reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
z tymi snami to też czasem jest nieciekawie

moj gra na konsoli a ja na kompie siedzę, a na kolacje jadłam "kaszkę ryżową z bananami" od 4 miesiąca :-)
 
pychotka uwielbiam takie kaszki:-) super bedziemy dzieciaczkom wyjadam ich prowiant hehe:-D

ja na kolacje gryza chleba z maslem od mojego M. i mam taka zgage i taka jestem najedzona, że szok...jakbym zjadła normalną porcje....a ostani posiłek mialam o 14 i byly to jaka sadzone z pestakmi dyni i brokułami.....chyba naparwde Bartus uciska mi zoladek...a najlepsze ze czuje jakbym tyła z sekundy na sekunde...tzn jakby mi brzuch rosl z sekundy na sekunde....a to przeciez niemozliwe....ehhh
 
pychotka uwielbiam takie kaszki:-) super będziemy dzieciaczkom wyjadam ich prowiant hehe:-D

ja na kolacje gryza chleba z masłem od mojego M. i mam taka zgagę i taka jestem najedzona, że szok...jakbym zjadła normalną porcje....a ostatni posiłek miałam o 14 i były to jaka sadzone z pestkami dyni i brokułami.....chyba naprawdę Bartus uciska mi żołądek...a najlepsze ze czuje jakbym tyła z sekundy na sekundę...tzn jakby mi brzuch rósł z sekundy na sekundę....a to przecież niemożliwe....ehhh

To nieźle
ja ostatnio jem to co widzę, tyle że to nie głód rządzi tylko moje zachcianki - ale nie mogę tego zwalić na ciążę
już przed miałam tak, że czasem jadłam jak "śmietnik" a czasem dwa posiłki dziennie i się najadałam...
wtedy nic mi nie było, ale teraz to wszystko co jem zostaje na wadze...chciałabym się umieć opanować

Dobrze, że chociaż od kiedy dziennie jem kilka łyżeczek otrębów - chodzę normalnie do WC i czasem 2, 3 razy dziennie

A kaszkę specjalnie sobie kupiłam tak na skosztowanie i dobra jest ....
 
Ja osttanio u mamy wspomagalam się jogurtem naturalnym w łaśnie tez z kilkoma lyżeczkami otrebów bo ciężko bylo z tymi sparwami....masakra....ale slyszalam, ze to typowe u kobiet w ciazy chociaz bardzo hmmm jakby to powiedziec wk......;-)
 
Ja osttanio u mamy wspomagalam się jogurtem naturalnym w łaśnie tez z kilkoma lyżeczkami otrebów bo ciężko bylo z tymi sparwami....masakra....ale slyszalam, ze to typowe u kobiet w ciazy chociaz bardzo hmmm jakby to powiedziec wk......;-)

No
ja nie miałam problemów, a teraz to jest.... no bolesna sprawa czasem więc trzeba sobie pomóc troszkę
szczególnie jak się je tyle co JA i tu nie można powiedzieć , że się je za dwoje - bo to wcale tak nie powinno być, mam straszne wyrzuty sumienia - to normalne obżarstwo
 
Witam się wieczorową porą :-)
My dziś rano na jeden cmentarz, później wrócilismy zrobić obiadek i po obiadku ruszylismy dalej, wieczorkiem do kosciółka, odwiedzilismy jeszcze moich rodziców, a potem powrót do domku, wpadł szwagier na kawę i teraz dopiero leniu****emy po całym dniu na nogach:-) także wybaczcie, ale już nie będę się rozpisywała tylko pójdę spać :p
Przepiękny dzień oby takich dni więcej tej jesieni :-)
DOBRANOC
 
Dobranoc dziewuszki, ja jeszcze troszkę się przemęczę , żeby potem mi było łatwiej zasnąć

miłej nocki i spokojnych snów
 
reklama
Witam się z Wami:)
Marta70-spóźnione życzenia urodzinowe-Wszystkiego Naj i szybkiego rozwiązania
Ribi-Firanki fajniutkie.-Wydaje mi się ze taniej wyjdzie kupić z metra.My swoje kupiliśmy z metra i kupiłam taśmę do nich...u mnie na wsi w mojej drodze mieszka krawcowa,więc-za 20 zł wszyla mi taśmę do dwoch firanek i jeszcze skracała je z dlugości z 40 cm,więc troszkę pracy miala(w sumie to z 10 mb)Ale pewnie jak bym miala iść normalnie to drozej by bylo.
Fogia-mozemy sobie podać rękę...mnie znow zaczęlo boleć gardlo,a miś troszkę pokasłuje

Co do przekręcania się i bolącego brzuchola to Ja też tak mam,a w nocy nie miewam koszmarow,nic a nic nie pamiętam co mi się śnilo jak się obudzę.

Wczorajszy dzień udany,Byliśmy u teściow na obiedzie,poźniej pojechaliśmy na cmentarz z misiem z teściową i z teściem,dotarliśmy jeszcze jak bylo widno,momentalnie zrobiło się ciemno,nawet nie wiem kiedy.....Jak juz wychodziliśmy z cmentarza to bylo ciemno i pięknie wygladaly palące sie znicze i kwiaty na grobach,michalowi bardzo się podobalo,zachowywal się grzecznie,cichutko-bardzo ladnie.Później znow do teściow na dokonczenie 2 giej tury obiadu:)Byłam kwadratowa od tego jedzenia:)Misio dostał urodzinowe prezenty więc był wniebowzięty....tylkoo tortu nie robiliśmy wczoraj,bo nie można bylo wszystkich do kupy zebrać...zrobimy za 2 tygodnie(bo tak to musiałabym 3 razy robić tort).Prezenty częściowo już dostal.Wczoraj moje maleństwo o 16:08 skończylo 3 latka,wszystko mi się przypomnialo i wzruszylam się bardzo...jak mi przyniosla polożna takiego maluszka i oczka mial wpatrzone w mamusię..och...bezcenne:)
 
Do góry