reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Ariska to fajniutko ze z Twoją dzidzią wszystko w porzadku:) I zdjecie bułeczki na pamiątke bedzie na pewno miłym wspomnieniem:-) Ja jestem ciekawa kiedy urodze, najpierw termin na 8 stycznia, potem 28 grudnia a obecnie na 11 stycznia;-) Az jestem ciekawa:)
 
reklama
ariska super, ze wizyta udana i wszystko dobrze :)
No a na terminy z usg to ja juz dawno nie patrze ;) Z usg z 13 tygodnia termin mi sie zgadzal z tym z OM,czyli na 21 styczen, a teraz na ostatniej wizycie po usg wyszlo na 12 stycznia. Ale ja wiem, ze maluszki rosna teraz w roznym tempie i dlatego tylko liczy sie dla mnie ten pierwszy termin.

Ja tez mam czasem taka dyskoteke w brzuchu :) Az zaluje, ze nie moge wtedy podejrzec co ta corcia tak naprawde tam wyprawia :)
 
Może rzeczywiscie powinnam juz tez zacząc pakowac torbe do szpitala:-) Narazie czekam az chlopak wroci z pracy, czyli za jakies kilka dni i pojedziemy pokupowac wszystko, w tym wózek mam nadzieje:)
 
ariska,super że wszystko ok, oby tak dalej

Claudia, u nas jak przychodzą coś sprawdzać to zawsze coś do naprawy jest ich zdaniem. Tylko jak mają żarówkę w windzie wymienić to czasami 2 dni po ciemku się jezdzi..a kaloryfer to już mi 2 tyg odpowietrzają...

A ja musiałam podjechac po moje dziecię do szkoły bo biedny wymiotuje i brzuch go boli..jeszcze trzeba by nam się tu jelitówka przybłąkała..
 
Nie było mnie trochę, bo poszłam dalej spać, szwagier dzwonił, że wpadnie po południu zajrzeć na tą naszą nieszczęsną łazienkę..

Zielona - wybacz tą pomyłkę, byłam rano jeszcze zaspana, a poza tym to ja co chwilę coś palnę..

claudia - dobrze, że już masz te gniazdka z głowy:-D

Martusia - z tym brakiem prądu to lekko przesadzili, rozumiem dzień, dwa, ale cały tydzień??!!

Ariska - cieszę się, że wizyta udana:tak:

Idę obiadek szykować, dziś filet z dorsza.. mniam!!
 
no mam za sobą, w łazience są dwa gniazdka, które powinny mieć "bolec" a nie mają i trzeba je wymienić i jeszcze w sypialni jedno odpadło i dokręcić trzeba - to jakiś elektryk się tym zajmie
 
ariska: świetnie! bardzo się cieszę, że córcia zdrowa:-)
co do dyskoteki, to ja naprawdę to lubię i będzie troszkę za tym tęskno. Imprezowiczka rośnie mi niezła, bo najlepiej jej się tańczy tak ok. północy :-D
 
Mnie to denerwują te terminy z USG bo jak przychodzi co do czego to u nas bynajmniej i tak kierują się terminem z ostatniej miesiączki...
Według USG miałam Magdę urodzić na początku listopada - bo duża dziewczynka była, a wg @ miałam na 26 listopada. Nastawiłam się, że na początku listopada urodzę i dupa, a lekarze nic złego w tym nie widzieli i leżałam aż do 4 grudnia bo to tez jeszcze w terminie, dopiero 6 grudnia mieli mi wywoływać...
Koleżance gin też powiedział, że napewno pod koniec października urodzi, bo takie duże dziecko a termin z @ na 24 listopada ma. Jeszcze z brzuchem chodzi, wczoraj bynajmniej ją widziałam, i dopiero w poniedziałek ma jechać do niego to da przekaz na wywołanie, jakby nie urodziła jeszcze...

Fogia - na pewno powtórzysz badanie i wynik wyjdzie ok :) Ja z Magdą tak miałam, i po powtórce było dobrze, teraz niestety się nie udało... Moja pani doktor od cukrzycy to mówi, ze normalne w moim przypadku, że cukrzyca wyszła bo:
1. Magda ponad 4000 miała - 4380 dokładnie
2. Nadwaga
3. Cukrzyca wśród rodziny po linii ojca
4. No i w ciąży z Magdą wynik po 50 miałam podwyższony.
Także u mnie to było do przewidzenia, zresztą ja byłam tego świadoma już zachodząc w tą ciążę :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
A ja własnie sie boje cesarki i wolałabym rodzic naturalnie.
Tylko ciekawa jestem jak to będzie, bo mój lekarz pracuje w szpitalu poza Toruniem i nie wiem czy jak będę rodzić w Toruniu to też cesarkie cięcie będzie czy karzą mi rodzić naturalnie? Może jakies skierowanie na cc by sie przydało. Czy któras z Was miała taka sytuację, bo co innego jak sie chodzi do lekarza pracujacego w tym szpitalu w którym sie chce rodzic, a co innego jak lekarz nie jest z tego szpitala.

mnie przy pierwszej ciąży do końca trzymali w niepewności jak będę rodzić... też mała była ułożona pośladkowo

jak mnie przyjęli do szpitala nikt nie wspomniał o cesarce
mój lekarz był z tego szpitala ale co z tego nie było go przez te 3 dni więc byłam zostawiona sama sobie
od czwartku miałam skurcze 70/90% ale nic nie czułam wszyscy byli zdziwieni moimi ktg
w piątek rano pani ordynator po ktg zarządziła cesarkę i w ciągu 20min Gabi była na świecie :)

cesarka to nic złego :) ja swoją wspominam miło mozę dlatego ze nic nie było na szybko wszyscy sobie żartowali i dzieki temu rozładowali mój stres bo ja dosłownie byłam zlana zimnym potem !!

skierowania na cesarkę raczej się nie dostaje bo jak to mówią wszystko moze się zmienić w ostatniej chwili mój lekarz mówił ze miał pacjentkę co popołudniu podjęli decyzję o cesarce a rano okazało się ze dziecko sie przekręciło i kobieta urodziła naturalnie

znów położna ze szpitala gdzie rodziłam Gabi powiedziała ze jak dziecko nie obróci się do 37 tygodnia to sa juz małe szanse

ale np mojej bratowej córa odwróciła się główką w dół w 38tygidniu :-)

Dziewczynki zauważyłam ze moj maluszek ma na zmiane- dni aktywności i dni lenistwa, czy wasze bejbiki tez tak mają???

tak tak :-)
zauważyłam to też u siebie :-)

jak to mi lekarz powiedział "nie każdego dnia ma się ochotę na harce"


np dzisiaj Norb siedzi jak mysz pod miotłą ;-)
 
Do góry