reklama
ale mnie rozbawilas z ta dzika swinka.. na mnie i na meza jakby spojrzec z boku to wlasnie my jemy jak swinkiklaudoos-ja kazalam sobie nawynos przywiezc maca-no kiedy...pozniej z pol roku postu....pamietam jak z synem w ciazy....zachcialo mi sie pizzy z da grasso.....i wyciagnelam m wieczorem 31 pazdziernika....stalismy z godzine w korku.....dojechalismy...obzarlam sie jak dzika swinka....a nazajutrz na porodowke...he i to się nazywa mec
wyczucie
Ariska-to wbijamy sie na obiad do Ribija tez za śląskie uwielbiam i dalabym sie pokroic za nie z reszta tez pierogi,kluchy leniwe,pyzy.....mniam mniam
bial przeczytalam o tych przedwczesnych i... troche sie zdziwilam, bo... wieczorem i w nocy wąchalam sluz, nie wiedzialam czy popuszczam siuski czy co, ale mialam caly czas mokro! o nocy pisalam, bole miesiaczkowe i rozwolnienie dzis.. hmmmm no fakt.. to spojenie tez boli jak diabli.. a ledzwie mnie lekko ćmią! ale tego nie biore pod uwage no bo wiadomo to nie ból.. kurcze moze faktycznie cos sie zaczyna.. ale znajac życie to pewnie bede przeterminowana! ciekawa jak dzisiejsz noc.. moja kolezanka oczyszczala sie i bole takie miala przez 2 tyg i urodzial tydzien po terminie!KLAUDOS>> no według mnie to prosze nie zwalac na zadną blizne.. tylko Pani ma ewidentne skurcze... i zamiast cos tam sprzatac.. to ty leż ... bo takie skurcze to juz nie przelewki i moze zadzwon do Gin...( bo niechce straszyc ale jutro juz moze byc zapózno.)
dzisiaj w nocy nie moge rodzic bo moj maz ma na 8 rozmowe kwalifikacyjna nie moge go zawiesc a swoja droga wlasnie dzis wyciagnal 500zl na czas porodu- gdyby co zebym miala na taxi, na sle 2 osobowa i ewentualnie gdyby cos ytrzeba bylo do szpitala kupic! hmm czyzby cos przeczuwal??
no ale czop mi nie wypadl więc mysle ze jeszcze nie czas!!
ach ide na kibelek znowu
Tysia25
Fanka BB :)
a ja czekam na m coś mu się przedłuża, zauważyłam , że nie ma wody..:/dobrze, że obiad zrobiony, zjadłam fasolkę i znowu mam mega zgage!!! chyba się zaraz poryczę, jeszcze te spinanie brzuszka dziś częste.... w ogóle nie mam na nic apetytu, zjadłam banana, a na śnaidanie 2 kromki z masłem, zauważyłam, że jakoś tak mniej jem ostatnio..? a tak wogóle to firanki mi doszły!!! nawet nie mam sił ich uprasować dzisiaj...nic nie będę robic, bo jak was czytam, to się boję , że na dniach wyląduje na porodówce, a nie jestem jeszcze gotowa mentalnie i nie tylko
Czesc dziewczyny mam do Was pytanie czy ten bol klucie w kroku bo Ja tez mialam to od jakiegos czasu ale wlasnie jak chodzilam a dzisiaj polozylam sie na drzemke i mialam taki bol szyjki ze az sie obudzilam.Czy ten bol ktory czujecie to jest taki jakby skurcz szyjki i takie rozciaganie?Przypomina mi to troche jak na badaniu ginekologicznym jak lekarz wklada wiecie ten przyrzad do rozszezenia zeby lepiej widziec.Naprawde takie napiecie jakby skurcz i rozciaganie nie wiem czy dobrze Wam to opisuje ale moze jak macie podobnie to bedziecie wiedzialy o co mi chodzi.
ja to bym to kłucie przyrównala to tego jakby ktoś wkladał mi tam szpilke....dosłownie kluje jak nie wiem co, od razu zginam sie w poł i nie moge sie wyprostowac bo wtedy jeszcze bradziej kluje....
Oj dziewczynki widzę, że nocki nie przespane.
Aniwar no chyba pierwsza urodzisz, bo takie ciągle twardnienie brzucha+bóle miesiączkowe+kłucie w szyjce to sa objawy zbliżającego sie porodu
Ja dopiero będę robiła spaghetti, mały zjadł pomidorówkę i ładnie się bawi. Juz za oknem szaro się robi, ale spacerek zaliczony.
Ty mnie nie starsz Kochana bo ja jednak chciałabym wytrzymać do stycznia, zeby dzieciaczek byl z poczatku roku a nie z konca:-)
claudia to zmiksuj sobie mleko z bananem....fajny smak banana i nie powinno byc zgagi.A teraz już wiem, kurcze uwielbiam banany...ale cóż
zadowolę się chyba grejpfrutami i pomarańczami co kupiłam - póki moge cytrusy
Dzisiaj to w ogóle jest fatalnie zjadłam talerz zupki pół godziny temu i nie mam już nawet na herbatę(gorzką) miejsca
koszmar - chyba się szykuje przymusowa dieta
Ja po bananch tez mialam, chociaz ja mialam nawet po gorzkiej herbacie....narazie sie uspokoilo (ale cii, żeby nie wrociła:-) )
Widze ze teraz Ty masz wieczne uczucie pełności w żolądku....ja tak mam od bardzo dawna...chciaz przez osttanie dwa dni jakos mam wiekszy apetyt.
Boze dziewczyny naprawde wszystkim z Nas juz cos dolega to znak ze coraz blizej.A co do tego ze ktoras sie w grudniu rozpakuje to napewno w koncu 1 grudnia juz jutro Klaudos ty jeszcze dwa dni i juz 36 tydzien wiec w sumie to juz naprawde mozesz A Ja chociaz jedna dobra wiadomosc mialam dzisiaj pani napisala emaila ze rzeczy ktore zamowilam tutaj w uk wysle juz jutro a mialy byc 8 grudnia wiec super bede miala wczesniej-wanienkke,posciel,przewijka i takie tam *******ki jeszcze ale sie ciesze i tak ze i JA wreszcie bede cos miala.A te pajacyki co kupilam na wszelki wypadek to ciagle wyjmuje i ogladam a maz sie ze mnie smieje ale to chyba normalne tez tak ciagle ogladacie?A teraz czekam na M pojechal auto ogladac moze dzisiaj wreszcie cos kupi ale kazalam zachowac ostroznosc bo ostatni ogladany okazal sie miec duzo wad ukrytych dobrze ze wzial jeszcze kolege bo co dwie glowy to nie jedna.
gosia za 2 dni to ja koncze 36.. kurcze oby te 2 tyg juz byly moimi ostatnimi.. i na wigilie byl szymo! to bylyby najwspanialsze swieta w naszym zyciu!
tego Wam życzę
Jak tak Was dziś dziewczyny podczytuję to aż się boję...takie nerwy czy któraś może już ma naprawdę typowe objawy na poród.
Klaudoos Ty mnie dziś naprawdę przerażasz, teraz za każdym razem będę tu zaglądać z duszą na ramieniu.
Mam nadzieję, że wszystkie doczekamy do końca 37tyg bo wtedy już poród o czasie...
tonia- szczerze mowiac to tylko Wy stycznioweczki mnie rozumiecie..
madzia- super widoczek- zazdrosszcze
ja troszke posprzatalam w duzym pokoju, schowalam stolik kawowy- bo tylko sie kurzyl a nie byl wykorzystywany wiec go rozlozylam i schowalam to badziewie, wrrr...
moj pojechal do mc donalda mam nadzieje ze zlapie zajawke jak poczuje zapch, bo jakos do mnie dzisiaj ten mc nie przemawia!
madzia- super widoczek- zazdrosszcze
ja troszke posprzatalam w duzym pokoju, schowalam stolik kawowy- bo tylko sie kurzyl a nie byl wykorzystywany wiec go rozlozylam i schowalam to badziewie, wrrr...
moj pojechal do mc donalda mam nadzieje ze zlapie zajawke jak poczuje zapch, bo jakos do mnie dzisiaj ten mc nie przemawia!
reklama
C
claudia4you
Gość
Catelin, ja metek nie odcinam, wiem przynajmniej jaka jest temperatura prania
a na rzeczach co mam pożyczone to właśnie metki oznaczyłam co od kogo mam, żeby było łatwiej oddać...
skoro moje koleżanki maiły ciuszki z metkami i nic dziecku nie było to myślę, że mojemu też nic nie będzie
tysia fajnie, że firanki doszły - poczekaj jeszcze nie czas na poród
klaudoos dasz radę silna babo!! wszystkie tu Cię wspieramy i może już pod choinką będziesz mogła postawić prezent dola Szymcia ;-)
aniwar ja mam zgagę dzisiaj od rana - już nie wiem co robić....od obiadu zjadłam tylko pomarańczę , jedzenie mi się wraca - fuj
a na rzeczach co mam pożyczone to właśnie metki oznaczyłam co od kogo mam, żeby było łatwiej oddać...
skoro moje koleżanki maiły ciuszki z metkami i nic dziecku nie było to myślę, że mojemu też nic nie będzie
tysia fajnie, że firanki doszły - poczekaj jeszcze nie czas na poród
klaudoos dasz radę silna babo!! wszystkie tu Cię wspieramy i może już pod choinką będziesz mogła postawić prezent dola Szymcia ;-)
aniwar ja mam zgagę dzisiaj od rana - już nie wiem co robić....od obiadu zjadłam tylko pomarańczę , jedzenie mi się wraca - fuj
Podziel się: