reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

damqelle - a rodzisz w Tychach czy w Mikołowie?:) czy jeszcze gdzieś indziej?

Ja skończyłam właśnie fotoksiążkę dla rodziców uff teraz zamówiona i czekam żeby do 4 zdążyło dojść. Bo z pocztą to różnie. Ponad 2 tygodnie czekam na dwa fotele sako dla dzieci kuzynki miały być na mikołaja ale nie doszły a może pod choinkę dotrwają. Najpierw kurierzy mieli opóźnienia, a dziś się dowiedziałam że te paczki gdzieś zaginęły i że już wysyłają do mnie drugą no zobaczymy ile poczekam :/

Jutro wizyta więc później napiszę bo jeszcze na zakupy jedziemy :)
 
reklama
malutk_a to super że wizyta udana:tak:


Ribi
obyś odzyskała resztę komody


..................................................


Ja też już padnięta jestem, idę się umyć i spać .....
 
Oj Kochane nie nadrobie Was 10 stron w pół dnia naskrobałyscie:)
Ja jestem mega zmęczona po podrózy więc wykąpałam się na szybko i teraz juz leże w łóżeczku :-)
Do zaklikania jutro:-)
Pozdrawiam:-)
 
Ribi - nie denerwuj się tą komodą. Może jeszcze dowiozą! Ja tak samo miałam z łóżeczkiem Jasia - zamawiałam na 1 aukcji łóżeczko z szufladą, a szuflada nie przyszła. Mnie ni bylo w tym czasie w domu, zostawili przesyłkę pod drzwiami :szok::szok::szok::wściekła/y:
nie było szuflady. Dowieźli za 4 dni, mąż już mi dawno kazal awanturę zrobić!!!

Ewcia - daj znać jak tam z mężem... :-(oby się szybko wyjasniło...


Ja przyznaje bez bicia, nie miałam ostatnio czasu nawet do Was zajrzeć - w piątek miałam urodziny, brałam się za szykowanie imprezy i mi się nagle synek rozchorował.
Już od czwartku wyglądal nieciekawie, ale nic mu nie bylo - ani gorączki, ani kaszlu, ani kataru, nic, ale jakieś miałam przeczucie że coś nie tak.
No i w piątek okazało się, że angina ropna... dostał antybiotyk
masakra. zaraz temperatura wyskoczyła wysoka. Także od piątku nad nim biegam.
A dziś rano na calym ciele wysypka :szok::szok::wściekła/y:
znów do lekarza. learz dal skierowanie do szpitala:szok:
ale jak ja w 37 tc pojadę na oddział z chorym dzieckiem???
dobrze ze moja mama pracuje w przychodni, zaraz zrobili nam badania krwi, skontaktowaliśmy się z 2 jeszcze innymi lekarzami, jeden potwierdził, żeby do szpitala jechać, drugi mowił, że jeszcze można sie wstrzymać...
wykluczyli szkarlatynę, pobrali ejszcze krew na mononukleozę, pojutrze mają być wyniki.
w ogólnej morfologii nic takiego strasznego nie wyszlo - bo jedna lekarka nawet sepse podejrzewała:szok:

także mam troche stresów teraz, mam nadzieję, że nie trzeba będzie jednak jechac do szpitala, choć nie wiadomo z czego ta wysypka - moze być jakieś zakażenie na pierwszy rzut oka niemożliwe do zidentyfikowania, musieliby porobić bardziej szczegółowe badania....
no, ale nic, czekamy jeszcze. jutro jeszcze mocz oddam i poczekamy na reszte wyników i zobaczymy czy ta wysypka się zmienia - jest jej więcej lub mniej....


w koncu częciowo spakowałam rzeczy do szpitala dla maluszka :-)
i pozamawiałam na allegro dla siebie różne rzeczy. mam nadzieję, że wszystko dojdzie do świąt i jeszcze przed świętami dopnę torbę :-) bo już najwyższy czas....

no nic, uciekam spać. pewnie kolejna noc będzie znow kiepska a chorym dzieckiem... :-:)-:)-( juz tak od piątku prawie wcale nie śpię....
a jeszcze musze się obudzić koło 5-6 żeby mu podkleić woreczek na mocz, rano o 8 siostra mi zaniesie do przychodni, a o 10 musze jeszcze na 2 godzinki do pracy jechać :wściekła/y::wściekła/y: że tez musza mieć akurat teraz pilną "podbramkową" sytuację... wkurzę się jak jakiejś premii nie dostanę na święta...
no i po 14 zobaczymy czy trzeba do tego szpitala czy jeszcze nie...

dobrej nocki
 
witam się jako pierwsza:-)
u mnie nocka 2:30- koniec spania.wieczorem znów skurcze co 30 min i znów minęły.moj M jednak sie uparł i pojechał sobie do Krakowa.takze zostałam sobie sama:-(jakby się coś zaczęło to albo wsiadam w auto albo dzwonię po karetkę,bo taksówki tu nie jeżdzą.i powiem Wam ze jestem wściekła i mam nadzieję ze jednak Julcia dziś nie bedzie chciała ''wyskakiwac''.
dominika - mam nadzieję ze synek szybko wróci do zdrowia ,trzymam kciuki
ribi - napisz czy juz odzyskałaś te części komody
ariska - napisz jak tam po wizycie
ticker.php
 
I ja się witam:) Czekam na ekipę remontową, mam nadzieję, że dziś już napewno skończą.....zostalo im tylko malowanie.... U nas mega dużo śniegu (u niektórych z Was pewnie jeszcze więcej). Za chwilę zaczynam dzwonić....może faktycznie ta paczka dojdzie w dwóch częściach.... Jutro mam wizytę u gina i jeszcze nie zrobiłam badań, musze zrobić to rano. Jutro przyjeżdża moja mama pomóc mi sprzątać (tzn. pewnie ona będzie sprzątać a ja jejj będę pomagała).

ariska Kochana jak się robiło tę fotoksiążkę? Bo ja chcę się za nią zabrać ale nie wiem czy to trudne będzie dziadostwo. Powodzenia na wizycie:)
 
reklama
Dzień Dobry

u mnie nocka jako tako. O 3 przebudził mnie ból tej nerki ale wzięłam APAP i przeszło. Teraz jest OK.

Dominika81 współczuję przeżyć i życzę szybkiego powrotu synka do zdrowia.
 
Do góry