reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

hej Dziewczyny!
ja dzisiaj calutki dzien poza domkiem. Bylam w pracy- zawiesc zwolnienie, troche poplotkowac z kolezankami :) Odwiedzilam siostre, potem troche po miescie pochodzilam i wieczorkiem SR. Powiem Wam ze w sumie u mnie tez juz 33 tydzien ale (odpukac) samopoczucie calkiem dobre. Jedyna dolegliwoscia jest okropna zgaga.. ale nie odczuwam takich okropnych i meczacych boli jak niektore z Was. Tlumacze to sobie tym ze staram sie byc dosc aktywna ;) Codziennie jakis spacer, troche rozciagania i gimnastyki. Mam nadzieje ze tak bedzie do konca ciazy.
Nie dam rady juz dzisiaj poodpisywac dokladnie kazdej z Was ale poczytalam sobie co tam u Was slychac. Trzymajcie sie dziewczyny dzielnie! Juz mamy z gorki:) Klaudoos a jak czytam ze Ty juz sie powoli szykujesz to wierzyc mi sie nie chce ze to juz tak blisko.
Biala tez slyszalam o tym powiedzonku- ale wersje ze ktorego dnia robione to dziewiec miesiecy pozniej urodzone ;)
Dobrej nocki! zmykam juz do lozeczka!
 
reklama
Hmm tak mysle o tym co piszecie moj starszy synek si eurodzil o 17:10 kurcze ciekawe jak bedzi eteraz bo Ja nie pamietam kiedy zostal poczety ale chyba tym razem czesciej robilismy to wieczorami no ciekawe jak to bedzie.Napiszecie jak juz urodzicie czy wam sie sprawdzilo ciekawa jestem czy to prawda.
 
Aniwar - ja też bym już dokupowała rozmiar 62 jeśli już.... 56 to myślę parę sztuk dosłownie wystarczy...

Tysia - cieszę się, że wyszło :-)
następnym razem też spróbuję z bananami, bo je uwielbiam

klaudoos - dasz radę jeszcze trochę ;-) :-D będziesz tęskniła za ciążą i prosiła, żeby wrociło spowrotem do środka! :-D

jumabe - ja przy pierwszym synku tez miałam cukrzycę i nie był za wielki, jest zdrowy i wszystko jest (odpukać) OK.
zobaczysz wszystko będzie w porządku!
nie czytaj za dużo na necie!!!


b_iala - to nasze powinno się urodzić po południu w Paryżu ;-) :-D bo wtedy i tam poczęty :-D
pierwsze nasze dziecię poczęte w hiszpanii :-D
mąż się śmieje, że za granicę nie wyjeżdżamy już więcej :-D :-D


dobrej nocki, ja już się zbieram do łóżka :-)
 
Hej, wy się już żegnacie, a ja dopiero zdążyłam przeczytać posty z całego dnia :-(
Odkąd chodzę na SR, to pół dnia znika (drugie pół też nie wiem gdzie. Na BB?), bo zanim dojadę i wrócę, jeszcze przerwa między ćwiczeniami a wykładami... Ale bardzo mi się ta SR podoba, szczególnie ćwiczenia :-) Wykład też był dziś ciekawy o noworodkach i ich fizjologii, szczepieniach itp. naprawdę ciekawie powiedziane.

A w przerwie byliśmy po raz pierwszy oglądać wózki. Maleńki sklepik, ale gość taki zorientowany i chętny do rozmowy, że dobrze się stało, że zaczęliśmy od niego :-)
Info dla dziewczyn z Krakowa: ul. Siemiradzkiego, zaraz koło szpitala TwojeDziecko - wzki, ubranka, foteliki dzieciece (oprócz sklepu mają jeszcze serwis wózków)

A właśnie moniaivoy pytałaś czy rodzę na Ujastku. W sumie to jeszcze nie jestem na 100% zdecydowana. Mój I-szy typ to był Ujastek i prowadzi mnie lekarka stamtąd. Teraz zaczynam się mocno skłaniać do Galla, bo znacznie mniejszy oddział (2 sale porodowe) i podobno lepsza opieka. Wszystkie dziewczyny, które tam rodziły były bardzo zadowolone. I nie ma tam łapówkarstwa. I mam najbliżej ze Skawiny :-) Dlatego zaczęłam też chodzić w Skawinie do lekarki z tego szpitala (dr Malinowska). W sumie to bardziej już na nią się nastawiam, ale żeby nie płacić za badania, to dalej też chodzę do tej lekarki w Promedisie. Żeby było jeszcze śmieszniej, to na SR chodzę do Siemiradzkiego :-D, ale tam raczej nie chcę rodzić.

moniaivoy, malutk_a: a wy gdzie zamierzacie rodzić? (kto jest jeszcze z Krakowa lub okolic?)

moncia: my z M też chcemy się wybrać do szpitala (lub dwóch) na oględziny. Może to pozwoli nam się ostatecznie zdecydować też, gdzie rodzić? Przynajmniej pierwszy szok szpitalny będę już mieć za sobą. Bo ja poza odwiedzinami u bliskich nigdy w szpitalu nie byłam jako pacjentka :-)

claudia4you: nie przejmuj się, że masz ochotę na czekoladę. Przecież każdy wie, ze czekolada to warzywo! ;-) A dla mnie jedyną miarą czekolady jest tabliczka (o kostkach już dawno zapomniałam) :-D

Trzymajcie się kobitki ciepło, życzę wam dużo cierpliwości przy tych wszystkich dolegliwościach i mimo wszystko optymizmu. Mnie to jeszcze pewnie wszystko czeka, a wy już będziecie się cieszyć waszymi ukochanymi bobaskami :-)
 
1. Kaja mówi DAJ
pytam co?
odpowiada TO
tylko pies jeden wie co to jest to TO :-D

2. a próbowałaś np. nawilżyć pokój tzn. albo coś mokrego na kaloryfer, albo nawilżacz powietrza?
Kaja też mi sie tak budziła
doprowadziłam do ładu, budzi sie tylko jak w coś huknie albo coś jej się śni albo jak przemęczona!
Ona śpi już sama na normalnym dużym łóżku w swoim pokoju

ale było kilka nocy kiedy szłam odkładałam
niby śpi
ja za drzwi
ona w ryk
chyba ze 4 noce praktycznie przesiedziałam na jej krzesełku!
ale nie dawałam nic ani pić ani smoka ani nic takiego
po prostu tuliłam i jak sie uciszyła myk na wyro
i tak całe 4 noce
potem jeszcze kilka nocy było "ciężkich" ale już nie takich jak te 4 pierwsze
teraz potrafi przespać całą noc;)
ale potrafi się też obudzić te 3-4 razy
Gabriela muszę spróbować z tym nawilżeniem powietrza, ale Piotrusiowi bardziej o to chodzi by ktos był w jego pokoju.

oo kochana babusia:) daj znac jak mineła dla Piotrusa noc u babci.. moze polubi te wypady i bedzie sam sie domagał :) mam nadzieje ze sie wyspałas:)

Mozna powiedzieć, że się wyspałam, chociaż w nocy sie kręciłam z boku na bok. mały bardzo lubi chodzic do moich rodziców, bo mam jeszcze 12=letniego brata i piotrek go uwielbia. Oczywiście poszedł spac dopiero po 22 bo ciągle wędrował do pokoju mojego brata, az wkoncu usnął razem z nim. W nocy wypił tylko pół butelki herbatki, no i nie budził sie często, ale tylko przez to, że mały po prostu lubi spac z kimś.
Jestem po tej mało planowanej wizycie u gina.
Jestem przerażona, szyjka zaczyna mi się skracać, ledwo ma 1 cm jest zamknieta ale miękka. Ciśnienie mam w normie 125/80 więc przyczyna moich obrzęków leży po stronie duzej ilości wody w organizmie. Na poniedziałek mam zrobić koniecznie mocz i przyjść na wizytę. Wogóle to juz miałam dostać skierowanie na patologię z racji tego, że ogólnie słaba jestem. No ale do poniedziałku mam leżeć, odpoczywać, nogi wysoko trzymac. Jak coć zacznie się dziac niepokojącego to mam jechać na IP.
Teraz muszę poprosić moją mamcię, by wzięła urlop i u nas sie zadomowiła bo sama chyba nie dam rady przy chłopcach. Dobrze, że zostawiła sobie 2tyg urlopu na koniec roku na ewentualną konieczność pomocy przy wnukach.
no Tonia oszczedzaj się
kurde ale mam uderzenia goraca!!! wlasnie jestem bordowa i czuje jakbym miala 40st goraczki!! masakra:( a najgorsze jest to ze ja caly czas narzekam;(
Klaudoos mi tez wiecznie gorąco i sapie jak parowóz :)
połozna mi na porodówce mówiła ( a takie rzeczy sie pamieta ) KIEDY DZIECKO ROBIONE WTEDY URODZONE... hihi Tomus urodził sie nad ranem a seksik z rana jak smietana:p bardzo lubie :) [/B]
Kurcze Bial_a u mnie sie sprawdziło za pierwszym razem, bo pamiętam że dr Housa oglądaliśmy na dwójce, a on zaczynał sie dokładnie o 20.55 i o tej porze urodził się Piotrek heheh dobre
Teraz trudno mi to określic, ale napewno będzie to godzina wieczorna jak nie nocna :)
 
reklama
Ja już wykapana, nabalsamowana ze zgagą i całym napietym brzuchem, dzis napiął sie cały zawsze tylko na dole a teraz az pod biustem mnie boli....chyba znowu przesadziłam z obowiazkami domowymi....jutro za to tylko prasowanko:-) więc luzik i tez spie do oporu:-)byle ten opór nie skonczyl sie o 6 rano:-)

he he to juz wiem czemu tyle dzici rodzi sie w nocy;-D
 
Do góry