Witam Was
Klaudoos - jak dobrze, że Szymus dał o sobie znać

Ale faktycznie, widze że Ty bidulko juz się męczysz, dobrze by było, żebyś juz odwiedziła ta prodowkę...
Joasiab - współczuję bólu, mam nadzieje, że nie będziesz się meczyć....
Gdynianka- daj znać, co po wizycie?
Ribi- ja mam zamiar dziś coś poprać i poprasować dla Ali (w sensie ręczniki, pościel, rozek), chcociaz sił jakoś wyjątkowo nie mam, ale zbieram sie z tym praniem od tygodnia...A ciągle wydaje mi się, że jeszcze mam czas
Martusia - tez jestem zdania, ze rodzinka, powinna Cie oszczędzać, zwłaszcza, że jesteś na finiszu...No cóż, tak to juz jest...Sama znam to z doświadczenia, tez nie mam czasem sił ugotować obiadu na 4 osoby (dorosłe), ale nie mam jakoś odwagi, powiedzieć teściowej, że dziś nie gotuję...
Dziewczyny Was nawiedzają sny, a ja spać od kilku dni nie moge, męczę sie okropnie, masakra jakaś, wstaję nieprzytomna i przez to sił nie mam....Wczoraj podobno jak zasnęłam, to chrapałam, jak parowóz, mąż się śmiał, mówił, że na nic nie reagowałam, naprawdę musiałam być padnięta...Ale o 5,00 znów pobudka

Nawet jeszcze nie mam prezentu pod choinkę dla męża, nie mam sił sie wybrac na zakupy, w koncu wyjdzie na to, że nie kupię mu nic
Poza tym czekam do wizyty w czwartek, ciekawa jestem co powie lekarz...