reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2009

Kurcze ja mam nadzieję, ze teraz juz rehabilitantka nam odpuści.
Zostało nam jeszcze 5 "wejściówek" i będę czekała na werdykt. Tak bardzo bym chciała aby Lena już samodzielnie umiała usiąść :-(, może wówczas oduściła by nam te zajęcia.
Lena coraz więcej płacze na ćwiczeniach :-( i to mnie niepokoji.
 
reklama
Boszzzz dziewczyny a u nas masakra...Mieszkamy tymczasowo z moimi rodzicami a moja mama od 3 dni zajmuje sie dzieckiem w wieku naszych, wyobraźcie to sobie: Moje bliźniaki plus jeszcze jedno, wszystkie zaczynaja raczkowac, siadac, wstawac, gadaja non stop, śpiewają itd normalnie domowe przedszkole :szok: i my z mama dwie...już sie boję co to będzie jak nam się rozbiegną haha dobrze, że mieszkanie ma tylko 42 metry :-D a na dodatek ta mała jakoś sobie mnie przypodobała i ciągle do mnie gada i ręce wyciąga a nie do mojej matki, moje oczywiście zazdrosne jak tylko Zoche na ręce wezmę i ryk boszzzzzz!!!!!!!! Dzis byłyśmy z nimi na spacerze, mama ze swoim wózkiem a ja ze swoim tylko, że jedną ręką pchałam wózek a za drugą mnie trzymała Zośka siedząc w swoim :rofl2: Normalnie dziewczyny pochwalę się Wam, że od trzech dni jestem mamą TROJACZKÓW :-D
 
Patisonn, ty pomyśl nad założeniem firmy typu "domowe przedszkole", świetnie sobie radzisz :happy:.
Ja naprawdę jestem pełna podziwu dla mam blizniaków, a jak się rozgladam w swoim otoczeniu bliżniaków jest coraz więcej.

cóż trojaczki :sorry:dobrze że to tylko na chwilę :tak:
 
Kurcze ja mam nadzieję, ze teraz juz rehabilitantka nam odpuści.
Zostało nam jeszcze 5 "wejściówek" i będę czekała na werdykt. Tak bardzo bym chciała aby Lena już samodzielnie umiała usiąść :-(, może wówczas oduściła by nam te zajęcia.
Lena coraz więcej płacze na ćwiczeniach :-( i to mnie niepokoji.
Rozumiem cię u nas też jest awantura na ćwiczeniach, Kacper wytrzymuje góra 20 minut a potem ryk tak że trudno go uspokoić zasypia najczęśiej w samochodzie w drodze do domu. Mi też się marzy żeby mały już sam siedział, może te kolejne rehabilitacje mu w tym pomogą. Powodzonka wam życzę i cierpliwości dla Lenki na ćwiczeniach.
 
Krzyś na ćwiczeniach nie płacze od pocztaku poddaje sie zabiegom bez szemrania.. nie lubi tylko jak inne dzieci wyja bo sie czasami wystraszy (na sali cwicza rozne dzieci czasami i autystyczne... na wózkach itp).. neurolog wczoraj powiedziała ze juz nie musi cwiczyc chyba ze mama jeszcze chce .. wiec chce przynajmniej jak do pracy nie wróce,,

A o urodzinach poki co nie mysle..U nas od dzis zaczyna sie maraTOn URODZinowy w rodzinie wiec poki co odpuszczam.. jedynie co to Juli musze niedugo stolik zamówic w Figlarni...
 
Kuleczko za bardzo to wszystko bierzesz do siebie - to też wina rehabilitantki, bo nie potrzebnie stworzyła dla Ciebie sytuację stresującą a przecież nic na siłę - ja akurat wychodzę z założenia, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie - oczywiscie przy widocznych i znaczącecyh opoznieniach trzeba zaczac działac - moja Ola też nie siada samodzielnie jeszcze - tylko z półleżenia - dupke dzwiga do raczkowania i sie kiwa na czworaczkach. Są mniej wiecej na tym samym etapie a my na rehabilitację nie chodzimy. Gdybym zauważyła naprawdę neipokojące objawy lub opóźnienia to wtedy bym się wybrała a tak na razie w spokoju Mała małymi kroczkami rozwija się w swoim tempie.
 
reklama
Kuleczko za bardzo to wszystko bierzesz do siebie - to też wina rehabilitantki, bo nie potrzebnie stworzyła dla Ciebie sytuację stresującą a przecież nic na siłę - ja akurat wychodzę z założenia, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie - oczywiscie przy widocznych i znaczącecyh opoznieniach trzeba zaczac działac - moja Ola też nie siada samodzielnie jeszcze - tylko z półleżenia - dupke dzwiga do raczkowania i sie kiwa na czworaczkach. Są mniej wiecej na tym samym etapie a my na rehabilitację nie chodzimy. Gdybym zauważyła naprawdę neipokojące objawy lub opóźnienia to wtedy bym się wybrała a tak na razie w spokoju Mała małymi kroczkami rozwija się w swoim tempie.
Moja Mała też jeszcze nie siedzi sama, dupke podnosi do raczkowania, ale jeszcze nie umie sie przesunąc, chodziłyśmy wcześniej na rehabilitację z powodu asymetrii, ale już nie musimy. Poza tym byłyśmy kilka dni temu u ortopedy, powiedział, że Karola rozwija się prawidłowo, i na samodzielne siedzenie i raczkowanie przyjdzie czas, najważniejsze że jest wstęp do tych umiejętności.
 
Do góry