reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Cześć dziewczyny. U nas dziś mroźnie -10, a ma być jeszcze gorzej. W nocy chyba trochę odśnieżarki ale nie udało im się to do końca. Mój mąż wczoraj wracał do domu ponad 4 godziny samochodem a potem kolejna godzinę stracił szukając gdzie zaparkować samochód bo z tym też była masakra. Dziś wybrał się tramwajem i dotarł do pracy po ponad godzinie (50 min czekał na tramwaj, do dwóch nie udało mu się wsiąść, a trzeci koniec końców pojechał inną trasą, na szczęście taką, że tez mu w miarę pasowała). Stwierdził, że chyba zacznie chodzić pieszo to będzie najszybciej.
Ja dziś chyba też nigdzie nie wybieram się poza małymi codziennymi zakupami w sklepiku osiedlowym. Nie ma sensu się mrozić za bardzo, wystarczy że jutro muszę komunikacją miejską przejechać pół miasta do gina, a jutro ponoć ma być jeszcze zimniej.

Aniwar Matka Polka jest faktycznie największym szpitalem w Łodzi i mam też nadzieję, że wszystko będzie ok z przyjęciami jak przyjdzie nasz czas. Tam przez całą ciążę wiedziałam, że mogę pojechać jak się będzie coś działo i mnie przyjmą na oddział, bo w innych mogą odesłać jak nie mają miejsc. W Matce Polce przyjmują nawet gdyby pierwszą noc miało się spędzić z łóżkiem na korytarzu. A leżałam 3 razy więc wiem co mówię. Oni po prostu od razu przyjmują do szpitala, nie ważne czy masz skierowanie czy nie, dopiero potem lekarz bada i stwierdza co i jak. Pierwszy raz mnie to zaskoczyło bo myślałam, że po prostu lekarz skontroluje co się dzieje i jak nie będzie tak źle to odeśle do domu a tu tafiłam od razu na oddział.
Nie przyjmują tylko wtedy kiedy faktycznie zamykają oddziały, tak jak kilka lat temu kiedy były strajki. Mam nadzieję, że nas przyjmą.
Szpital Madurowicza jeśli chodzi o porodówkę to ma ją ponoć też bardzo dobrą, ostatnio dostali kilka nowych inkubatorów i jeszcze jakiś inny sprzęt szczególnie dla wcześniaków. Co prawda ma pewne niechlubne zdarzenia ale podobno jak już nie Matka Polka to najlepiej Madurowicz.
Rydygier jak dla mnie odpada choć niektórzy też go chwalą. Ja leżałam tam jak poroniłam poprzednią ciążę i nie odpowiada mi zupełnie.
W Madurowiczu leżałam na chirurgii jak miałam usuwanego mięśniaka i nie było tak źle ale...
jak dla mnie mimo wszystko Matka Polka wygrywa chociażby dlatego, że jest o wiele więcej łazienek. Jak się dobrze trafi to można być na sali 2-osobowej z własną łazienką, a gorzej ale też według mnie lepiej niż w innych szpitalach, na sali 3 osobowej gdzie osobno toaleta i łazienka są na 2 takie sale więc max 6 osób.
 
reklama
no to subcio!!! ale musisz sie oszczedzac!!!!!!!! rwa jak sama nazwa mowia potrafi zarwac w najmniej spodziewanym momencie!!!

dlatego leżę i się oszczędzam,ale naprawdę już jest dużo lepiej....zobaczymy jak będzie dalej,bo może jednak ta cesarka mnie ominie?:)

Kochana a brałaś nospę? Wiesz coś na rozluźnienie....chociaż może zelży trochę ten ból....
 
zielona-- Tomek dzis znów w nocy wstał.. raz ale wstał.. co do jedzenia.. to wiesz mój jak słabo jadł to poprostu jak niechciał zupki .. to mu nie dawałam... a pózniej drugie o tej godzinie co zawsze.. i teraz sie nauczył ze jak nie zje zupki to bedzie głodny... odpukac je nawet niezle..
Ribi -- wiem wiem.. ze są dziewczyny na koniec stycznia.. hihih ja tez prawie na koniec.. ale tak wiesz..im pózniej sie zaczną styczniówki rozpakowywac.. tym lepiej dla dzidziusiów... musze juz uciekam papap
 
czesc Dziewczyny:-)
ja po nocce w miare ok, usnełam po 2 wstałam po 8 nie jeste źle.
kaludoos wspolczuję tych bóli....powiem Ci ze ja od wczoraj mam parwie non stop bole miesiączkowe (teraz tez) jakbym zaraz miała okres dostac sie czuje....i brzuch mam jak kamień ale to doslownie cały nie tak jak wczesniej ze podbrzusze teraz juz nawet pod zebrami...boli przy tym dosyc mocno.....i kluje mnie w szyjce (wczoraj tez dosyc mocno...tzn mocniej niz zwykle)....wczoraj nawet jak lezałam (wczesniej tylko przy chodzeniu a odpoczynek pomagal teraz niestety nie)....moze z twoim bolem to pikuś ale cos zaczynam czuc ze moj oraganizm wariuje i sie przygotowywuje. W każdym bądź razie wczoraj aż miałam lzy w oczach. A brzuch to czuje jak mięknie i twardnieje i tak w kolko.....
ribi dobrze, że ta rwa troche Ci odpuściła i czujesz ulgę:-) oby tak dalej:-)
 
hej dziewczynki a ja od rana mam świetny humorek ponieważ mężuś dzwonił ( jest kierowcą zawodowym) że skończy dziś wcześniej ( zawsze kończy o 19 albo później a wychodzi o 5 rano i ma tylko niedziele wolną) i do końca tyg ma wolne najprawdopodobniej bo pogoda brzydka i klientów nie ma :):) hurra za to właśnie kocham zimę i śnieg będzie czas przynajmniej na pomalowanie i urządzenie pokoiku małej i jeżdżenie po sklepach po to czego jeszcze nam brak i po prezenty na święta:D prze szczęśliwa jestem:D
 
czesc Dziewczyny:-)
ja po nocce w miare ok, usnełam po 2 wstałam po 8 nie jeste źle.
kaludoos wspolczuję tych bóli....powiem Ci ze ja od wczoraj mam parwie non stop bole miesiączkowe (teraz tez) jakbym zaraz miała okres dostac sie czuje....i brzuch mam jak kamień ale to doslownie cały nie tak jak wczesniej ze podbrzusze teraz juz nawet pod zebrami...boli przy tym dosyc mocno.....i kluje mnie w szyjce (wczoraj tez dosyc mocno...tzn mocniej niz zwykle)....wczoraj nawet jak lezałam (wczesniej tylko przy chodzeniu a odpoczynek pomagal teraz niestety nie)....moze z twoim bolem to pikuś ale cos zaczynam czuc ze moj oraganizm wariuje i sie przygotowywuje. W każdym bądź razie wczoraj aż miałam lzy w oczach. A brzuch to czuje jak mięknie i twardnieje i tak w kolko.....
ribi dobrze, że ta rwa troche Ci odpuściła i czujesz ulgę:-) oby tak dalej:-)



kochana idź lepiej do lekarza bo to wygląda na skurcze... uważajcie na siebie teraz dziewczynki i obserwujcie się nie ma co lekceważyć objawów..
 
Witam dziewczyny:-)

U nas tez mroźnie- jakies - 7C ale za to słonecznie:-)

Klaudoos jezeli mogę poradzic to ja na twoim miejscu chociaz bym telefonicznie z ginkiem sie skontaktowala... Jak powie ze to normalne to trzeba przeleżec i precierpiec, a moze doradzi przyjechac???
Lepiej dmuchac na zimne.

Ja mam dzisiaj wizyte u swojego gina o 14 i troche sie boje bo od tygodnia mam jakies kłucia, skurcze i ciagle brzuch napiety. Więc musze o tym powiedziec a to oznacza włażenie na samolot no i ...badanie, a to znowu bedzie na pewno bolesne a juz z pewnoscia nie przyjemne:-(

Miłego dnia Kobietki:-)
 
czesc dziewczyny!
mi jakos w miare dobrze nocka minela. Tylko raz na siusiu wstawalam;)
Klaudoos wspolczuje bardzo tych boli- mysle ze powinnas skonsultowac sie z gin i moze faktycznie bierz no-spe. Ona dziala rozkurczowo wiec powinna pomoc.
Weronika to super ze maz bedzie mial teraz wiecej czasu:) Wykorzystaj go dobrze:)
Mnie dzisiaj czeka wizyta u gin ale dopiero wieczorem- takze musze sie ogarnac, zeby wygladac jak czlowiek. Czeka mnie mycie glowy i oczywiscie golenie ;-) no ale mam sporo czasu wiec powinnam dac rade.
Ale strasznie nie chce mi sie wychodzic na ta zimnice.. chociaz z drugiej strony zawsze spokojniejsza jestem po wizycie u lekarza wiec nie narzekam.
Ide na sniadanko!
 
reklama
hej dziewczynki

u nas lepiej, Fifiuch ma humorek, apetyt mu dopisuje, rano domagał się serka i musiałam się sporo natłumaczyć, że jeszcze za wcześnie. Tak więc jelitówka chyba już za nami. :tak:

Byłam dziś w laboratorium, chciałam zrobić to obciążenie glukozą 75 ale się nie udało. Panie powiedziały, że muszę mieć skierowanie. :-( Tak więc czekamy do czwartkowej wizyty u ginia. Żałuję strasznie bo jeszcze dziś zawiózł mnie mój M., a później to będę musiała taxi brać bo nie wyobrażam sobie jazdy przy takiej pogodzie.
Moje miasto zasypane całkowicie, a na termometrze -10. Przez okno wygląda to pięknie ale bardzo się cieszę, że nie mam obowiązków, które wygoniłyby mnie z domu. :sorry2:

klaudoos współczuję Ci takiego silnego bólu. Spojenie to i mi daje popalić, a najczęściej wtedy gdy leżę :szok:. Każda zmiana pozycji to okropny ból, a wstanie z łóżka to już totalna masakra i też nie raz udało mi się popłakać. I jeszcze jedno - nunka oczekujesz zrozumienia od faceta? Kochana! Wiem, że było Ci przykro ale żaden chłop nie wie co to prawdziwy ból. Oni przy byle katarku cierpią "męki" ;-), ciekawe co by powiedzieli gdyby musieli przeżyć przynajmniej raz ból miesiączkowy, że o porodzie nie wspomnę .......:evil:
 
Do góry