reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011


zielona - my jeżdzimy z kempingiem (moi rodzice mają) głównie do Stegny, nad zatoką to jest, czasami do Mielna albo Sarbinowa ale to juz dalej mamy. Ceny w Stegnie są droższe niż tam dalej nad samym morzem. W Stegnie postawienie kempingu i auta 4 osoby prąd przedsionek to ok 100 wychodzi a w Mielnie np ok 60. Nie wiem dlaczego tak jest skoro Stegna nad zatoką leży.
Co do pokoi to ja Tobie nie pomogę bo w Stegnie tam gdzie jeździmy (to jest przy pasie wybrzeżnym i do plaży dosłownie z 50 m) to są kempingi na wynajem, co prawda łazienki są wyremontowane i dbają o czystość ale to zawsze wspólne. No a ceny kempingow zależne od wielkości, od chyba 100 do 160 ale dokładnie to nie pamiętam. Jakbyś była zainteresowana to mogę poszukać cennika bo zrobiłam kiedyś sobie specjalnie fotki bo na ich stronie nie ma.
Ich stronka:
Camping numer 180 - www.mierzeja.pl

Nie, no kemping to odpada.
Czekam na dalsze propozycje :)
 
reklama
malutka - a co tam, zupełnie normalne. Mnie tak zawsze przed @ brało. Ogórki kiszone szly w ruch i do tego Marsik najlepiej. Ach... jutro muszę sobie ogórków kiszonych kupić bo chce mi się a nie mam już ani jedniusieńkiego...

Rano na mdłości jadam biszkopty i do tego piję gorące kakao. Trochę mi to pomaga.
 
malutka - teraz dopatrzyłam się, że będziesz miała taką samą róznicę wiekową u dzieci jaką ja mam u moich dziewczynek :) Ja jestem bardzo zadowolona z takiej sytuacji, Magda szybko się wszystkiego uczy od Nicole. Poza tym Nicole jest bardziej poważna i taka mała stara ale ma też swoje za uszami a Magda to taki swawolny lekkoduch, także kłótnie i bitwy są u nas na porządku dziennym, ale jak się dogadają to nie ma lepszych siostrzyczek. Jak wymyślą czasami zabawy to szok, ostatnio plażę miałam w domu, ręczniki, stroje, kosz piknikowy. Co dwie głowy to nie jedna...
 
czasami wam dziewczyny zazdroszczę tych smaczków - ja tam bez obrzydzenia mogę jeść tylko pomidory i owoce. Słodyczy i nabiału do ust nie wezmę. Mam ochotę na baleron - jutro na śniadanie sobie kupię. Choć to ma i dobre strony - zbytnio nie przybieram na wadze, bo ani słodyczy ani tłustych potraw nie jadam.
Chciałam się zapytać jak tam się zapatrujecie na tzw "pożycie małżeńskie" - bo ja prawdę mówiąc zupełnie nie mam ochoty i dodatkowo ciągłego stresa że coś maluszkowi zaszkodzi, choć wiem że bezpodstawnie. Widzę że mężowi zaczyna doskwierać brak seksu - a ja bym się tylko chciała przytulać. Faceci to duże dzieci - nie rozumieją naszych obaw.
 
malutka, sonia, rzeczka, żabka, ewcia dziekuję za odpowiedz i wsparcie. Jakoś pomału się uspokajam i staram wyciszyć. Macie rację, ze stres najgorszy. Cięzko jest tez niedenerwować się. Nie wiem czy będe styczniówka czy lutówka ale pozwólcie, ze trochę z wami zostanę. [FONT=&quot]
k015.gif

[/FONT]damqelle Ja nie moge jeść prawie niczego. Banany i jogurty pitne ewentualnie bułke z serem. Mdli mnie na okrągło. Do mięsa mam taki wstręt, ze po prostu na mysl samą mnie skręca. Czasem zechce mi się cos ale to w danej chwili i za pół godziny juz mnie to brzydzi. Jest gorzej niż w ciązy z Mackiem myśle, ze to ten Duphaston tak działa.
 
Ostatnia edycja:
Pewnie - zostań z nami wisienko. To tak nie ma znaczenia kiedy termin. Ja mam na 2 stycznia, ale równie dobrze mogę zostać grudnówką, he,he,he...
 
Hej:-) Jak tam u Was poranek? Ja z samego rana po obudzeniu bylam glodna jak wilk:-)
Wisieńko- nie denerwuj sie kochana:-) stres najgorszy.
damqelle Wiekszosc z nas ma zmiejszona chec na seks. ale to wszystko przez to ze sie tez zle czujemy. niech minie piewszy, najgorszy okres a mysle ze i ochota wroci;-) no a maz musi przetrwac;-)
 
reklama
Wisieńko to masz podobna sytuacje jak ja, niby termin mam na 29 stycznia ale pierwsza ciaze przenosilam 5 dni wiec ja tez moge zostac lutowka. wiec nie jestes sama :-) podejrzewam, ze wiecej takich dziewczyn jest.

Ewcia no to dobrze wiedziec bo jak cos to wiem kogo prosic o pomoc ;-) w razie jakiejs katastrofy.

co do poranku ja juz zaliczylam objecia porcelany lazienkowej bo moja cora poczestowala mnie swoim danonkiem no i skonczylo sie tragicznie hehe.
wczoraj ta wiejska to byl zly pomysl bo takl mi sie pozniej odbijalo, ze szok wiec jej juz nie tkne. teraz wsadzilam do piekarnika pol hamburgera bo maz przyniosl wczoraj z pracy. obiad prawie gotowy tesciu zrobil rosol, pojechal na zakupy wiec tylko drugie danie trzeba zrobic.
jezeli chodzi o sex u nas narazie przestuj :-( bo teraz mam luteine dopochwowo i tak jakos nigdy nier ma czasu, na przyjemnosci.
 
Do góry