reklama
kalinkapl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2010
- Postów
- 151
witaj evve. moj przypadek byl taki, ze mojgin nie powiedzial mi ze maly bedzie mial sks i teraz jestem mu za to wdzieczna bo bym sie stresowala okrutnie bedac w ciazy. a i tak nie da sie nic zrobic poki dzieciatko w brzuszku jest. wade leczy sie po porodzie i uwierz nam, ze nie taki diabel straszny... idziesie przyzwyczaic i brnac dzielnie do przodu
powodzenia kochana oby sie mimo wszystko okazalo, ze z nozka bedzie ok
kaja2187
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Styczeń 2011
- Postów
- 198
cześć evvve. ja usg miałam prawie na każdej wizycie, średnio co 3 tygodnie. też spotkałam się z opinią, że to bardzo często, że zaleca się 2-3 w trakcie całej ciąży. Też pierwszą ciąże miałam martwą jak Magda, więc na każde usg, szczególnie jak jeszcze nie czułam ruchów, chodziłam z duszą na ramieniu. Z perspektywy czasu cieszę się, że wiedziałam o sks Synka, chociaż do końca miałam nadzieję, że będzie zdrowy. Wole nie myśleć o szoku jaki przeżyłabym przy porodzie, gdybym nie była na to przygotowana. Ciekawa jestem tylko czy jakikolwiek gin powie, że w 100% będzie SKS? Chyba, że badanie będzie na extra sprzęcie. Dzieciaczki w brzuszku przyjmują rozmaite pozycje, więc to może być chwilowe skrzywienie sopki. Moim zdaniem, jeśli ta wizyta Cie uspokoi i będziesz się mniej stresować to idz. I tak nic teraz nie możesz zrobić, mieć tylko nadzieję i ewentualnie zebrać informację o leczeniu i specjalistach. Życzę dużo spokoju, trzymaj się ciepło i pisz na bierząco.
MagdaM1982
Fanka BB :)
Kaja ja tez chodziłam z dusza na ramieniu na kazde usg. Ja to jeszcze miałam tak, ze mój lekarz powiedzial mi ze jak tylko zajde w ciaze to musze isc na zwolnienie. Zrobiilam test i zadzwonilam do niego wieczorem do domu. Nastepnego dnia zrobil mi usg i byl to 6 tydzien
Mnie tez nikt nie powiedzial w ciazy że Aneczka urodzi sie z sks i tak jak Kalinka jestem im za to wdzieczna, bo jak to mówi mój mąz gdybym sie dowiedziała to pewnie urodziłabym szybciej i za duzo wczesniej. Ja strasznie sie pilnowałam w ciazy ze wszystkim, drzałam o malenstwo jak nie wiem co. Ona była bardzo upragniona
Ale ciesze sie, ze o wadzie dowiedziałam sie dopiero po porodzie 
to ja jestem chyba jakaś inna, strasznie chciała bym wiedzieć wcześniej co to jest sks i jak się ta wadę leczy, być może ja inaczej zareagowałam przy porodzie niż Wy, byłam przerażona widząc te stopy, nie docierało do mnie to co mówią lekarze, a pocieszali i tłumaczyli; zadręczałam się myślami, że to przeze mnie, obwiniałam się i wypominałam każdego zapalonego papierosa(paliłam przed ciążą, ze 2lata), za każdy ciężar podniesiony itd.... W szpitalu większość czasu przepłakałam, i potem długo jeszcze miałam depresje. 
ja też sie cieszę że lekarz informuje mnie o każdym najmniejszym podejrzeniu, przy połówkowym zobaczył jakąs nierównosc w dole kregosłupa, wysłał mnie do lekarza z dokladniejszym sprzetem i tamten wykluczyl rozszczep. Może to wiecej stresu, ale przynajmniej mogę sie przygotowac, dowiedziec o leczeniu i również zacząć odkładac pieniądze bo rehabilitacja przecież kosztuje. Oczywiscie narazie jestem przekonana że moja córka jest zdrowa, ale wiem juz co robić gdyby okazało sie inaczej.
MagdaM1982
Fanka BB :)
Elwiwas ja tez siebie obwiniałam, ze to na pewno moja wina, ze zrobiłam cos nie tak itp. Dopiero moj maz powiedział mi, ze przeciez wszystko robiłas w ciazy tak jak byc powinno, jadłas to co tylko mozna bylo jesc, nie piłam nie paliłam (nie pale) nie dzwigałam, nie chodziłam do pracy, duzo piłam wody mineralnej i wtedy do mnie dotarlo, ze faktycznie to nie moja wina. Na całe szczescie Ania miała tylko 1 stopke skrzywiona 
kalinkapl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2010
- Postów
- 151
hejka. ale sie rozpisalyscie w weekend
a ja go mialam bez kompa i z leniem totalnym.
a ja jestem wdzieczna lekarzowi, ze mi si epowiedzial bo mialam wystarczajaco duzo nerwow a jakbym wiedziala to pewnie plakalabym co chwila.
a tak urodzilam powiedzieli mi, ze trzeba sie z ortopeda spotkac bo nozka skrzywiona i jakos nie panikowalam strasznie. pojechalismy na pierwsza wizyte ja jeremi mial tydzien. profesor nam objasnil dokladnie co i jak i wtedy sie podlamalam jak maly mial gips. najgorszy byl dla mnie pierwszy tydzien a potem juz sie uspokoilam i sluchajac lekarza doszlam do siebie
a ja jestem wdzieczna lekarzowi, ze mi si epowiedzial bo mialam wystarczajaco duzo nerwow a jakbym wiedziala to pewnie plakalabym co chwila.
a tak urodzilam powiedzieli mi, ze trzeba sie z ortopeda spotkac bo nozka skrzywiona i jakos nie panikowalam strasznie. pojechalismy na pierwsza wizyte ja jeremi mial tydzien. profesor nam objasnil dokladnie co i jak i wtedy sie podlamalam jak maly mial gips. najgorszy byl dla mnie pierwszy tydzien a potem juz sie uspokoilam i sluchajac lekarza doszlam do siebie
reklama
kalinkapl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2010
- Postów
- 151
wiec powiem wam laski tak ze ile dziewczyn tyle opinii.
ja dobrze z jednej str ze nie wiedzialam bo chociaz o tyle bylam spokojniejsza.
a nie obwinialam siebie bo lekarze powiedzieli, ze maly mial za malo miejsca i nozka sie podwinela. ale gdzies tam sie sks u nas przewijalo.
dziewczyny wiem, ze to wada dosc powazna, ale calkowicie wyleczalna i dzieci beda sie prawidlowo rozwijaly.
glowa do gory wszystko jest do przetrwania. dacie rade
ja dobrze z jednej str ze nie wiedzialam bo chociaz o tyle bylam spokojniejsza.
a nie obwinialam siebie bo lekarze powiedzieli, ze maly mial za malo miejsca i nozka sie podwinela. ale gdzies tam sie sks u nas przewijalo.
dziewczyny wiem, ze to wada dosc powazna, ale calkowicie wyleczalna i dzieci beda sie prawidlowo rozwijaly.
glowa do gory wszystko jest do przetrwania. dacie rade
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 964
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 427
Podziel się: