reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

dominika no właśnie nie pomyślałam, że na początku można kaftaniki a te body przez głowke jak już się troche człowiek nauczy ochodzić z takim malym człowieczkiem:-) dzięki za podpowiedź:-)
blondi super, że u Ciebie też dobrze:-) tak własnie myślałam o Tobie jak poszło usg:-) nasze dzidzie ważą tyle samo:-)
My zdecydowaliśy sie na imię Bartuś (tylko Bartłomiej) zanim ja jeszcze w ciąży byłam...to już wtedy mielismy imie dla chłopca:-)

Dobrze, że w końcu to lozeczko do was doszło:-)
 
reklama
aniwar, Blondi ciesze sie ,ze wszystko dobrze u Was i Waszych maluszkow :-)
moniaivoy mam nadzieje, ze brzuszek juz tak nie twardnieje, duzo odpoczywaj!

Zycze wszystkim wyjezdzajacym udanych pobytow :)

Uciekam juz spac, kolorowych snow!:-)
 
Witajcie po dwutygodniowej przerwie. Niestety po ostatniej wizycie u gina dostałam skierowanie do szpitala z powodu wysokiego ciśnienia (160/100) i przesiedziałam w nim do wczoraj. Oprócz ciśnienia w szpitalu doczepili się jeszcze trochę podwyższonej krzywej cukru i powtarzałam test obciążenia glukozą, który niestety też wyszedł lekko podwyższony (po godzinie 144 i dwóch 163) i po konsultacji diabetologa uznali, że mam też cukrzycę, na szczęście nieznaczną ale ze względu na obciążenie ze strony rodziców, którzy chorują na cukrzycę mam pilnować diety i chodzić do poradni diabetologicznej. Pani ginekolog, która opiekowała się mną w szpitalu nie podobało się też to, że moja macica jest trochę za bardzo pobudzona tzn. lekko napięta co może skutkować przedwczesnym porodem tym bardziej, że półtora roku temu miałam wyłuszczanego mięśniaka, więc przez 3 dni byłam na tokolizie dożylnej (3 dni non stop pod kroplówką - makabra!) ale ponieważ fenoterol podnosił mi cukier a ręce się trzęsły przez co musiałam dostawać kolejne leki na serce skończyło się na nospie 3 razy dziennie. Wczoraj na szczęście zdecydowali się mnie wypuścić. Ciśnienie unormowane tabletkami, cukrzycy muszę pilnować a macica nadal trochę reaktywna ale szyjka długa i zamknięta więc nie jest tak źle i wydaje mi się, że mniej się trochę spina brzusio chociaż maleństwo czasem tak się wiertoli w ostatnim czasie, że chce niemal wyjść przez brzuch na zewnątrz.
Z wątpliwych atrakcji szpitalnych muszę Wam powiedzieć, że miałam "szczęście" być świadkiem dwóch rozpoczynających się akcji porodowych. Zarówno w pierwszą jak i ostatnią noc pobytu w szpitalu miałam na sali dziewczyny, które zaczęły rodzić tzn. dostały skurczy, których niestety nie udało się opanować a były jedna w 32 a druga w 25 tygodniu ciąży. Tej, która zaczęła rodzić w 32 tygodniu zrobili cesarkę i okazało się, że maleństwu było już źle u mamy bo wody były zielone przez cholestazę a dziewczynka urodziła się duża, wcześniej miała już podane sterydy na rozwój płucek więc oddychała samodzielnie i jak na wcześniaczka to dostała bardzo dużo punktów bo aż 7!!!. Niestety jeśli chodzi o drugą dziewczynę, która trafiła do szpitala z powodu braku wód płodowych to urodziła sama ale to zdaje się, że dziecko niestety zmarło :(.
Mam nadzieję, że moje maleństwo jeszcze sobie trochę posiedzi u mamusi.
Przy okazji pobytu w szpitalu zrobili mi usg i pani doktor stwierdziła bez najmniejszych wątpliwości, ze będzie chłopak!!! czyli moje przekonanie się sprawdziło i będzie Dominik. Poza tym na razie rośnie jak na drożdżach bo jest prawie o półtora tygodnia tygodnia w przodzie ale ponoć mieści się to jeszcze w normie a dziecko może jeszcze wyrównać wagę później, bo na ten moment to termin wychodziłby na 5.01 zamiast 22-go jak mam wpisane w karcie ciąży.
To na razie tyle. Może uda mi się trochę poczytać co tam u Was się wydarzyło przez te 2 tygodnie ale myślę, że zajmie mi to mnóstwo czasu, którego nie mam teraz za dużo bo stwierdziłam, że muszę już chyba zacząć kompletować wszystko dla Dominiczka na wypadek kolejnego pobytu w szpitalu, czego wolałabym jednak uniknąć.
 
Jestem tu nowa,więc mam nadzieję,że przyjmiecie mnie do swojego forum.Jest to moje pierwsze forum,więc od razu przepraszam za jakiekolwiek wpadki.Mam termin na 24 styczeń.Jestem z Białegostoku,w domku mam już SYNECZKA 15 letniego,więc ta ciąża to dla mnie jak pierwsza bo z tamtej już niewiele pamiętam.Pozdrawiam Was wszystkie.
 
Dzień dobry Mamusie :)
Podziwiam Was, że tak późno zaglądacie na forum, ja od dłuższego czasu odpadam przed 22 i nie ma praktycznie siły, żebym poszła spać później, nawet jak w TV coś fajnego leci, to wolę sobie ściągnąć na komputer i obejrzeć w dzień :) Z resztą mąż też się przyzwyczaił do wczesnego chodzenia spać, więc nie zasypiam sama ;) W zamian za to nie potrafimy rano spać dłużej, niż do 8-9, nawet nie chce nam się leniuchować w łóżku, bo szkoda dnia :)

Blondi84 wg OM też mam termin na 2 stycznia, ostatnie USG było dość wyrównane, Tosiunia rozwija się równo z czasem, ale lekarz i tak mi powiedział, że pewnie na święta się rozpakuję... Nie chciałabym tego, bo Boże Narodzenie to moje ukochane święta i chciałabym je spędzić z rodziną, a nie na porodówce, no ale to już zależy od Małej :)
 
Witajcie po dwutygodniowej przerwie. Niestety po ostatniej wizycie u gina dostałam skierowanie do szpitala z powodu wysokiego ciśnienia (160/100) i przesiedziałam w nim do wczoraj. Oprócz ciśnienia w szpitalu doczepili się jeszcze trochę podwyższonej krzywej cukru i powtarzałam test obciążenia glukozą, który niestety też wyszedł lekko podwyższony (po godzinie 144 i dwóch 163) i po konsultacji diabetologa uznali, że mam też cukrzycę, na szczęście nieznaczną ale ze względu na obciążenie ze strony rodziców, którzy chorują na cukrzycę mam pilnować diety i chodzić do poradni diabetologicznej. Pani ginekolog, która opiekowała się mną w szpitalu nie podobało się też to, że moja macica jest trochę za bardzo pobudzona tzn. lekko napięta co może skutkować przedwczesnym porodem tym bardziej, że półtora roku temu miałam wyłuszczanego mięśniaka, więc przez 3 dni byłam na tokolizie dożylnej (3 dni non stop pod kroplówką - makabra!) ale ponieważ fenoterol podnosił mi cukier a ręce się trzęsły przez co musiałam dostawać kolejne leki na serce skończyło się na nospie 3 razy dziennie. Wczoraj na szczęście zdecydowali się mnie wypuścić. Ciśnienie unormowane tabletkami, cukrzycy muszę pilnować a macica nadal trochę reaktywna ale szyjka długa i zamknięta więc nie jest tak źle i wydaje mi się, że mniej się trochę spina brzusio chociaż maleństwo czasem tak się wiertoli w ostatnim czasie, że chce niemal wyjść przez brzuch na zewnątrz.
Z wątpliwych atrakcji szpitalnych muszę Wam powiedzieć, że miałam "szczęście" być świadkiem dwóch rozpoczynających się akcji porodowych. Zarówno w pierwszą jak i ostatnią noc pobytu w szpitalu miałam na sali dziewczyny, które zaczęły rodzić tzn. dostały skurczy, których niestety nie udało się opanować a były jedna w 32 a druga w 25 tygodniu ciąży. Tej, która zaczęła rodzić w 32 tygodniu zrobili cesarkę i okazało się, że maleństwu było już źle u mamy bo wody były zielone przez cholestazę a dziewczynka urodziła się duża, wcześniej miała już podane sterydy na rozwój płucek więc oddychała samodzielnie i jak na wcześniaczka to dostała bardzo dużo punktów bo aż 7!!!. Niestety jeśli chodzi o drugą dziewczynę, która trafiła do szpitala z powodu braku wód płodowych to urodziła sama ale to zdaje się, że dziecko niestety zmarło :(.
Mam nadzieję, że moje maleństwo jeszcze sobie trochę posiedzi u mamusi.
Przy okazji pobytu w szpitalu zrobili mi usg i pani doktor stwierdziła bez najmniejszych wątpliwości, ze będzie chłopak!!! czyli moje przekonanie się sprawdziło i będzie Dominik. Poza tym na razie rośnie jak na drożdżach bo jest prawie o półtora tygodnia tygodnia w przodzie ale ponoć mieści się to jeszcze w normie a dziecko może jeszcze wyrównać wagę później, bo na ten moment to termin wychodziłby na 5.01 zamiast 22-go jak mam wpisane w karcie ciąży.
To na razie tyle. Może uda mi się trochę poczytać co tam u Was się wydarzyło przez te 2 tygodnie ale myślę, że zajmie mi to mnóstwo czasu, którego nie mam teraz za dużo bo stwierdziłam, że muszę już chyba zacząć kompletować wszystko dla Dominiczka na wypadek kolejnego pobytu w szpitalu, czego wolałabym jednak uniknąć.
dbaj o siebie Kochana.. to juz koncowka ciązy i bedzie dobrze!!!!! gratuluje chlopaczka!!!!! a tym ze jest wiekszy nie filmuj sie przypadkiem bo nasze bobo rozwijaja sie juz w swoim rytmie a nie ksiazkowo;)
Jestem tu nowa,więc mam nadzieję,że przyjmiecie mnie do swojego forum.Jest to moje pierwsze forum,więc od razu przepraszam za jakiekolwiek wpadki.Mam termin na 24 styczeń.Jestem z Białegostoku,w domku mam już SYNECZKA 15 letniego,więc ta ciąża to dla mnie jak pierwsza bo z tamtej już niewiele pamiętam.Pozdrawiam Was wszystkie.
witamy witamy.. wow 15 letni syn juz?? gratuluje! zapoznaj sie z regulaminem i wklej suwaczka! pzdr




RIBI- buuu pewnie nie masz szkoly rodzenia dzisiaj? za to my: hmmm: ariska, blondi i??? aniwar?? zaczynamy kolejny tydzien... matko i corko to juz 49 dni <Szok>
 
Witam z rana. Mam lenia totalnego bo późno poszłam spać. Impreza mi się udała. Koleżanki posiedziały, pojadły i poplotkowały. Takie spotkania są potrzebne. Dostałam od nich wszystkich całe wyposażenie łóżeczka (poza baldachimem) więc się pochwalę. 6-el pościel Do Łóżeczka Promocja-Wypełnienie (1299408875) - Aukcje internetowe Allegro Ucieszyłam się bardzo bo miałam tylko łóżeczko i materac. A teraz mam piękny komplet i jak tylko skręcę łóżeczko to sobie ubiorę.
Dziś mam zamiar nic nie robić cały dzień. Mój m wrócił późno od kolegi więc mam do południa ciszę w domku i wolnego laptopa. I pół sernika w lodówce :-). Pozdrawiam.
 
witam :-)

jumabe - dobrze się Tobą zajęli w szpitalu! :-) świetnie, że udało się wszystko unormowac i wyjśc do domu.
rzeczywiście czas na kompletowanie wyprawki

aniwar - bodów przez pierwsze 2-3 tygodnie nie polecam równiez z tego względu, że pępuszek jest niezagojony i body mogą się przesywać po ciele i drażnić pępek dodatkowo (chociaż niektórzy chowaja pod pieluszkę - sama nie wiem jak jest lepiej, zobaczy się "w praniu") :-)

jolwww - witamy!!! :-)


Nolini - jakoś wczoraj spać nie mogłam...;-)



dziś wolny dzień, zaplanowaliśmy trochę napraw w domu, skręcenie krzesełka i stolika małego dla Jasia, grabienie liści, może w końcu m mi karnisz zaontuje w łazience itp itd :-)

miełgo dnia!
ide piec ciacho :-)
 
cześć mamuśki:-)
nie miałam za bardzo możliwości wczoraj wejść na bb, bo jak wrócilismy z "randki" (PS było super) to mieliśmy gości (bagatela jakieś 15 osób) i impreza skończyła się o 3 nad ranem...
a zaraz przyjeżdżaja moi rodzice, więc wejde pewnie po południu:-)

pracowite dni :-D

witamy nową mamuśkę...

miłego dnia brzuchatki...
 
reklama
I ja sie witam :)
Dzisiaj noc mialam okropna, wczoraj pozno sie polozylam / nie chcialo mi sie spac/ a w nocy sie budzilam ciagle i nad ranem zasnelam dopiero.
A synek chyba dzisiaj nie bedzie spal w ciagu dnia, bo pozniej wstal niz zwykle, wiec dopiero w nocy odespie...

jumabe dobrze, ze juz w domku jestescie :tak:Gratuluje synka :)

jolwww witaj :)

klaudoos no Wam juz nieduzo zostalo :) Ja mam jeszcze ok 10 tygodni ;)

Kate1980 super, ze impreza sie udala , posciel bardzo ladna :)

Dominika81 fajnie, ze dzisiaj razem z mezem mozecie cos porobic :)

Moj niestety pracuje, wiec dla mnie dzien jak co dzien...


monciaa to super , ze randka sie udala :-D i imprezka pozniej ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry