reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Witajcie dziewczyny. Mało się teraz odzywam bo mój mąż ma dużo pracy przy komputerze i niestety nie mam się jak wcisnąć. Po powrocie ze szpitala musiałam też trochę ogarnąć mieszkanko bo w niedzielę miałam wizytę teściów (pierwszy raz na nowym mieszkaniu) i jak nie sprzątałam to odpoczywałam bo brzuchol trochę twardniał.
Wczoraj byłam w ZUS-ie dowiedzieć się o świadczenie rehabilitacyjne bo ja na zwolnieniu byłam już 2,5 miesiąca przed ciążą i za 9 dni mija mi 270 dni zwolnienia. Miałam nadzieję, ze ponieważ to były różne choroby to będę mogła nadal być na zwolnieniu ale okazuje się, że mogłoby tak być gdybym pomiędzy zwolnieniami chociaż na chwilę wróciła do pracy a ja niestety z jednego zwolnienia przeszłam na drugie i lipa... trzeba załatwiać papiery do świadczenia rehabilitacyjnego. Jutro idę do gina, żeby mi je wypisał i potem ze wszystkim do ZUS-u bo tak naprawdę to powinno się to załatwić co najmniej 4 tygodnie temu. Ale ja papiery z zakładu pracy dostałam dopiero jak się o nie upomniałam i na dodatek jak przyszły to wylądowałam w szpitalu więc nie było kiedy załatwiać. Dzięki temu zanim przyjdzie decyzja z ZUS będą musieli mi wstrzymać pensję z dniem 25.11. Dobrze, że to nie przypadło na początek miesiąca bo tak to tak bardzo tej różnicy się nie odczuje w pieniążkach.
Trochę martwi mnie jednak to, że ZUS świadczenie rehabilitacyjne daje do konkretnego dnia, często dnia porodu a jak urodzę po terminie to pewnie mi już macierzyński wlepią na okres między świadczeniem a porodem. Trzeba będzie się z małym umówić, żeby się urodził najpóźniej do końca przyznanego świadczenia rehabilitacyjnego :)).
 
Ostatnia edycja:
reklama
a mi dzisiaj net szwankuje:/
teraz udało mi się wejść, ale już widzę po kontrolkach, że za niedługo znów zdechnie...ehhh....
 
witajcie!!:-D

a ja się w końcu wyspałam:-D o 21 już poszliśmy do łóżka, wstałam tylko o 3.00 na siku, potem przed 7.00 pobudka, przyszedł robotnik, zrobiłam mu kawę i dalej spałam przed telewizorem do 9.00..

cieszę się, że z Waszymi dzieciaczkami wszystko w porządku, ładnie rosną...

Monia-t - nie wiem od czego to zależy, ale ja mam płacone z ZUS- u tak jak z pracy, sms z banku o przelewie przychodzi mi zawsze 9 - tego po 16..
ale jak wcześniej ten wątek poruszaliśmy, to niektóre dziewczyny dłużej czekały..
A kontroli póki co to nie miałam...
 
ZUS bardzo rzadko kontroluje kobiety w ciąży przebywające na zwolnieniu - co innego przy innych powodach zwolnień. Ale pracodawca również może skontrolować, chociaż musiałby być naprawdę upierdliwy, żeby to zrobić - no, ale jednak się zdarza :-)
 
Hej brzuchatki!
Nie było mnie z wami ponad tydzień, więc pewnie nie prędko uda mi sie was nadrobic, bo widze że sporo pisałyście, ale spróbuje choc troche poczytac! A nie było nmie tak długo, bo niestety potwierdziła sie u mnie ta cholestaza i musiałam iśc do szpitala:-(
Na szczęście już jet trochę lepiej- wyniki zaczęły sie poprawiac i wypuscili mnie do domu, mam brac leki i mam nadzieje że niedługo wszystko sie unormuje.
Życzę wam miłego dzionka i zabieram sie za czytanie, może troche uda mi sie nadrobic, chociaż szczerze mówiąc, to po tym szpitalu jestem jakaś taka słaba że nawet nie bardzo mam siły i ochote na czytanie...
 
Kaludos a moze wczoraj cie za bardzo maz wymeczyl i dlatego dzisiaj tak cie cos pobolewa.Ale z tym korniszonkiem rozbawilas mnie na maksa.Mi po takiej nocy tylko bardziej skurcze dokuczaja wiec ja mysle ze moze mi sie to sprawdzi pod koniec jak bede chciala przyspieszyc :) U nas dzisiaj strasznie zimno pierwszy raz sie nie spocilam i nawet uda mi zmarzly chyba zamiast kurtki zimowej to w jakies grube rajstopy musze sie zaopatrzyc jak narazie bo z tamtego roku to nie mam szans ich na tylek wciagnac.I wczoraj weszlam na wage i mozliwe zebym przez tydzien przytyla 3 kilo?Jestem w szoku bo przeciez niejem non stop maks 5 posilkow dziennie. Niusia ciesze sie ze widac p0oprawe i wierze ze bedzie wszystko dobrze do samego konca wracaj do sil. Ja nie wiem jak moj teraz jest ulozony synek ale mam wrazenie ze codziennie fika i mu sie zmienia bo raz go czuje na boki raz na dole raz u gory samej cos wypycha a nie nadarze za nim ale glowka w dol tez juz byl ale jestem pewna ze teraz sie obraca jak mu wygodnie oby tylko zdarzyl wrocic glowka do dolu zanim mu zacznie miejsca brakowac bo ja chce rodzic sn.
 
Ostatnia edycja:
jeżeli chodzi o wymuszanie płaczem to ja po prostu nie reagowałam. Filipek miał okres, że rzucał się na podłogę i wielki ryk, a ja to całkowicie ignorowałam. Nie ruszają mnie tego typu ryki więc nie miałam z tym problemu i bardzo szybko takie próby wymuszania mu przeszły.
Też to stosowałam - szybko się nauczyli że łzy mnie nie wzruszają,z kolei ich nie ruszają moje krzyki. I bądź tu człowieku mądry ;)
Rano jak wyszłam to stwierdziłam że poruszam się z zawrotną prędkością 2 km/g. To już ślimaki mnie wyprzedzają. W dodatku muszę się co chwilę zatrzymać bo mnie kłuje w dole.
Ale przynajmniej dzień jest piękny, słoneczny :) I z tym miłym akcentem pozdrawiam was słonecznie :)
 
mi powiedzial,że to rodzaj skurczy przepowiadajacych- jak najbardziej prawidlowy, jesli powtarzaja sie co iles to mamy liczyc co ile i pod prysznic albo sie nasila albo zlagodza- ale to juz przed porodem.. zazwyczaj przechodza..
no to ja już nic nie rozumiem, u mnie to był ból ciągły, takie nycie bardziej. :sorry2:Współczuję tego bólu w spojeniu łonowym, dobrze Cię rozumiem. Ja jak się za dużo nachodzę w dzień, a później położę to tak mnie boli, że płaczę przy każdym ruchu.

przyszlirodzice mój mały ciągle ułożony miednicowo, nie chce się jeszcze obrócić. Ciekawa jestem czy wda się w starszego brata, który do końca ciąży pchał się na świat pupinką i dlatego konieczne było cc. Ile waży tego nie wiem bo ostatnie usg miałam robione w 24 tygodniu - połówkowe. Pewnie dowiem się przy kolejnej wizycie na początku grudnia.

A zresztą ja też bym ostrzegała przed przywiązywaniem jakiejś szczególnej wagi do danych wagowych podawanych podczas usg. Ostatnie szczegółowe usg Filipka było robione 19 grudnia i wyszło, że waży ok. 2500, a 3 stycznia urodził się z wagą 3750. Oczywistym jest, że aż tyle przez te 2 tygodnie nie przybrał. :sorry2:
 
reklama
Do góry