reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Witam z wieczora, ja dopiero zasiadłam do kompa:p smażyłam dla m racuszki z jabłkiem i cynamonem, i kilka z wiśniami:p a na obiad piekłam kurczaka z miodem w pomarańczach na ostro , wyszedł pycha:p i wczesniej rogaliki z ciasta francuskiego:p m zjadł wszystkie...:/ warzywa zapiekane, zupe miałam z wczoraj:p dzis szaleje kulinarnie:p
 
reklama
claudia - a skręciłam w głupi sposób bo wysiadałam z autobusu i się na schodku poślizłam :/ i noga się wykręciła

b_iala - okładam altacetem może coś da, na nieszczęście mam nogi popuchnięte już ciągle i nie widać czy to opuchlizna z nogi czy taka normalna ale boli :/

Ja mojemu M już zapowiedziałam że teraz po wypłacie chcę do fryzjera iść :D to się chłopak musi za kieszeń trzymać hehe ale pozostanę raczej nad obcięciem włosków nie kombinuję z farbowaniem bo do ślubu chcę mieć swój kolor;)

modlicha - to fajnie że wszytko ok byle tak dalej!
 
Ribi - w sumie to masz rację, że dziecko powinno się do chusty przyzwyczajac od urodzenia, więc zobaczę co jeszcze zrobię... nawet tak do pochodzenia po domu może się przyda - przynajmniej mały będzie poza zasięgiem rączek Jasia :-) :-)

modlicha - super, że już wyszłaś ze szpitala. Dobrze, że dali Ci tą kroplówkę i brzuszek już jest miękki. Oby teraz wszystko było w porządku! :-)

Tysia - ale poszalałaś w kuchni:szok::szok::szok:

dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków.
Wyniki cukru okazało sie, że już sa dobre, także koniec z piciem glukozy!!! hura!!! wprawdzie w dolnej granicy, ale w końcu w normie :-)
Wyniki krwi też OK - hemoglobina standardowo niska. Mocz też w miarę ok, mam tylko przez 10 dni urosept brać i powinno być dobrze.

Usg z godzinę mi robiła, wszystkie narządy wewnętrzne - serduszko, nerki, pęcherz moczowy, wątroba itp... w porządku. Zdjęcia żadnego niestety nie wstawię, bo nie mam jakiegoś takiego ładnego - buźki za bardzo nie dała rady zobaczyć dokładnie, bo się ciągle wiercił. Widzieliśmy tylko na monitorze oczka, nosek, buzię i wielkie pućki :-D

Dotleniony na maksa, nie owinięty pępowiną, waży prawie 2 kg i juz sam oddycha :szok: pani doktor sprawdzała parę razy, bo nie mogła uwierzyć - niespotykanie rzadko zdaża się, żeby płuca i oskrzela były tak rozwinięte żeby dziecko w 32 tygodniu samo oddychało :biggrin2:
Poza tym wymiary w normie, jak na 32 tc, powinnam urodzić w terminie (lub po), ułożony prawidłowo do porodu - główkowo, chociaż w sumie jeszcze ma miejsce na obroty.
Teraz już w zasadzie ma tylko rosnąć. Nastepna wizyta za miesiąc w zasadzie tylko po kolejne zwolnienie i wymaz z pochwy przed porodem.
Kolejne usg w 39 tygodniu, żeby potwierdzić wszystko przed samym porodem :-)
Tak więc jestesmy na finiszu ;-) :-D

życzę dobrej nocki wszystkim, jeszcze musze parę rzeczy na jutro do pracy zrobić - jutro ostatni dzień ;-) :-)
 
Ostatnia edycja:
Zaryzykuję, może któraś nie ogląda seriali ;-) (moich dziś nie ma) :-D
Kurcze, martwię się coraz bardziej, bo kilka razy dziennie robi mi się słabo. Teraz też trzy razy próbowałam siąść do kompa i nie dałam rady, bo mnie ogarniały słabości. Wszystkie badania mam w normie, nawet EKG mi zrobili, tylko ciśnienie cały czas niskie. Jak teraz mierzyłam takim "głupim jasiem" na nadgarstek, to miałam 85/50, a wczoraj jeszcze lepiej, bo 86/43. Grzebałam już w necie i popijam praktycznie codziennie barszczyk czerwony, ale jakoś nie widzę poprawy. Martwię się o dzidzię, żebym gdzieś nie fiknęła i czy pompuję jej wystarczającą ilość tlenu :-( Lekarze nie widzą problemu i mówią, że dla dziecka lepiej że niskie, niż wysokie :-(Może i lepiej, tylko czy dobrze?

A co do ruchów małej, to chodziło mi bardziej o takie drżenie, jakby trzepotanie. Bo wydaje mi się, że czkawkę ma wtedy, jak te odstępy są ok. 1 sekundy. Czy któraś coś rozumie z moich mglistych wyjaśnień?

Tysia25: ty jakaś mistrzyni kuchni jesteś, czy co?! Brzmi cudnie, a jak musiało smakować?
 
monia-t - jak pisałam - bardzo możliwe że ma czkawkę - to się dość często zdaża :-)
a ciśnienie rzeczywiście masz dość niskie... może skonsultuj z lekarzem??
 
monia-t a to trzeba było odrazu piasac ze chodzi Ci o to jak by stado motyli w jednym miejscu atak wewnetrzny przeprowadziło. w kazdym razie ja to mam wiec jest Ok... co do tych omdlen.. to tez je miałam.. musisz przed wstaniem z łózka cos przekosic.. jakies herbatniki.. i dopiero wtedy powoli wstac... na cisnienie pomaga Kawa( według mojej gin ja moge wypic 2 dziennie z mlekiem ) zapytaj sie ile mozesz ty... i pij napewno CI sie poprawi.. a mi sie jeszcze zdazało słabnac w kuchni nad kuchenką.... wiec musiałam okno w kuchni uchylac jak cos pietrasiłam.. i czesto do niego podchodzic... a no i zaczełam jesc słodycze( bo wczesniej wprowadziłam sobie zakas na słodkosci ) po słodyczach zawroty głowy ustały :)
 
Ribi - w sumie to masz rację, że dziecko powinno się do chusty przyzwyczajac od urodzenia, więc zobaczę co jeszcze zrobię... nawet tak do pochodzenia po domu może się przyda - przynajmniej mały będzie poza zasięgiem rączek Jasia :-) :-)

modlicha - super, że już wyszłaś ze szpitala. Dobrze, że dali Ci tą kroplówkę i brzuszek już jest miękki. Oby teraz wszystko było w porządku! :-)

Tysia - ale poszalałaś w kuchni:szok::szok::szok:

dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków.
Wyniki cukru okazało sie, że już sa dobre, także koniec z piciem glukozy!!! hura!!! wprawdzie w dolnej granicy, ale w końcu w normie :-)
Wyniki krwi też OK - hemoglobina standardowo niska. Mocz też w miarę ok, mam tylko przez 10 dni urosept brać i powinno być dobrze.

Usg z godzinę mi robiła, wszystkie narządy wewnętrzne - serduszko, nerki, pęcherz moczowy, wątroba itp... w porządku. Zdjęcia żadnego niestety nie wstawię, bo nie mam jakiegoś takiego ładnego - buźki za bardzo nie dała rady zobaczyć dokładnie, bo się ciągle wiercił. Widzieliśmy tylko na monitorze oczka, nosek, buzię i wielkie pućki :-D

Dotleniony na maksa, nie owinięty pępowiną, waży prawie 2 kg i juz sam oddycha :szok: pani doktor sprawdzała parę razy, bo nie mogła uwierzyć - niespotykanie rzadko zdaża się, żeby płuca i oskrzela były tak rozwinięte żeby dziecko w 32 tygodniu samo oddychało :biggrin2:
Poza tym wymiary w normie, jak na 32 tc, powinnam urodzić w terminie (lub po), ułożony prawidłowo do porodu - główkowo, chociaż w sumie jeszcze ma miejsce na obroty.
Teraz już w zasadzie ma tylko rosnąć. Nastepna wizyta za miesiąc w zasadzie tylko po kolejne zwolnienie i wymaz z pochwy przed porodem.
Kolejne usg w 39 tygodniu, żeby potwierdzić wszystko przed samym porodem :-)
Tak więc jestesmy na finiszu ;-) :-D

życzę dobrej nocki wszystkim, jeszcze musze parę rzeczy na jutro do pracy zrobić - jutro ostatni dzień ;-) :-)

to super, duży już jest :-)
teraz to Ci szybciutko zleci do porodu....
 
reklama
b_iala - Twój synek 2 miesiące starszy :-) ciekawe czy Twój tez taki rozrabiaka czy spokojna dusza :-)
mój dzis mi dał w kość, chyba pierwszy raz miał takie bunty jednego dnia kilka... skomulowało mu się, ale wydaje mi się że chyba jakieś zęby mu wychodzą, bo pod koniec dnia już był maruda, zasnął dziś o 18:30, o 20 zjadł mleko i śpi dalej. ewidentnie coś go bolało....
 
Do góry