reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

witam z rana

i powiem Wam, że sie tak ogólnie zastanawiałam, że i tak się "trzymacie-trzymamy"
pamiętam jak z Kają miałam termin na marzec, to mamy marcowo-kwietniowe 2009 zaczęły rozpakowywanie już od stycznia!
leciały bardzo szybko jedna za drugą
te co miały na początek marca to 99% urodziła w lutym
a tu ogólnie już 12 grudnia i "nadal cisza"
dobrze jest :)
==============================================
brzuch mi się "stawia" już coraz częściej
cóż
obsesja obsesją ale trza się szykować, że tak jak pierwsza córka wyszła kiedy chciała sama
to i drugi syn wyjdzie jak się jemu spodoba
a nie mamie czy lekarzowi :)
 
reklama
Witam się z rana:)
Widzę, że wczoraj nerwowy wieczór był....fakt nasi mężowie potrafią nas wyprowadzić z równowagi. A mnie też szlag trafia jak ja sprzątam a mój nie szanuje... Ale cóż...Ostatnio moj ma dużo nerwów, poza tym do niego należy zajmowanie się psem, robienie zakupów to chociaz ja staram się nadrobić to sprzątaniem, gotowaniem i praniem.

nulini oj to bym go prześwięciła...brak odpowiedzialności. Zrób mu dziś jazdę niech zapamięta sobie że Ty lada chwila rodzisz. A jeszcze mu powiedz, że jak będzie pod wpływem alkoholu to nikt mu dziecka do rąk nie da...nie mówiąć o udziale w porodzie. Postrasz go trochę....

klaudoos masz racje zero śniadania, obiad też niech sobie zorganizuje...a Ty się nie denerwuj i nie nakręcaj.

monia-t mam nadzieję, że dziś już lepsze masz samopoczucie....nie myśl za dużo bo jak się będziesz nakręcać to będziesz właśnie miała takie depresyjne stany.

claudia dobrze, że chociaż teściowa o Ciebie dba:)

A mnie plecy bardzo bolą:( normalnie w nocy miejsca sobie nie mogłam znaleźć ...
 
Witam się z Wami i od razu melduję, że mój Czop poszedł w cholerę...
nie wiem czy cały ale sporo tego było, kolor taki trochę bladobeżowy??? dziwny w każdym bądz razie...
poza tym ciiiszaaa, nic nie boli.
Kurcze powiem Wam że stresa mam bo ja chce do czwartku dotrwać w stanie ciążowości no ale cóż, co ma być to będzie...
 
Witam Brzuszki:-)

Nocka bez rewelacji i ekscesów na szczęscie:-) A rano oczywiście , z duszą na ramieniu, do kibelka sprawdzić co tam "słychać" na majtkach:zawstydzona/y:
Trochę się przeraziłam bo miałam bardzo dużo takiej gęstej, biało żółtawej śluzo-galaretki:szok: ...może to dalszy ciąg czopa...???

A moj M rano pojechał do szpitala ale ze sobą:tak:Ma na jutro zaplanowany mały zabieg na kolano i pobędzie tam ze 3-4 dni:-(
Tak jakos wyszlo, a wlasciwie to sami ten termin ustalilismy jeszcze latem, nie wiedząc ze od początku grudnia będę miała jakies problemy z ciążą, bo przeciez termin mam dopiero na polowe stycznia:wściekła/y:
Na szczęscie zaraz przyjedzie moja mami i pobedzie u mnie do powrotu mojego M:-)

Mam tylko nadzieję, że nie zdarzy się tak, w ciągu tych kilku dni, że też będę musiała odwiedzić szpital, tylko inny oddział...:tak::-DAle byłoby ...romantyczne spotkanie:confused:

tonia81 jestes pewna że to czop??? CZy to był gęsty śluz czy taki zbity, jakby silikonowy korek?
U ciebie to juz 37 tydzien więc masz w sumie zielone światło...

Miłej niedzieli Kochaniutkie;-)
 
Ostatnia edycja:
tonia- o rany to godzina 0 na styczniowkach pomalutku wybija!! ty masz zielone swiatelko kochana, ale nie ladnie sie wbijac w kolejke:)

malta- pewnie artroskopie ma? kiedys tez mialam, potem mialam miec sztuczne wiezadlo dorobione, ale chodze z zerwanym;(

mnie cos lekkie bole miesiaczkowe obudzily, ale nie wiem czy to przypadkiem nie parcie na kupke.. okaze sie w ciagu dnia!

z moim spalismy osobno! on do teraz spi w duzym a ja rozwlona na calym loziu w sypialni! i wiecie co?? wyspalam sie jak nigdy!!
 
Wczoraj dostałam takiej histerii i spazmów, że wpadłam w jeszcze większą panikę, co się w ogóle ze mną dzieje, To było straszne. W końcu Waldkowi udało się mnie uspokoić i utulić normalnie jak maleńkie bezbronne dziecko, bo tak się w sumie czułam.
Teraz boję się czy po porodzie nie złapię depresji, skoro ja taka słaba psychicznie się zrobiłam...
Kochana będzie lepiej, ja mam te same objawy i obawy ale cały czas powtarzam sobie że będzie lepiej. Musi być i pewnie to te hormony nas dobijają ale niedługo znikną, mam nadzieję. Mnie jak dopadnie czasem złość i histeria to aż się sama boję. Trzymaj się.

W końcu się wyspałam, zasnęłam o 23 a wstałam o 9. Kilka razy w nocy oczywiście wstawałam ale ręka nie bolała, do teraz bo znów jak z drewna.
Ale łóżeczko wczoraj wyczyściłam, jest trochę pogryzione przez moją chrześnicę (poprzednią właścicielkę) i marzy mi się ładne nowe, ale nie ma co szaleć, ważne że jest wyczyszczone i w dobrym stanie.
Mój m jeszcze śpi więc cisza i spokój w domku, uwielbiam takie chwile relaksu (już wstał :-)).
Ale mała już chce jeść więc idę sobie zaserwować śniadanko: kawa inka, kanapki z białym serem i powidłami.

Uciekam mamuśki
 
tonia kochana Ty się nie wcinaj w kolejeczkę....widzę, że każda chce być pierwsza:) Mi na SR połozna mówiła, że jak odejdzie cały czop to w ciągu 3 dni kobieta urodzi....jeżeli to był cały to szykuj się szykuj:)

klaudoos ja liczę na to, że Twój mąż Cię zaskocczy śniadankiem do łóżka....oby
 
klaudoos, my też dzisiaj spaliśmy osobno, on na kanapie w pokoju, a ja na caaałym wielkim łożu, aż mi się wstać nie chciało, tak mi się dobrze spało :-)

Ribi, awantura jednak była jeszcze wczoraj (może to i lepiej, bo dzisiaj już sobie nerwów oszczędzę), ale taka, że małżon nie wiedział, co się dzieje... Przeraził się, jak mnie zobaczył zapłakaną i zasmarkaną i obiecał, że to się więcej nie powtórzy. Zobaczymy... Od rana skacze wokół mnie i cały czas przysięga Tosi, że nigdy więcej się na nim nie zawiedziemy...

Wczoraj ciotki stwierdziły, że wysoko mam brzuchol - OBY! - i że ogólnie dobrze wyglądam, nic się na buzi nie zmieniłam i ciąża mi służy ;-)
Gdyby tylko tyłek nie rósł tak szybko... Właśnie, a propo rośnięcia tyłka - zmykam na śniadanko ;-)
 
reklama
dziewczyny mam do Was takie pewnie głupie pytanie ale dla mnie ważne. Na ile składacie ciuszki po prasowaniu? Ja wczoraj zaczęłam prasować i najpierw składałam na 3 ale wyszły takie paski. Więc składałam na 2....i wyszły więcej. Napiszcie też jak układacie w komodach te rzeczy?
 
Do góry