reklama
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
aniwar, ja też ostatnią @ miałam 26 marca :-) A co do bolesności miesiączek, to ponoć po porodzie ból jest mniejszy (mam nadzieję, bo też pierwszego dnia okresu umieram...). Za samym okresem wcale a wcale się nie stęskniłam...
Co do puchnięcia, to nie czuję po rękach czy nogach, tylko obrączki już nie założę, bo mi na paluchy nie wchodzi :-(
Co do puchnięcia, to nie czuję po rękach czy nogach, tylko obrączki już nie założę, bo mi na paluchy nie wchodzi :-(
Weronika będzie dobrze, najważniejsze że będziecie pod opieką lekarzy a nie pozostawione some sobie, trzymam kciuki.
Aniwar mnie też wybitnie ciało całe boli, masakra jakaś w dodatku od wczoraj próbują mi się rozbujać jakieś skórcze, czasami są bardzo nieznośne ale na całe szczęście nieregularne. Spakowałaś już torbę kochana???
Aniwar mnie też wybitnie ciało całe boli, masakra jakaś w dodatku od wczoraj próbują mi się rozbujać jakieś skórcze, czasami są bardzo nieznośne ale na całe szczęście nieregularne. Spakowałaś już torbę kochana???
C
claudia4you
Gość
uciekam zająć się znudzonym mężem
No to ja pierscionków i obrączki nie noszę też od ok 3 miesięcy. Bo nadszedł taki dzień kiedy obudziłam się rano i miałam wrażenie jak by mi się coś w palce wżynało i jak się okazało to już pierścionków i obrączki nie dało się ściągnąć po wielkich trudach się udało. Ale jeden pierścionek srebrny trzeba było przeciąć szczypcami no bo ani masło ani woda z mydłem nie pomogła
reklama
Witam miłe koleżanki
Ja mam dzisiaj dzień bez komputera, ale nie mogłabym przekazać informacji z mojej wizyty.
Otóż mój lekarz "kazał" mi dochodzić do terminu z brzuchem - niepokoi go mała waga mojej dzidzi,bo choć to już 38 tydzień to myszka dopiero waży 2800. Ja się tym niespecjalnie przejmuję bo Anię urodziłam 3100, sama też tyle przy urodzeniu miałam - więc widać kluchy nie urodzę. Ale gin mówi że ma się nie śpieszyć - więc się nie śpieszymy. Co dziwne - badania szyjki nie robił by mnie "nie pobudzić" i umówił się ze mną na 04.01 jak doczekam.
Gdyby jednak się cokolwiek działo -to wiadomo: na porodówkę ))
Ja mam dzisiaj dzień bez komputera, ale nie mogłabym przekazać informacji z mojej wizyty.
Otóż mój lekarz "kazał" mi dochodzić do terminu z brzuchem - niepokoi go mała waga mojej dzidzi,bo choć to już 38 tydzień to myszka dopiero waży 2800. Ja się tym niespecjalnie przejmuję bo Anię urodziłam 3100, sama też tyle przy urodzeniu miałam - więc widać kluchy nie urodzę. Ale gin mówi że ma się nie śpieszyć - więc się nie śpieszymy. Co dziwne - badania szyjki nie robił by mnie "nie pobudzić" i umówił się ze mną na 04.01 jak doczekam.
Gdyby jednak się cokolwiek działo -to wiadomo: na porodówkę ))
Podziel się: