Ja w domu zawsze śmigam bez stanika....ale to juz nawet przed ciążą...ogolnie mam taki nawyk, ze jak przychodze do domku to wyskakuje z ciuszków i przebieram się w dresik....wtedy moge wypocząć, niektórzy to w dzinach przez cały dzień i w domu i na dworze az na sama myśl mi niewygodnie:-)
hehe Gloria niezłe:-)
hehe Gloria niezłe:-)