reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stopa końsko-szpotawa

hej dziewczyny !

Powiem szerze, że i ja miewałam słabe dni i jak Dorian miał szyne 24h to czasem ściągałam, bo mi GO szkoda było. NI było to często bo z 7razy ale i tak miałam wyrzuty.
U nas niestety jest duża ta wada i widzę, że mały źle stópcie kieruję ale pod koniec miesiąca jedziemy, na pomiary do łusek afo. I wtedy ma w nich być cały czas a na noc szyna. Jak dla mnie ma to wszystko logiczne wytłumaczenie i ufam naszemu doktorowi więc i Tobi KAja mogę polecić naszego z Krakowa. To dr Jerzy Sułko, my do niego chodzimy do spzitala ale przyjmuje tez w prywatnej klinice.

niestety w nfz nie chcą nam przyznać refundacji na t łuski ;/ a gościu i u ktorego mamy je robić tłumaczył mi ze ni bedzie problemu z refundacją na tak małe dziecko.
Byłam w nfz i dałam im ksero kart ze szpitala, czekamy na dcyzję ......
Cudne dziciaczki !
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kaja moja Młoda wczoraj tez dostała pierwsze jedzonko :) Jabłuszka z marchewka :) Musze przyznac, ze nawet jej smakowało :) Otwierała buzie, co prawda wiecej z niej wypadalo niz wpadalo ale mlaskała jezyczkiem :) Zjadła jakies 3 duze łyzeczki :) i kupa była w porzadku :)
 
elwiwas życzymy powodzonka z tą refundacją, oby się udało!!! O ile pamiętam to lekarz z Prokocimia, wybieramy się tam w lipcu jak będziemy u rodziców. Ja miałam zabiegi w Klinice na Kopernika i niestety pierwsze nieudane. P.S. Pochodzę z okolic K-ka, studiowałam tam a życie tak się poukładało, że mieszkam teraz na drugim końcu Polski i...tęsknę za moim kochanym Krakowem :(
Magda to super, że Ani smakuje. I minki na pewno śmieszne robi, spróbuj same jabłuszko :) Bartusia wczoraj karmił tata pierwszą zupką hehe połowa wylądowała na śliniaczku, ubrankach i całej buzi - uśmiech był od ucha do ucha, smakowało!
 
kaja - tak to lekarz z prokocimia ale przyjmuję też prywatnie, poczytaj sobie opinie o nim na necie, bardzo dobre są.
 
hej babinki. sorki, ze sie nie odzywalam, ale nie mialam czasu. mezus przylecial na krotki urlop bo tylko na tydzien wiec czas ucieka. a wczoraj jeszcze robilismy roczek :) maly wyciagnal rozaniec i kieliszek :) stas tez to samo wciagnal :)
opowiadacie o pierwszym jedzonku oj pamietam to doskonale. stas mial wprowadzane jak skonczyl 3 miesiace i to byl ogromny blad. po latach niestety takie bledy wychodza. mamy teraz alergie na jablko i stasi miesttey to spory facet. natomiast z jeremim juz bylam madrzejsza i zaczelam wprowadzac po 4miesiacu i bardzo przestrzegalam rozszerzania. i co zaczelam robic- zaczelam sama gotowac i mrozic. od 7 miesiaca juz mu nie miksowalam tylko rozdrabnialam i ladnie i szybko nauczyl sie jesc wieksze kawalki. a terz to juz bez problemu.
dopiero teraz jak skonczyl rok zaczal pic soczki leon a do roku pil tylko te dla dzieci.
milego dzionka kochane
 
sto lat, sto lat, sto lat Jeremi!!!!! a różaniec i kieliszek, hmm...trochę nie idą w parze ;) Kto z Niego wyrośnie ;)
Ja chciałam zaczekać do 6 miesiąca z rozszerzaniem diety, tym bardziej, że karmie piersią. Ale niestety w kwietniu muszę wrócić do pracy i wolę żeby Bartuś był już przyzwyczajony do nowych posiłków. Owocki, zupki i kaszkę ryżową już mamy wprowadzone i narazie koniec nowości aż do zupki z mięskiem. Zajada ślicznie z łyżeczki, gorzej z sokami i herbatkami bo nie umie pić z butelki ;)
Teraz intensywnie rwie się do siadania, z pozycji półleżącej dźwiga się, siedzi ok 5 sekund i z impetem opada na oparcie, złości się przy tym okrutnie! Ma wyćwiczone mięśnie od gipsów i szyny ;) kalinka u Was też tak było???
 
kaja u nas bylo tak, ze jak maly skonczyl 4 miesiace to pozwalam mu na coraz wiecej. kladam w pozycji pollezacej czy tez jak na kolanach siedzial to tez juz polsiedzaco. po jakims miesiacu posadzilam go do krzeselka do karmienia i obstawilam poduszkami bo wyczytalam, ze smialo juz tak mozna robic. i takim sposobem maly zaczal szybko siedziec, potem raczkowanie w wieku 7 miesiecy juz umial sie przemieszczac na 4 a w wieku 10 miesiecy chodzic :)
 
Witam.Jestem mamą 5 miesięcznego Bartusia( i Oli -mam bliźniaki) który urodził się ze stopą końsko-szpotawą.Obecnie jest po 6 gipsach ,nacięciu ścięgna achillesa i nosi szynę z bucikami.Lekarz prowadzący stwierdził ze na dzień wystarczy zeby mały zakładał już tylko bucik z wysoką sztywną cholewką, problem w tym że takich bucików o rozmiarze 9-10cm nie produkują. Z tąd moje pytanie :czy może ktoś ma do sprzedania buciki od szyny w takim rozmiarze?
 
Witaj Aga. no przykro mi, ale ja akurat nie mam takich butow.
i jak maly sobie radzi ze szyna? teraz bedziesz miala porownanie sily malego, ktory cwiczy w szynie i coreczki ktora bedzie sie normalnie rozwijala :)
opowiedz nam cos wiecej o sobie jak masz ochote i zapraszam do dyskusji.
 
reklama
Szczerze powiem to my Anusi tez juz nie tak czesto zakładamy szyne :) Bo tak naprawde to gdy lezy sobie w buciku to i tak ma stope odwrócona tak jak by miała załozoną szyne :) Natomiast czesto masujemy stope zeby sie lepiej wyginały mięśnie :)
 
Do góry