reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczen 2011

my właśnie po zupce, późno, bo m pojechał z psem i się z sąsiadką przetarli autami jak wracał, dobrze, że nie mocno..ehhh...dopiero co kupione auto:/ drugie na kolacje będzie :) a mnie dzisiaj mdli, w sumie to już 3 dni mam mdłości jak w 1 trymestrze, ale czuję małej nóżki na żołądku, to co się dziwić:) czekam teraz na ugotowanych, tak to leciało, i taniec z gwiazdami:p jak tak to nigdy nie oglądałam tv a na l4 mi odbija:) :p własnie zjadłam pół paczki leysów niedawno i mam wyrzuty sumienia..;/ takie niezdrowe świństwo, mała od razu czkawka..:/
 
reklama
Dzień dobry wszystkim.Nadrobiłam Was "od dechy do dechy",trochę tego było,bo wczoraj nie miałam kiedy.Mieliśmy wczoraj gości:koledzy męża z żonami i dojechał jeszcze brat z bratową.Więc trochę miałam roboty,ale dałam radę ,miał mi pomóc m,ale trochę mu się robota przeciągnęla,także tylko zakupy końcowe,napoje,alkohol itp.no i nakrycie stołu.Po za tym było spoko:goście poszli po 23 także nie siedzieli za długo(dla mnie dobrze),bo bym chyba nie wysiedziała dłużej.Niektórzy nawet trochę za dużo sobie pozwolili,mój m wypił może 3 kieliszki i dziś choryyy,niestety nie każdy może sobie pozwolić .Wieczorkiem jeszcze się odezwę,bo kolejka do kompa,wszyscy mają wolne...
hehe moj zeby byc chorym musi wypic 0,7l na glowe!!!!ostatnio tyle wypili 2 butelki po 0,7 i rano mial kacyk raz zwymiotowal a po 3 godz jak gdyby nigdy nic! jednak od 2 tyg moj nic nie pije.. jak idziemy do znajomych (wie ze porod coraz blizej) to pyta czy zamierzam dzis w nocy rodzic:) jak ja sie czuje ok to pozwalam na 1 piwo jak cos mnie niepokoi i boli to wtedy nawet sie nie pyta i nie pije.. no ale od stycznia sie zacznie zwlaszcza,ze ja bede kierowca no bo wiadomo- karmiąca wrrr;/

przed chwila bylismy w sklepie osiedlowym, kupilam wody mineralne i juz przechodze na wody! zadnych sokow itd itp!! no ale wzielam ciastka na wage bo tak mi sie slodiego chcialo:) no i MANDARYNKI!!!! piekne duże jędrne:) ale cena?????8,50!!!!! wiec wzielam tylko 8szt zwlaszcza ze w sklepie obok po 4,50 (tylko ze gotowki nie mialam)..a w tym drogim karta mozna placic;/ i teraz poczytam Was, choc spokoj i cisza na styczniówkach:)
 
klaudoos, zastasnawiam się kiedy nie będziesz mogła patrzec na te mandarynki ale póki co smaczności Ci życzę.

A u nas był dziadzio , mama pojechała do domu ale jutro wraca do nas spowrotem. Dziadzio chyba się stesknił za babcią hihi.
Tak mi się dziś brzuch napina, okropnie. Macica chyba na całego zaczęła się przygotowywać do porodu.
 
tonia- szczerze mowiac mandarynki nigdy mi sie nie znudza:) uwielbiam je od dziecka:) wiec kupe lat:) no ale musze nadrobic te mce,które nie bede mogla ich jesc:(

Ribi- wychodze z psem i mój mąż mnie woła" Kochanie zoabcz jaki fajny wozek!!! co to jest? bo facet ma zaledwi astre classic i zoabacz jak on jest zlożony"!! patrze no tak- TRANSPORTER- kawalek wozka a obok full zakupów!!!!! tak wiec potwierdzam mało miejsca zajmuje!!!!!!!!!!!
 
Ja jednak sama zostałam...
powkładałam większe ciuszki dziecka do szafek, ale znając życie niedługo je znowu gdzie indziej dam
ten mały łubuz już zajmuje komodę w dużym , szafkę w sypialni i jeszcze 7 pudełek całych i dół od mojej szafy, nie mówiąc o rzeczach które są na szafie - koszmar ....nie mam gdzie tego dawać....
chyba by się jeszcze jedna szafka przydała
 
claudia wiem cos o tym... ja zrobiłam segregacje i tylko ubranka do rozmiaru 68 poprałam poprasowałam i poskładałam do szafek.. reszte oddałam na przechowanie mamie... bo i tak przydadzą sie dopiero na wiosne.. a zresztą pomyslałam ze jak KUBUS wyrosnie z 56 i 62.. to wtedy przywioze te 68 i popiore bo tak to niewiem gdzie bym musiała te ubranka trzymac:)

hihi ja piamietam jak mój M piwko sobie wypił jak byłam w ciazy z Tomkiem... dokładnie 6grudnia... wpadł do nas kolega i tak siedzieli gadali na sucho.. az w koncu patrza na mnie i sie pytają czy mogą piwko wypic ja mówie " w sumie dobrze sie czuje" to wypijcie.. no i wypili... ja do Wc... a tu krew.... ( 36tydzien ciazy ) no to ja do M.. ze trzeba jecchac do kliniki.. .. a ze klinika niedaleko.. to mówie ze sama pojade( a oni jako moi pasazerowie) ubaw po pachy... w klincie dostalam skierowanie do szpitala.. bo zaczą sie poród przedwczesny... przyjechał kolega i mnie z kliniki zawiózł do szpitala.(2 tyg lezałam na patologi ) .a Miska zrównali z ziemią wszyscy na czele z siostrą. i rodzicami.. alko niedotkną az sie Tomek urodził a pózniej przez kolejny rok... .. hihi teraz to juz wogole nie mysli i Piwku... ja uciekam do rodzinki miłego wieczorku
 
hej dziewczynki

Wczoraj po raz pierwszy spadł u nas śnieg i to od razu w ilościach po kostki. :-) przyszła zima i od razu poczułam świąteczną atmosferę. W tym tygodniu kończę porządki i bierzemy się z Fifim za robienie ozdóbek świątecznych. :-):-)

Ruszyłam też do przodu z szykowaniem wyprawki Antkowej. Meble już poprzestawiane, ciuchy po Filipie przyniesione z piwnicy i poprane. Jeszcze parę rzeczy muszę dokupić i w tym temacie mam do Was pytanie.

dziewczyny czy kupiłyście bądź planujecie zakup becika/rożka? A jeśli tak to jaki, bo z tego co się doszukałam są dwa rodzaje usztywniane np. z wkładem kokosowym i nie. I tak się zastanawiam które lepsze.
Filipek nie miał rożka, w szpitalu używaliśmy szpitalnego beciku, w domu zawijany był w kocyk. A teraz tak się zastanawiam czy by jednak nie kupić. Jeśli macie na ten temat jakieś refleksje to napiszcie proszę, a jeżeli temat był już gdzieś tutaj poruszany to dajcie znać gdzie.
 
Ja jednak sama zostałam...
powkładałam większe ciuszki dziecka do szafek, ale znając życie niedługo je znowu gdzie indziej dam
ten mały łubuz już zajmuje komodę w dużym , szafkę w sypialni i jeszcze 7 pudełek całych i dół od mojej szafy, nie mówiąc o rzeczach które są na szafie - koszmar ....nie mam gdzie tego dawać....
chyba by się jeszcze jedna szafka przydała
kochana u mnie to samo! w komodzie sa rozmiary 56 i 62, 68- w 2 mniejszych kartonach ozdobnych na polkach:) a reszta w 4 innych kartonach w sypialni i w malym pokoju!!

claudia wiem cos o tym... ja zrobiłam segregacje i tylko ubranka do rozmiaru 68 poprałam poprasowałam i poskładałam do szafek.. reszte oddałam na przechowanie mamie... bo i tak przydadzą sie dopiero na wiosne.. a zresztą pomyslałam ze jak KUBUS wyrosnie z 56 i 62.. to wtedy przywioze te 68 i popiore bo tak to niewiem gdzie bym musiała te ubranka trzymac:)

hihi ja piamietam jak mój M piwko sobie wypił jak byłam w ciazy z Tomkiem... dokładnie 6grudnia... wpadł do nas kolega i tak siedzieli gadali na sucho.. az w koncu patrza na mnie i sie pytają czy mogą piwko wypic ja mówie " w sumie dobrze sie czuje" to wypijcie.. no i wypili... ja do Wc... a tu krew.... ( 36tydzien ciazy ) no to ja do M.. ze trzeba jecchac do kliniki.. .. a ze klinika niedaleko.. to mówie ze sama pojade( a oni jako moi pasazerowie) ubaw po pachy... w klincie dostalam skierowanie do szpitala.. bo zaczą sie poród przedwczesny... przyjechał kolega i mnie z kliniki zawiózł do szpitala.(2 tyg lezałam na patologi ) .a Miska zrównali z ziemią wszyscy na czele z siostrą. i rodzicami.. alko niedotkną az sie Tomek urodził a pózniej przez kolejny rok... .. hihi teraz to juz wogole nie mysli i Piwku... ja uciekam do rodzinki miłego wieczorku
ale sie usmialam.. najbardziej z pasazerów:) no moj juz nie bedzie pil piwka w ogole bo to 36 tydzien i róznie bywa!

hej dziewczynki

Wczoraj po raz pierwszy spadł u nas śnieg i to od razu w ilościach po kostki. :-) przyszła zima i od razu poczułam świąteczną atmosferę. W tym tygodniu kończę porządki i bierzemy się z Fifim za robienie ozdóbek świątecznych. :-):-)

Ruszyłam też do przodu z szykowaniem wyprawki Antkowej. Meble już poprzestawiane, ciuchy po Filipie przyniesione z piwnicy i poprane. Jeszcze parę rzeczy muszę dokupić i w tym temacie mam do Was pytanie.

dziewczyny czy kupiłyście bądź planujecie zakup becika/rożka? A jeśli tak to jaki, bo z tego co się doszukałam są dwa rodzaje usztywniane np. z wkładem kokosowym i nie. I tak się zastanawiam które lepsze.
Filipek nie miał rożka, w szpitalu używaliśmy szpitalnego beciku, w domu zawijany był w kocyk. A teraz tak się zastanawiam czy by jednak nie kupić. Jeśli macie na ten temat jakieś refleksje to napiszcie proszę, a jeżeli temat był już gdzieś tutaj poruszany to dajcie znać gdzie.
Kochana ja kupilam rozek 100x100w kolorze poscieli, bez wkladu, ale z m. stwierdzilismy ze moze byc ciezko nam go brac w rozku, no i 2ga sprawa materacyk w kolysce taki sobie wiec dokupilam wklad kokosowy.. cena 11zl wiec nie duzy majatek!! ale kwestia upodobania. kolezanka miala rozek tylko w drodze z auta do domu po szpitalu a teraz podklada go pod malego jak karmi piersia, ja na pewno beda uzywala! a zeby nie byl za luzny- bo dosc spory jest to mam wstazke- tasiemke do zawiazania!
 
hej dziewczynki

Wczoraj po raz pierwszy spadł u nas śnieg i to od razu w ilościach po kostki. :biggrin2: przyszła zima i od razu poczułam świąteczną atmosferę. W tym tygodniu kończę porządki i bierzemy się z Fifim za robienie ozdóbek świątecznych. :biggrin2::biggrin2:

Ruszyłam też do przodu z szykowaniem wyprawki Antkowej. Meble już poprzestawiane, ciuchy po Filipie przyniesione z piwnicy i poprane. Jeszcze parę rzeczy muszę dokupić i w tym temacie mam do Was pytanie.

dziewczyny czy kupiłyście bądź planujecie zakup becika/rożka? A jeśli tak to jaki, bo z tego co się doszukałam są dwa rodzaje usztywniane np. z wkładem kokosowym i nie. I tak się zastanawiam które lepsze.
Filipek nie miał rożka, w szpitalu używaliśmy szpitalnego beciku, w domu zawijany był w kocyk. A teraz tak się zastanawiam czy by jednak nie kupić. Jeśli macie na ten temat jakieś refleksje to napiszcie proszę, a jeżeli temat był już gdzieś tutaj poruszany to dajcie znać gdzie.

Ja dostałam rożek i jeszcze taki śpiworek na zamek
więc nie dokupuję , ale jaki lepszy to nie wiem
.............................................................
b_iala, klaudoos
u nas to w ogóle by się inne meble przydały - te co są to istne rupiecie
tylko ładnie wyglądają ale są straaasznie niefunkcjonalne , wszędzie szkło i mało miejsca w szafkach - denerwuje mnie to szczerze mówiąc
ale co zrobić - to nie nasze a na nowe nie stać....
z resztą same zobaczcie jakie daremne



 
reklama
Kochana ja kupilam rozek 100x100w kolorze poscieli, bez wkladu, ale z m. stwierdzilismy ze moze byc ciezko nam go brac w rozku, no i 2ga sprawa materacyk w kolysce taki sobie wiec dokupilam wklad kokosowy.. cena 11zl wiec nie duzy majatek!! ale kwestia upodobania. kolezanka miala rozek tylko w drodze z auta do domu po szpitalu a teraz podklada go pod malego jak karmi piersia, ja na pewno beda uzywala! a zeby nie byl za luzny- bo dosc spory jest to mam wstazke- tasiemke do zawiazania!
no właśnie, tak mi się wydaje, że te zawiązywane są lepsze niż te na rzepy.

claudia śpiworek to ja mam po Filipku ale używałam go dopiero jak mały miał chyba coś około roku czyli dopiero wtedy gdy był w stanie sam się rozkopać z kołderki i był na tyle mobilny, że miałam pewność, że nawet jak się zaplącze to się nie poddusi.
 
Do góry