jakie mam miłe popołudnie !!!
moje chłopaki o 13/30 wybyli z domu.
duży chłopak zabrał małego chłopaka i poszli do babci.
duży u mamy zje obiad, mały został zaopatrzony w dwie porcje mleka - po 150 ml.
w tak zwanym międzyczasie mają w planach spacer.
a ja postanowiłam, że nie będzie żadnego odkurzania, wycierania kurzy, prasowania pieluszek, gotowania obiadu na jutro i innych takich rzeczy.
położyłam szamponik koloryzujący, umyłam włosy, pojeździłam depilatorem, a teraz siedzę sobie, wcinam pyszne kanapki, grzebię w necie, moczę nogi w cieplutkiej wodzie z pachnącą solą. potem mam w planie kawkę i przyjęcie pozycji horyzontalnej. pilocik w dłoni i napawam się tym, że ciszę zakłóca tylko telewizor