reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczen 2011

reklama
Ja jak sobie przed ciąża piłam piwko to też zawsze z sokiem a teraz to bym duszkiem wypiła bez soku takie zimne pyszne...mniam;-)

ja ogladam ddtvn i też wsiadam na szamate i sprzatam;-) byleby tylko zapał mi nie odszedł....bo od czwartku sie nastrajam na to sprzatanie;-)
 
Ja też się witam, późno, ale w soboty zawsze pozwalamy sobie na odrobinę lenistwa ;-)

Przeczytałam Małżonowi Wasze wypowiedzi odnośnie picia, bo ostatnio coś się odgrażał, że zaraz po porodzie zaprosi ojca i szwagra i będą pić. Niech tylko spróbuje! :wściekła/y:

A na piwo nie mam takiej ochoty, jak na wódkę, chociaż wódki generalnie nie cierpię i musi być wieeelka okazja, żebym chciała się jej napić...
 
hej dziewczynki

witam sobotnio

u mnie nocka spokojna, wyspałam się, nic nie boli, zaraz pomyślę o jakichś porządkach

klaudooszaszokowałaś mnie tym swoim cukrem, ja to już pewnie będę musiała nawet po porodzie się pilnować i robić badania co jakiś czas, lekarz mówił, ze skoro to druga ciąża z cukrzycą to jestem w grupie ryzyka, że mi tak zostanie na zawsze. Po pierwszej ciąży trochę zbagatelizowałam problem, teraz bedę się bardziej pilnować.

biała ja to mam trochę stresa jak oni sobie poradzą z opieką nad Filipkiem i organizacją życia domowego gdy będę w szpitalu. Mam nadzieję, że rodzice przyjadą i pomogą ogarnąć mojemu m. całą sytuację.

malta dobrze, że nocka spokojna ale powiem Ci, że zmotywowałaś mnie do zakończenia wszystkich przygotowań wyprawkowych.
 
hej, ja też już nie śpię, bo mój mały głodomor już o ósmej dopominał się śniadanka:p m w pracy do 12, pewnie ok 13 będzie, póki co leżę, dziś muszę zrobić małe pranie, i bigos świąteczny, porobię w słoiki,tylko muszę czekać na m bo ma zakupić kapustę kwaszona:p a co do alkoholu, to ja przed ciążą lubiałam sobię wypic lampkę winka na wieczór albo dobrego drinka:) mniam:p a ostatnio mam taką chcicę na zmrożonego szampana, że szok:)ale się powstrzymuję, piwka za bardzo nie lubię, chyba że mocno zimne i tylko mała szklankę lub kilka łyków:)
 
I ja się witam z rana, dziś jakoś dłużej pospałam:)

moncia oj to widzę masz to samo co ja. Słuchaj może warto pójść na masaż do jakiegoś sprawdzonego fizykoterapeuty. Jakbyś mogła przyjechać do Wrocka to bym Cię umówiła do tego mojego co mi pomógł. Bo niee wiem jak u was. Leż na przeciwległym boku który boli, delikatne ruchy i nogi najlepiej uniesione wyżej na poduszcze. Ponadto weź kąpiel to naprawdę pomaga....trzymam kciuki mi narazie całkowicie odpuścila więc jestem w szoku:)

fogia spoko kochana jesteśmy w tym samym tygodniu a ja nadal w polu. Wczoraj dopiero zamówiłam łóżeczko , komodę i pościel. Torba nie spakowana, nawet nie mam wszystkiego (brak stanikow , pieluch, podpasek tantum rossa itp). Część ciuszków wyprana (jedno pranie) ale nawet nie wyprasowana:). Więc kochana. hello....ja tam jeszcze rodzić nie chcę;)

klaudoos myślałaś o mojej propozycji zrobienia wczesniejszych świąt. Wiesz, żeby nie było że nie zjesz tego swojego śledzia:) Co do tego śluzu to mi się wydaje , że czop Ci odchodzi...skoro ginek powiedział, że te różowe siuski to był czop to tutaj masz dalszą część.


Co do alkoholu to ja mam chcicę na winko....a najlepiej grzańca...tak za mną chodzi...mniam,ale jakoś nie mam śmiałości wziąć do ust...
Mój mąż od pamiętnego września nie pije i tak mówi do wszystkich, że jak Maciek się urodzi to do niego powie: Synu nawet nie wiesz jak się cieszę, że już jesteś na świecie:) po czym pojedzie do chałupy i zrobi pępkowe:)
 
Ostatnia edycja:
witam dwupaki :)
troszke nadrobilam ale nie wszystko nie ma szans przy misce bo moj spi po nocce.
miska w nocy zrobila mi pobudke o 3 i do 5 z kawalkiem nie spala nawet nie wiem kiedy obie padlysmy. ja juz myslalam, ze trafi mnie bo tak mi sie spac chcialo ze szok ale nie umiem usnac jak ona nie spi. jestem ciekawa czy zostanie tak przy drugim dziecku, ze nie bede usypiala. co do pepkowki to moj na bank bedzie swietowal bo miska bedzie u moich rodzicow bo na tesciow nie ma co liczyc, troche przeraza mnie wizja dojazdu do szpitala bo to kawal drogi. w przyszlym miesiaca zabieramy sie za malowanie pokoju, skladanie lozeczka no i pakowanie mojej torby do szpitala. czasem az nie moge uwiezyc , ze ten czas tak szybko minal a tak nie dawno robilam test i zobaczylam 2 kreseczki.

ciesz sie, ze jestescie wszystkie w komplecie i zadna jeszcze nie urodzila choc wiem, ze niektore juz na koncowce.
klaudoss ty to chyba jednak pierwsza urodzisz wszystko na to wskazuje mam nadzieje, ze przed swietami juz bedziecie w 3.

jak znajde czas to skrobne wiecej :)

a claudia bo wczoraj ci nie zlozylam zyczen z tego wszystkiego. wiec kochana wszystkiego naj naj
 
I ja się witam!!

Wczoraj padłam przed 22.00 a dziś spałam do 9.20 - nie pamiętam kiedy tak dobrze mi się spało:tak:

Fogia - super, że ten cukier się unormował, oby tak dalej - a kiszoną kapustę uwielbiam!!! moi rodzice sami kiszą, to jak potrzebuję to od nich biorę:-D a lubisz sam ten kwaśny sok? my na to "kwaska" mówimy, tylko po tym nie źle goni do wc..

Malta - gratuluję kolejnej nocki w dwupaku..:-D

Monciaa - bidulko, już tak nie dużo ci brakuje, a tu jeszcze rwa się przyplątała:no:

ja też zaraz ruszam ogarniać mieszkanko..
 
reklama
ja sie witam, zasnelamo 2 wstalam 9.40. po sniadanku ale obolala.. brzuch ciagnie- musze go tzrymac!
bolą mnie zyly w dloniach miedzy kosciami- jakbym miala wczesniej wkuwane iglami..
moj maz araz jedzie wycieraczki probowac naprawic- a sypie snieg:( i prezenty zawiezc do mojej mamy..
a ja wstawilam pranie i bede miec lenia!

malutka- nie sadze ze przed swietami cos ruszy.. czop moze dlugo odchodzic.. lekarz mowil zzeby przyspieszyc to wlasnie na pilce troszke pomerdac pupa no i stymulacje..
 
Do góry