reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

reklama
Ostatnio też badałam cukier glukoza 50 i wynik po godzinie 131 . więc chyba w normie?

Życzę dużo zdrówka
mi moja ginka mówila ze jak wynik powyzej 120 to trzeba powtarzac.

ja już po wizycie;) tętno płodu prawidłowe

Na usg dość nisko usadowiona główka. Wymiary w porządku i wskazują na ten dzień co powinny. Mała waży 2044g, ale lekarz stwierdził że do 3 kilo albo ponad 3 dobije ;) narazie maleństwo z niej. No i 2 raz potwierdziło się że dziewczynka bo mam nawet zdjęcie małej bułeczki na pamiątkę heh. Lekarz się śmiał że tak ze 2 tygodnie jeszcze i mogę iśc rodzić. Następna wizyta 8 grudnia. Pan doktor stwierdził że mam źle wyliczoną datę porodu bo powinna być na 2.01.2011 a nie 30 jak miałam teraz. Ale jak zaznaczył to tylko dwa dni różnicy ale jest nadzieja że może dotrwam do 2011 w dwupaku;)

riska starsznie sie ciesze ze u was dobrze:-)

Mnie to denerwują te terminy z USG bo jak przychodzi co do czego to u nas bynajmniej i tak kierują się terminem z ostatniej miesiączki...
Według USG miałam Magdę urodzić na początku listopada - bo duża dziewczynka była, a wg @ miałam na 26 listopada. Nastawiłam się, że na początku listopada urodzę i dupa, a lekarze nic złego w tym nie widzieli i leżałam aż do 4 grudnia bo to tez jeszcze w terminie, dopiero 6 grudnia mieli mi wywoływać...
Koleżance gin też powiedział, że napewno pod koniec października urodzi, bo takie duże dziecko a termin z @ na 24 listopada ma. Jeszcze z brzuchem chodzi, wczoraj bynajmniej ją widziałam, i dopiero w poniedziałek ma jechać do niego to da przekaz na wywołanie, jakby nie urodziła jeszcze...



a kiedy mialas ostatnia miesiaczke ze zle ci wyliczyli? ja mialam 25.03

klaudoss ja miałam właśnie też 25.03 i położna z tego kółka wyliczyla mi na 30.12 a teraz lekarz na 1.01.2011. Właśnie tym spodobem OM + 7dni - 3mce ;) mój powiedział że te kółka są nieprezyzyjne :)

u mnie ostania miesiaczka była 26.03 i w pierwszej wersji wyliczyla mi na 31.12 ale powiedzialam jej, ze miała długie cykle (po 33-35 dni) to przesunela termin na 3 stycznia. A jak wyjdzie to nie wiem bo teraz wg USG Bartus jest o tydzien mlodszy wiec moge urodzic 10 stycznia ale naarzie ginka nie zmienila mi terminu porodu...i tez juz glupia chodze kiedy ja wlasciwie urodze i kiedy jest ten moj termin. W zwiazku z tym poki co posluguje sie terminem z pierwszej wizyty czyli 3 stycznia. Zobaczymy co mi pwoie jak pojde teraz na wizyte...dokladnie za tydzien:-)

a ja już po wizycie:

synuś waży 2300 kg; jest ułożony główkowo i czeka na "start" :-)

badanie ginekologiczne wyszło super - pozamykana jestem na 4 spusty (choć szyjka nieco skrócona, ale nie powiedział mi ile ma cm), nie ma rozwarcia, i to co mi się wysączyło to mega rzadki śluz - powiedział ginek że właśnie go widzi jaki juz jest rorzedzony... czyli organizm szykuje się do porodu:-) wyniki krwi coraz lepsze - co oznacza, że zagęszcza mi sie krew a to jest oznaką porodu - hmm.... - godzina "0" zbliża się wielkimi krokami:-D a co do moczu...mam brac furosept uro i jeść żurawinę, bo nie ma sensu podawac mi antybiotyku bo nie ma stanu zapalnego. Co do ciężaru moczu, który jest za niski - nerki pracują z podwójna siłą i dlatego czasami nie dają rady - a to ze względu na to, że dziecko coraz większe - coraz więcej pije i coraz więcej sika:-) ale powiedział, że nie będzie mi tu już nic wprowadzał, bo organizm szykuje się do porodu.
następna wizyta za 2 tygodnie (jak to określił lekarz - nie wiadomo ile jeszcze pochodzę w tej ciąży), za 3 tygodnie mam zrobić ponownie badanie na WR i HBs i to będą ostatnie badania przedporodowe...

super ze wszytsko dobrze z dzidziusiem i z Tobą:-) a termin chyba tuz tuz:-)

No ja naprawdę nie wiem co się dzieje, jeszcze tyle czasu ...
Miałam dużo nerwów ostatnio a dzisiaj w nocy na mojego przyszłego szwagra, który pracuje na stacji benzynowej napadł gość z bronią i znowuż nerwy... ja to wszystko tak przeżywam... a moja mama to nie pomyśli, żeby mi takich rzeczy czasem darować tylko od razu dzwoni jeszcze cała w nerwach i mi się udziela...
Ważne, że młodemu się nic nie stało, oddał część pieniędzy z kasy( 3.000 z 14.000) i trochę papierosów i bandzior uciekł, ale tam to ani kamer nie mają ani nic. Do guzika alarmowego od kasy ma 1.5 metra !!! I to nie piszę o jakiejś byle jakiej stacji, tylko o naprawdę znanej... Zastanawiam, się, czy nie powinien dostać psychologa z Policji. Strasznie przeżył to, facet mu trzymał pistolet przy głowie... No i ja to też tak wszystko przeżywam...

chyba psycholog nie zaszkodzi w takiej sytuacji...nie ciekawie:-( cale szczescie nic wiecej sie nie stalo....moze po tym wydarzeniu zamontuja kamery, przeciez to moglo sie skonczyc tragedia...



A ja sobie siedze w domku...mialam jechac na miasto ale mi sie nie chcialo..tata do mnie przyjechal pochwalilam mu sie jakie ciuszki dzis przyszły i sobie siedzielismy z dwie godzinki..teraz zjadlam obiadek i nadal mam zamiar grzac sie w domku...a na miasto na bank jade jutro:-)
 
No ja naprawdę nie wiem co się dzieje, jeszcze tyle czasu ...
Miałam dużo nerwów ostatnio a dzisiaj w nocy na mojego przyszłego szwagra, który pracuje na stacji benzynowej napadł gość z bronią i znowuż nerwy... ja to wszystko tak przeżywam... a moja mama to nie pomyśli, żeby mi takich rzeczy czasem darować tylko od razu dzwoni jeszcze cała w nerwach i mi się udziela...
Ważne, że młodemu się nic nie stało, oddał część pieniędzy z kasy( 3.000 z 14.000) i trochę papierosów i bandzior uciekł, ale tam to ani kamer nie mają ani nic. Do guzika alarmowego od kasy ma 1.5 metra !!! I to nie piszę o jakiejś byle jakiej stacji, tylko o naprawdę znanej... Zastanawiam, się, czy nie powinien dostać psychologa z Policji. Strasznie przeżył to, facet mu trzymał pistolet przy głowie... No i ja to też tak wszystko przeżywam...

ojej to straszne :( Dobrze, ze nic mu sie nie stalo... Nie dziwie sie , ze sie tym zestresowalas.


Najlepiej trzymac sie jednego terminu z OM, ewentualnie z tego usg w 12/13 tyg. No chyba, ze ktos wie dokladnie kiedy do zaplodnienia doszlo ;)
 
A ja zjadłam właśnie kluseczki leniwe z mięskiem i sosikiem....a teraz czuję ze maja ma czkawkę...he he:-D
Ariska-Ja tez wolę lekarza ginekologa jak babkę jest delikatniejszy jak kobieta no bez porównania...a jeszcze śmiesznie bo ja mam takie same nazwisko jak mój ginek:)...i były z tego powodu rózne śmieszne sytuacje(poprzednia ciaze tez mi prowadził,chodzę juz do niego od prawie 6 lat)łącznie z tym ze miałam profity w szpitalu ...ze po rodzinie jesteśmy:-D a tu pokrewieństwa niestety brak....

Ojej ..Ewcia- rzeczywiście straszne!!!nie powinna Ci tego od razu mowić...ale pewnie i tak byś się zestresowała.kurcze...oby właściciel stacji polożył większy nacisk na bezpieczeństwo swoich pracowników.
 
Ostatnia edycja:
A ja już po obiedzie, teraz bym coś słodkiego zjadła..

Nulini - ja też jeszcze nie robiłam barszczu ukraińskiego, a zjadłabym.. Wrzuć proszę przepis na odpowiedni wątek - może i mi taki dobry wyjdzie:blink:

Mój jechał do lekarza, bo jakąś biegunkę ma, dreszcze, i boli go głowa.. Może dostanie L4, to jutro coś z tą sypialnią ruszymy..
 
A ja już po obiedzie, teraz bym coś słodkiego zjadła..

Nulini - ja też jeszcze nie robiłam barszczu ukraińskiego, a zjadłabym.. Wrzuć proszę przepis na odpowiedni wątek - może i mi taki dobry wyjdzie:blink:

Mój jechał do lekarza, bo jakąś biegunkę ma, dreszcze, i boli go głowa.. Może dostanie L4, to jutro coś z tą sypialnią ruszymy..

ja tez mam ochotę na coś słodkiego,ale do sklepu nie chce mi się iśc.
oj zebys się nie zaraziła tymi dreszczami itp,trzymaj się z dala od M;-)
ticker.php
 
Jakaś jelitówka panuje normalnie dziewczyny, ja też dziś syna odebrałam wcześniej ze szkoły bo wymiotował, teraz juz ma temperaturę i widać po nim że chory. Żebyśmy tylko my dziewczyny się nie pochorowały, bo tym łatwo się zarazić. Masakra byłaby jakaś.
 
Ewcia,no żeczywiście mama niepoważna,powinna zaoszczędzić Tobie stresu.Moncia trzymaj się w całości jeszcze,aż się boję pomyśleć,że styczniówki mają sie już rozpakowywać.
Ja syna urodziłam w 42 tyg mam nadzieję,że ten tak długo siedzieć nie będzie,bo tą ciążę znoszę dużo gorzej niż poprzednią,chociaż fakt,tym razem mam większą taryfę ulgową:-)być może dlatego bardziej się nad sobą rozczulam.Ale bardzo zależy nam na tym dziecku i chciałabym,aby zdrowe przyszło na świat.Także korzystam do bólu ze swego stanu;-)
Ribi a Ty się oszczędzaj,na pewno tak aż brudno nie jest,żeby tyle godzin się forsować,może rozkładaj sprzątanie na raty(ja tak robię)dzisiaj w kuchni ,jutro pokój itd.No i niech Cię już nie boliiii.
 
Jakaś jelitówka panuje normalnie dziewczyny, ja też dziś syna odebrałam wcześniej ze szkoły bo wymiotował, teraz juz ma temperaturę i widać po nim że chory. Żebyśmy tylko my dziewczyny się nie pochorowały, bo tym łatwo się zarazić. Masakra byłaby jakaś.

oj masz rację,ja tez mam wirusówkę w domu

ticker.php
 
reklama
klaudoss ja miałam właśnie też 25.03 i położna z tego kółka wyliczyla mi na 30.12 a teraz lekarz na 1.01.2011. Właśnie tym spodobem OM + 7dni - 3mce ;) mój powiedział że te kółka są nieprezyzyjne :)
kurde ale zeby 3 lekarzy sie pomylilo do cholery:( ale co tam, gvdybym sie takim czyms martwila to juz bym chyba umarla;d DZIEWCZYNKI W TAKIM RAZIE JA OBSTAWIAM U MNIE 3 STYCZEN- kto sie chce założyc????? bede madrzejsza od tych doktorów! skoro owulacja byly przesunieta to TP tez:)

a ja już po wizycie:

synuś waży 2300 kg; jest ułożony główkowo i czeka na "start" :-)

badanie ginekologiczne wyszło super - pozamykana jestem na 4 spusty (choć szyjka nieco skrócona, ale nie powiedział mi ile ma cm), nie ma rozwarcia, i to co mi się wysączyło to mega rzadki śluz - powiedział ginek że właśnie go widzi jaki juz jest rorzedzony... czyli organizm szykuje się do porodu:-) wyniki krwi coraz lepsze - co oznacza, że zagęszcza mi sie krew a to jest oznaką porodu - hmm.... - godzina "0" zbliża się wielkimi krokami:-D a co do moczu...mam brac furosept uro i jeść żurawinę, bo nie ma sensu podawac mi antybiotyku bo nie ma stanu zapalnego. Co do ciężaru moczu, który jest za niski - nerki pracują z podwójna siłą i dlatego czasami nie dają rady - a to ze względu na to, że dziecko coraz większe - coraz więcej pije i coraz więcej sika:-) ale powiedział, że nie będzie mi tu już nic wprowadzał, bo organizm szykuje się do porodu.
następna wizyta za 2 tygodnie (jak to określił lekarz - nie wiadomo ile jeszcze pochodzę w tej ciąży), za 3 tygodnie mam zrobić ponownie badanie na WR i HBs i to będą ostatnie badania przedporodowe...
najwazniejsze ze wszystko ok!!!!!

dziewczyny a ja ledwo żyję....musiałam ogarnąć mieszkanie...naprawdę starałam sie zrobić podstawowe rzeczy i tak zeszły ponad 3 godziny...teraz leżę bo mnie wszystko boli. Wiem, że jestem wariatka ale jak ja tego nie zrobię to nikt inny tego nie zrobi...Na 20 mam ten masaż więc mam nadzieję, że pomoże na ból bo naprawdę boli...jak sprzątałam to robiłam to 2x wolniej niż zazwyczaj i jeszcze w dziwnych pozycjach. Dobra musze was doczytać....
to chyba ta rwa tak Ci nie dokucza skoro 3 GODZINY ZAPIERDZIELASZ!!!!! PO CO CI TE MASAZE????? ZAMIAST LEZEC I ODPOCZYWAC OD BOLU????? ktos Coie musi opierdzielic, bo widze ze nikt nie opierdziela;D


ja ide chyba obiadek robic.. choc bierze mnie na wymioty..

ja sie nie sugeruje data usg bo to zlezy tylko od wielkosci dziecka! chodzilo mi o to ze APARAT USG wyliczyl date wg OM wlasnie 30.12 a wg wymirow to nawet 22.12

mama mi pow dzisiaj ze nie mam brzucha ciazowego tylko splaszczony utyty, kurde przeciez wiem... i wszystkim mowi ze ciazy nie wiadac.. gdyby nie te ruchy malego i samopoczucie to bym chyba nie wiedziala ze to ciaza:)
 
Do góry