Znowu musiałam Was gonić, posprzątałam i zastanawiam się co na obiad, chyba zrobię ziemniaczki ze smażoną cebulka, paluszki rybne z fileta i surówkę z kiszonej kapustki, bo to piątek dziś więc wypada pościć...
Klaudoos, dziwi mnie że nie podał Ci wagi Szymka, przecież trzeba zrobić kilka pomiarów i sama się wyliczy przybliżona waga i to nie jest prawda że jak ciaża donoszona to juz nie wyliczy, przecież kładzie się nacisk na określanie przybliżonej wagi nowotodka tuż trzed terminem i tym bardziej po terminie, by sprawdzić czy dzidziuś nie jest za duży i może bezpiecznie rodzić się naturalnie...oj lajtowy ten Twój ginek albo ja juz taka przyzwyczajona jestem do swojego , że wszystko milion razy sprawdza i mierzy, waży itp...
NO ALE NAJWAŻNIEJSZE, ŻE WSZYSTKO OK I ŻE COŚ ZACZYNA SIĘ ZAPOWIADAĆ, NIC INNEGO TYLKO ODDAĆ SIĘ WE WŁADY MĘŻA, NIECH SOBIE POBZYKA BO POTEM POST DŁUGI BĘDZIE W POŁOGU...
Claudia bidulko, znowu ten ząbek Ci dokucza, przy samych urodzinkach.
Blondi to nam prezentację zrobilaś, fajna ta choinka z tymi szyszkami jak ozdobicie to dopiero będzie robić wrażenie.
Ciekawę co z naszą Fogią się dzieję...nie widziałam jej długo. mam nadzieję, że wszystko ok.