mysza83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Sierpień 2008
- Postów
- 293
Marcia 77 - moje labki są średnio usłuchane , Szejk -pies zdecydowanie jest lepiej wyszkolony od suni , która czasem na spacerach szczeka na starsze dzieci , jednak dzieci koleżanek które przychodzą do mnie do domu akceptuje rewelacyjnie mogą z nią wszystko zrobić z koleji pies jest mało delikatny a ma swoją masę , także to czy pies jest usłuchany bardziej lub mniej ma średni wpływ na to jak się zachowa i zaakceptuje dziecko . Co do niszczenia w domu sugeruje jakieś szkolenie lub zajęcie psa czym innym (jeżeli robi to pod waszą nieobecnośc ) , ja uczęszczam na szkolenie z moimi psami i dziewczyna która je szkoli zasugerowała żebym zlikwidowała pod koniec ciąży psom trochę przywilejów , a następnie gdy dzidzia się urodzi z powrotem im je przywróciła tak aby kojarzyły dziecko z czymś dobrym , jeszcze zasugerowała abym kupiła lalke niemowlaka płaczącego i kładła ją np. na kanapie obok psa czy w wózku żeby psy nie skakały , ty tego problemu nie masz bo psiak jest mały i do wózka nie dosięgnie .
Ja nie wyobrażam sobie oddać swojich psów z jakiegokolwiek powodu a już na pewno nie z powodu pojawienia się dziecka , mam do czynienia często z porzucanymi psami z powodu np. alergii u dziecka co najczęsćiej stanowi tylko wymówkę ponieważ nawet jak dzidzia ma alergię to istnieje wiele metod leczenia dziecka lub odpowiedniego farmakologicznego leczenia psa tak aby nie wytwarzał dużej ilości alergenów .
A najbardziej wkurza mnie jak ktoś kupuje psa dla dziecka a pozniej taki np. labrador bo przecież to są psy "do dzieci wg. opinii publicznej "trafia w wieku pół roku do schroniska bo niszczy , brudzi i skacze na dziecko ..... tylko nikt nie bierze pod uwagę faktu że te psy wymagają bardzo dużo czasu , biegania , szkolenia itd.
Ach strasznie się rozpisałam ale to dla tego że byłam dziś w schronisku tak przejazdem i akurat pani z takiego właśnie powodu oddawała 7 miesięcznego labradora
Ja nie wyobrażam sobie oddać swojich psów z jakiegokolwiek powodu a już na pewno nie z powodu pojawienia się dziecka , mam do czynienia często z porzucanymi psami z powodu np. alergii u dziecka co najczęsćiej stanowi tylko wymówkę ponieważ nawet jak dzidzia ma alergię to istnieje wiele metod leczenia dziecka lub odpowiedniego farmakologicznego leczenia psa tak aby nie wytwarzał dużej ilości alergenów .
A najbardziej wkurza mnie jak ktoś kupuje psa dla dziecka a pozniej taki np. labrador bo przecież to są psy "do dzieci wg. opinii publicznej "trafia w wieku pół roku do schroniska bo niszczy , brudzi i skacze na dziecko ..... tylko nikt nie bierze pod uwagę faktu że te psy wymagają bardzo dużo czasu , biegania , szkolenia itd.
Ach strasznie się rozpisałam ale to dla tego że byłam dziś w schronisku tak przejazdem i akurat pani z takiego właśnie powodu oddawała 7 miesięcznego labradora