reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2009

Ja sobie tych malinek popiję czemu by nie, choc osobiscie w nie nie wierze :-p. Poprzednio piłam grzecznie od 37 tygodnia, a ani mi się szyjka nie zmiękczyła, ani poród nie był łatwiejszy, ani nie napędziły mleka, wiec potraktuje je jako kolejny napuj mozliwy do sporzycia. O ile je dostanę, bo w kolejnej aptece zrobili wielkie oczy :wściekła/y:.

U mnie pęd Groszkowy ku rozpakowaniu zatrzymał się, szyjka zmiękczona, ustawia się juz do porodu i skróciła się do 2 cm, ale rozwarcie brak. Tak wiec nie pisze się na nastepna rozpakowaną :-p.

Wiesiołka nie prubowałam poprzednio, teraz brałam przy starankach, ale raczej podaruje sobie przed porodem.
 
reklama
Dziewczyny, ale Wam zazdroszcze brzuszków. Ja jestem grudniową mamusią i już mam córcie przy sobie, jest cudna, ale ta ciąża tak mi szybko zleciała, że chętnie pochodziłabym jeszcze ze 3 miesiące.
Cieszcie sie swoim stanem, póki możecie. Życzę Wam wszystkim szybkich i w miarę bezbolesnych porodów oraz cudnych dziciaczków.
 
blizniaki 2000 witaj:)
mi ciąża strasznie szybko zleciała, do 6tego miesiąca nie miałam brzuszka i tak jakos ludzie nie zdazyli sie przyzwyczaic ze ja w ciąży a ja juz na koncowce...teraz boje sie porodu, nacięcia, opieki nad maluszkiem, wszytskiego dosłownie..ale ze mnie matka bedzie ehhh...
 
Ja będę pić napar z liści malin (przy synku też piłam), ale sądzę, że zacznę po skończonym, 37 tygodniu dopiero, czyli za 1,5 tygodnia.
:tak:
 
Ja sie nie zdążyłam nacieszyć tą ciążą. Przez 6 miesięcy płakałam a teraz tak źle się czasem czuje że mam dość. Pewnie po porodzie wszystkie będziemy troszkę tęsknić za tym okresem.
 
trudno mi teraz się wypowiedzieć, ale raczej nie będę tesknić - przecież nie będę miała pewnie kiedy o tym pomyśleć przy opiece 24 h na dobę :baffled: i myśleniu że może za 1,5 roku prześpię całą noc bez przerw :happy2:
 
reklama
Czytam teraz "Język niemowląt" i autorka pisze ze 8 miesieczne dziecko powinno juz przesypiac noc. Troche zaskoczona jestem ale coz.. Postaram sie stosowac te metody i zobaczymy czy faktycznie działają. Ja nie miałabym nic przeciwko wysypianiu się;-).
 
Do góry