułam więc zapisałam się na poniedziałek na rehabilitację.

kludoos mam już literki....ale one duże....:) Ja myślałam że to takie maleńkie będą:) Ale póki jeszcze nie mam mebli (bo nie doszły - kurierzy+ zima=niedoręczone przesylki) to nie wieszam.

Doszła mi ta pościel dla dziecka....jest super wzięłam niebieska i naprawdę delikatny ten kolorek:)
 
Dziewczyny a my poszliśmy do teściów bo teściowa bigos zrobiła i chciałam zjeść jakby co i zjadłam dwa talerze. PYCHA :)
A szłam tiptopami bo miałam wrażenie jakby Tomek mi miał zaraz wylecieć a poza tym ślisko strasznie i śnieg okropnie padał.

Ja też bym zjadła chipsy teraz a zapomniałam mężowi powiedzieć aby jakieś kupił ale mam krakersy to się zadowolę.
 
...kolejny szczesliwy porod - bardzo sie ciesze! kto nastepny...???

ja, jak co sobote jestem u tesciow, niestety nie moge przeczytac wszystkiego co sie u Was dzialo, bo moje dzieci w pelni mnie absorbuja...

Przezywamy w lesniczowce nawal znajomych bo kazdy chce choinke - a ludzie nie maja wyobrazenia... nam sie tlumaczyc juz nie chce, bo jeszcze ktos pomysli, ze mu zalujemy...
sniegu jest sporo i choinek generalnie nie widac a chodzic po lesie to zadna farajda... no ale... zeby jeszcze kazdy chcial po jednej ale nie.. jest okazja to im wiecej tym lepiej... usmialismy sie bo kazdy wracal bez choinki... dobrze, ze mamy namiary na faceta, ktory ma piekne srebrzyste swierki o idelanym wzroscie - mielismy gdzie odeslac zainteresowanych :)

Tonia - witajcie w domu!!!
Blondi - milej i spokojnej nocki - szpitalne rytulaly daja w kosci :)
klaudoos - moze warto przemyslec sugestie dziewczyn - dywan - kanapa - i troche przyjemnosci... :)

do jutra!
 
hej dziewczynki

pamiętacie mnie jeszcze? czuję się jakbym wróciła z dalekiej podróży...... :sorry:

mieszkanie mam wysprzątane, przed samymi świętami jeszcze tylko przetrę kurze, ogarnę podłogi i takie tam. Choinka ubrana, zawsze mieliśmy żywą, ale w tym roku jednak zdecydowaliśmy się na sztuczną. Trochę mi brakuje tego cudownego leśnego zapachu ale w obecnej sytuacji to najlepsze i najbardziej praktyczne rozwiązanie.

jutro z Fifim będziemy piec ciasteczka.:-)
 
Kochane dziewczynki moje, ale pamiętajcie że mój czopik, na szczescie, nie miał zabarwienia ani krzty- krwistego:-D

Natomiast przy pierwszym porodzie wylazł krwisty jak u toni i dalej to juz szybciutko sie potoczyło:tak:

Poza tym, nie będę ściemniac- leże non stop i wstaje tylko siku, umyc sie i cos zjesc:-(i juz mnie biodra i dupsko boli:szok:

Myslę że gdybym chodzila to tyle bym nie przeciagnęła...;-)a tak jutro będzie 19 dzien, huuuuuuurrrrrrrrrra:happy2:

Dobrej nocki Mamuśki i żeby Wam sie czopki dobrze trzymały:-p
 
fogia pamiętamy, pamiętamy :) dobrze, że już choinka rozlożona a że sztuczna to nic nie szkodzi....nawet bardziej praktyczna (nie będzie syfu).

Ja po choinke chyba jutro jadę....mam nadzieję, że mąż mnie zabierze i pojedziemy i kupimy:)
 
reklama
Choinka ubrana, zawsze mieliśmy żywą, ale w tym roku jednak zdecydowaliśmy się na sztuczną. Trochę mi brakuje tego cudownego leśnego zapachu ale w obecnej sytuacji to najlepsze i najbardziej praktyczne rozwiązanie.
A ja właśnie odwrotnie - sztucznej nie chce mi się wyciągać składać i ubierać. No ale ja mam taką ponad dwumetrową - to i ozdób na to wchodzi trzy kartony. A taka świeża to sama w sobie jest piękna - wrzuci się parę pierników i będzie OK
 
Do góry