reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Hej Wam,
Oj widze ze nie tylko ja ostatnio mam wesoło z męzem- jak wam pare dni temu pisalam ze mialam nerwowe dni, brzuch twardnial to przez meza- bylam z małą u tesciow a on mial malowac pokoj- od wieczoru czwartkowego do sobotniego popoludnia nie dawal znaku zycia. Okazalo sie ze w piatek dostal wyplate i z kumplami poszedl balowac (od roku nie pije w ogole). Dzien przed tym jak pojechalam do nich to mi wieczorem powiedzial ze ma mnie dosc bo mu troche marudzilam ze moglby sie zaangazowac troche we wszystko bo ja mam wszystko na glowie, a on tylko prace i mi nie pomaga bo zmeczony. No i zeby tego bylo malo okazalo sie ze 200zł rozwalil a nam kasy brakuje. Faceci.
Remont wreszcie skonczony, ile bylo sprzatania! A jeszcze nie wniosłam wszystkiego do pokoju bo musze najpierw przemyslec co gdzie dac, na nowo zorganizowac tu miejsce by sie pomiescic i by nie bylo chaosu...

Mialam okropna noc- corcia zrobila sobie wczoraj dluuuugą popołudniową drzemkę i przez to wieczorem zasnąć nie chciała- do 11 sie meczyłam a jak w końcu ona zasnęła to ja nie mogłam i was czytałam dalej godzine ponad. Pozniej przyszla do nas do lozka i mialam tak malo miejsca ze brzuch mialam za łóżkiem. Masakra, o 8 wstałam nieprzytomna. I jeszcze plecy mnie bolą z lewej strony...
Mam dziwne przeczucia ze sie cos bedzie dzialo niedlugo u mnie- moze sie myle ale jakby cos, to ktorej z Was dac znac?
 
reklama
evcia kurcze przykro mi, że Twój mąż taki numer Ci wywinął....a że po pierwsze poszedł się napic a pod drugie, że kasę stracił a teraz ciężko. Nie denerwuj się....wiem co czułaś...bo jakiś czas temu przechodziłam podobną rzecz,ale już jest dobrze (odpukać). Skoro masz takie przeczucia to możecoś z tego wyjść- kobieca intuicja:) Pisać smsa możesz do każdej:) napewno dadzą znać na forum co i jak:)
 
eevciaa te chłopy to naprawdę bezmózgi czasami...brak słów.
Masz jakiś kontakt do jakiejś styczniówki w razie czego???

Ribi i Claudia4you ja sobie do Was spisałam jeśli można bo Wy raczej z końca listy i często aktywne:):):)
 
Witam Was dziewuszki
Ribi ja składam ciuszki jak mi pasuje, nie patrzę się na te paski, ważne żeby ciuszki były czyste i wyprasowane...
A jak by coś się bardzo w szafce pogniotło to zawsze mogę na szybko przejechać żelazkiem - tylko po co , kto to widzi??


z plecami też mam hardkore czasem to się ruszać nie mogę masakra:no:


tonia ok, jak się będzie coś działo to pisz ;-)
 
I ja się witam brzuszki:-)

Ztymi mężami to wiecie jak jest.Trzeba im wszystko w podpunktach rozpisac to wtedy wiedzą co trzeba w domu zrobic.Mój też miał wczoraj obiekcje że ciągle ma sprzątac jak jest czysto:wściekła/y:.
Ale okna pomył:-)

Nie wściekajcie się na tych swoich samców bo to na nic dobrego nie wyjdzie,no chyba że któraś chce szybciej na porodówce wylądowac.

Lecę obiadek robic,bo dzieciaki już pytają a u nas w niedzielę obiadek jest wcześnie.
 
Claudia a jeszcze niedawno nic Cie nie bolało a teraz Ciebie też nawiedzają męki ostatniego miesiąca...nic nie zrobisz trzeba przetrwać.

Zauważyłyście, że tutaj tak falami wszystko idzie???
Jak nie śpimy to wszystkie, jakieś bolączki, skórcze odpadanie czopa też podobnie
Tylko patrzeć jak przyjdzie dzień a te które jesteśmy na wylocie to na porodówce wylądujemy. Ale byłby numer.
 
Claudia a jeszcze niedawno nic Cie nie bolało a teraz Ciebie też nawiedzają męki ostatniego miesiąca...nic nie zrobisz trzeba przetrwać.

Zauważyłyście, że tutaj tak falami wszystko idzie???
Jak nie śpimy to wszystkie, jakieś bolączki, skórcze odpadanie czopa też podobnie
Tylko patrzeć jak przyjdzie dzień a te które jesteśmy na wylocie to na porodówce wylądujemy. Ale byłby numer.

wiesz co z plecami mam problem dawno
 
hej dziewczynki

ależ mnie wnerwił ten mój dzisiejszy cukier. Już po obiedzie i kolacji jestem w normie, cały czas mam jednak poza normą na czczo i po śniadaniu.

I tak na przykład dziś po lekkim i praktycznie minimalnym śniadaniu miałam 134, a mój m. po opędzlowaniu pół słoika nutelli 70! No i gdzie tu sprawiedliwość. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

dziewczyny mam do Was takie pewnie głupie pytanie ale dla mnie ważne. Na ile składacie ciuszki po prasowaniu? Ja wczoraj zaczęłam prasować i najpierw składałam na 3 ale wyszły takie paski. Więc składałam na 2....i wyszły więcej. Napiszcie też jak układacie w komodach te rzeczy?
ja składam na 2.
 
reklama
Witam Was dziewuszki
Ribi ja składam ciuszki jak mi pasuje, nie patrzę się na te paski, ważne żeby ciuszki były czyste i wyprasowane...
A jak by coś się bardzo w szafce pogniotło to zawsze mogę na szybko przejechać żelazkiem - tylko po co , kto to widzi??


z plecami też mam hardkore czasem to się ruszać nie mogę masakra:no:


tonia ok, jak się będzie coś działo to pisz ;-)
claudia o chodzi o zagniecenia- bo jest szkola, która glosi zeby bylo jak najmniej zagniecen, ktore moga podraznic delikatna skore dziecka! ona po porodzie jest wyjatkowa taka aksamitna!
 
Do góry