Młody zmiane czasu zniósł dobrze....po prostu nic sie nie zmieniło poza godziną wstawania...Ledwo udało mi sie go nauczyć wstawać po 9 to znowu to szlag trafił ;-)
Za to ja robię się śpiąca o jakiś dziwnych porach....czyli ja gorzej to znosze niż on ;-)
Drzemka u nas obowiązkowo musi być....po 13staje zazwyczaj na 1,5 do 2,5 h....nie narzekam :-)
Za to ja robię się śpiąca o jakiś dziwnych porach....czyli ja gorzej to znosze niż on ;-)
Drzemka u nas obowiązkowo musi być....po 13staje zazwyczaj na 1,5 do 2,5 h....nie narzekam :-)