Ariska-Super ze z malutką wszystko ok
Tak tak,dobrze ginek mówił jeszcze 2 tygodnie i u Ciebie juz będzie 37...a wiec ciąża donoszona jak lek.mówią:-)
Ale zleciało no nie? a dopiero byla połowa
Mi gin obiecał jeszcze jedno usg...więc mam nadzieję ze mojej mai nic tam nie dynda...wczoraj jak pokazywałam m sukienki to mówi...kupujesz a tu się okaże ze ginek się pomylił i co?.....oj nie chciałabym aby się pomylił.I poproszę go o fotę-też na pamiątkę
Modlicha-A no widzisz...zachciewajki mają...jeszcze u nas na polu słup mają zmieniać...na razie leży i nikt jeszcze nie zajżał...Ostatnio mega popadalo na podwórku jezioro,bo kałużami tego nazwać nie można...błoto,jeszcze mi wjadą koparkami,cieżarowymi,i choroba wie czym jeszcze kolein narobią i sobie pojadą....a wszystko równiutko.ech..Jak przywozili słup to było sucho więc się nie martwilam.I jeszcze na początku grudnia 3 dni ma tez być przerwa...ech
JA tez tak liczyłam pierwszy dzień ost @ plus 7 d-3m,i kółko tak samo.......bo mój ginek też kółkowy.
więc 7.01...z usg caly czas 4 ty...ale Ja juz na walizce będę siedzieć od 20 grudnia(bo u mnie 38 tydz)syna ur. w 39 tyg....więc 2 tyg w tę i 2 w drugą stronę liczę...chociaz bardziej w tę-czyli grudzień...nie wydaje mi się abym przetrzymala...