reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

tak jest!!! hehehe a poważnie to broń boże nie oczekuję że każda z was mi coś odpisze i to zawsze, al mi się smutno zrobiło trochę jak się wysmętniałam poprzednio mając humorek niezbyt i nikt nie pocieszył nawet słowem:baffled: i tyle!

właśnie wcinam na poprawę nastroju chrupki flipsa truskawkowe i popijam kawcię, moż sił nabiorę idam radę spakować córcię bo jutro przyjeżdżają moi rodzice i zabierają malinę do siebie na tydzień a ja trochę porandkuję z mężem przez te wolne dni hihihi. dawno w kinie nie byliśmy. chyba mi nie zaszkodzi :szok: ;-)

Fajnie odpoczniesz sobie i się odstresujesz :-)
 
reklama
chyba że się zmałżem pozabijamy bo ostatnio coś oboje mamy nastrój waleczny. nawe się zastanawiałam czy to nie miało przełożenia na tą moją "fizykę" brzuchową. no ale JEST NADZIEJA. małż ostatnio sam przyszedł. przeprosił i stwierdził że zdaje sobie sprawę że jest ostatnimi czasy nie do zniesienia i sam nie wie dlaczego ma takiego nerwa. to było miłe. może będą z niego ludzie jeszcze hehehe
 
ahh ale macie dobrze mnie mąż miał też dzisiaj zabrać na obiadek do miasta na stary rynek ale raczej nie zdąży bo skończy o 22.00 wkurza mnie ta jego praca....już też powoli załącza mi się zły humorek całe dnie siedzę sama w domu on nie potrafi się postawić i skończyć o normalnej porze wszyscy kończą o 16 a mój zawsze musi coś jeszcze załatwić....mieszkamy 25 km od poznania więc ja rzadko wychodzę na zakupy do poznania ponieważ często łapią mnie kolki a z reszta ciężko mi samej wybrać się nie mam prawka więc tylko autobus pozostaje..więc siedzę w domku i monotonia śniadanie sama obiad sama i zazwyczaj kolacja też...jako rozrywka mam telewizor was i zakupy przez internet...mam powoli dosyć tego już się zaczyna....myślałam że mnie to nie dopadnie...a jednak..już się nie mogę doczekać aż będzie ze mną córcia(jeszcze 2 msc) będę miała zajęcie i dla kogoś coś w końcu robić...
 
Znowu zmieniłam avatarek, tamten był kiepski - sorki

weronika też czuję to co Ty, nudy mnie zabijają i siedzenie w domu
do mnie nikt nie przychodzi, a koleżanki leniwe strasznie i żeby się którejś chciało wyjść....

mój często wraca koło 18 ostatnio , to ja do tego czasu się czasem 100 razy zdążę zanudzić, jak już wróci to też często mu się nie chce już wychodzić z domu......
a potem, też nudy są - szkoda słów
tak jeszcze 2 miesiące i będziemy narzekać jeszcze
 
a ja juz odmalowana, ubrana (założyłam nawet nową bluzkę na tą "randkę") i zaraz wychodzimy :-)
do później dziewczynki...

życzę udanych wizyt...
 
też dostajecie
Twojego Maluszka?
ja w pierwszej ciaży dostałam kilka numerów a teraz to już dobre pół roku przychodzi
choć nie zamawiałam i nie płaciłam :)
Ja tez go dostaję :)

Własnie dostałam poczta czapeczki dla malutkiej sa sliczne i wogóle niezniszczone. Na wyjście ze szpitala mam juz wszystko. A to te czapeczki:
Zimowe Czapeczki dla bliźniaczek 0-3m/ 36-40 (1293581902) - Aukcje internetowe Allegro

Ja postanowiłam sobie, że wybiorę się do dentysty, mam obok w bloku i podobna bardzo dobra jest ta dentystka tylko ciekawe ile kasuje. Nie bolą mnie zęby ale widzę że mam dziury, więc wole je teraz sobie zrobić, bo przy dwójce dzieci ciężko będzie się wyrwać.
 
Znowu zmieniłam avatarek, tamten był kiepski - sorki

weronika też czuję to co Ty, nudy mnie zabijają i siedzenie w domu
do mnie nikt nie przychodzi, a koleżanki leniwe strasznie i żeby się którejś chciało wyjść....

mój często wraca koło 18 ostatnio , to ja do tego czasu się czasem 100 razy zdążę zanudzić, jak już wróci to też często mu się nie chce już wychodzić z domu......
a potem, też nudy są - szkoda słów
tak jeszcze 2 miesiące i będziemy narzekać jeszcze

Znam ten ból. Ja byłam prawie miesiąc w domu i popadałam w depresję i tyłam. Mąż też wraca ok 18 z pracy więc cały dzień sama. I wróciłam do pracy. Robię mniej, uważam na siebie ale czuję się sto razy lepiej. Mam z kim pogadać i kasa też się przyda. Na szczęście mam taką pracę, że mogę sobie na to pozwolić. Natomiast co do odpisywania na forum. Ja czytam Was codziennie i sprawia mi to ogromną przyjemność i wsparcie ale nie mam czasem siły skrobnąć nawet słowa. Ale fajnie, że jesteście :-)

a ja juz odmalowana, ubrana (założyłam nawet nową bluzkę na tą "randkę") i zaraz wychodzimy :-)
do później dziewczynki...

życzę udanych wizyt...

Baw się dobrze, takie przyjemności są potrzebne :-) Ja chyba też odgapię i namówię mojego na kolację. Bo kino odpada z moim pęcherzem ;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Baw się dobrze, takie przyjemności są potrzebne :-) Ja chyba też odgapię i namówię mojego na kolację. Bo kino odpada z moim pęcherzem ;-)


No jak ja mojemu mówiłam, że chcę iść do kina
to on na to, że to bez sensu , bo tam mnie ludzie pozabijają jak będę co minutę do kibla latać i że szkoda wydac kase na film, którego większość spędzę w WC, hahaha
cwaniaczek jeden
jak się mały urodzi to długo nie będzie mowy o kinie....
 
reklama
Do góry