reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starnia o pierwsze dziecko!

reklama
No ja też tak miałam mnie lekarka skierowała do poradni leczenia niepłodności i też ma z będzie miał takie badanie
Te badania to
A tu badania starania odmawianie sobie latanie po lekarzach masakra co za świat
Ile dziewczyny nas to nerwów kosztuje ja jestem bardzo nerwowa przez te starania te 1.5 roku intensywnie lekarze wizyt 2 razy w miesiącu szpitale kiedy to się skończy właśnie się dowiedziałam że kolejna koleżanka ma miec dziecko także ja już ostatnia zostałam one będą starac sie o kolejne A ja dalej w miejscu ale przykre
 
Trudno kolejny cykl kolejna szansa musimy sobie jakiś wmawiac bo zglupiejemy moje życie przez ostatnie 2 lata to jest od okresów do okresów
To prawda, trzeba patrzeć przed siebie, nie cofać się, Nowy Rok- nowe szanse :) jednak Święta, Sylwester- ciągłe życzenia dzidzi są naprawdę dobijające
 
Cześć wszystkim ;)
Właśnie jesteśmy w pierwszym cyklu starań z mężem o nasze pierwsze dziecko, dzisiaj mam 15dc. Ogólnie to panikuje, bo nigdy w swoim życiu nie miałam regularnych cykli, a mam już 27 lat (a zaczęłam miesiaczkować w wieku 11...) Jak byłam młodsza to lekarze to ignorowali, bo młoda, mama nigdy mnie do lekarza nie zabrała. Jak w końcu sama pocisnęłam lekarzy, to na ponad 2 lata dostałam antykoncepcję, która tylko ukryła problem i nic nie rozwiązała. Jak w końcu sama zrezygnowałam z niej, to zaczęli mnie wysyłać na badania i do szpitala. Wyszło PCOS i insulinooporność, więc już lekarze mnie straszyli, że ciężko z ciążą u mnie będzie :( Różne warianty leków stosowałam, aktualnie od kiedy powiedziałam o staraniach, lekarka zostawiła mi duphaston 18-28 - zaczęłam go tak brać we wrześniu i oba cykle mialam bardzo dziwne, bóle pod koniec brania leku i długie czekanie na krwawienie po odstawieniu - zobaczymy czy mi się to w końcu unormuje, wczesniej zaczynałam w 16dc, ale dodatkowo miałam estrophem przez 21 dni i cykle miałam jak w zegarku
 
To prawda, trzeba patrzeć przed siebie, nie cofać się, Nowy Rok- nowe szanse :) jednak Święta, Sylwester- ciągłe życzenia dzidzi są naprawdę dobijające
Wiem mi babcia w wigilię pożyczyła dziecka poszlam sie poplakalam czasem zastanawia się moze ktos mnie oczarowal klatwe rzucil ze nie udaje nam się
 
Cześć wszystkim ;)
Właśnie jesteśmy w pierwszym cyklu starań z mężem o nasze pierwsze dziecko, dzisiaj mam 15dc. Ogólnie to panikuje, bo nigdy w swoim życiu nie miałam regularnych cykli, a mam już 27 lat (a zaczęłam miesiaczkować w wieku 11...) Jak byłam młodsza to lekarze to ignorowali, bo młoda, mama nigdy mnie do lekarza nie zabrała. Jak w końcu sama pocisnęłam lekarzy, to na ponad 2 lata dostałam antykoncepcję, która tylko ukryła problem i nic nie rozwiązała. Jak w końcu sama zrezygnowałam z niej, to zaczęli mnie wysyłać na badania i do szpitala. Wyszło PCOS i insulinooporność, więc już lekarze mnie straszyli, że ciężko z ciążą u mnie będzie :( Różne warianty leków stosowałam, aktualnie od kiedy powiedziałam o staraniach, lekarka zostawiła mi duphaston 18-28 - zaczęłam go tak brać we wrześniu i oba cykle mialam bardzo dziwne, bóle pod koniec brania leku i długie czekanie na krwawienie po odstawieniu - zobaczymy czy mi się to w końcu unormuje, wczesniej zaczynałam w 16dc, ale dodatkowo miałam estrophem przez 21 dni i cykle miałam jak w zegarku
Ja na początku mojej historii starań tez mialam dufaston i tez musialam dlugo czekać na cykl lekarz zmienił.mi na luteine dopochwoowa i mam jak w zegarku od 16 dc do 25 i 28 okres jak w zegarku
 
reklama
TAK jakie te dziewczyny muszą być zdrowe A pala piją A tu człowiek stara się zdrowo odżywiać badania w normie ale zawsze jak nie cykl bezowulacyjny to nie udany i TAK na przemian
No ja w tamtym roku palenie rzuciłam bo pić to nie pije...a koleżanka z pracy paliła 2 paczki dziennie jak to mówiła. I jakoś normalnie zaszła w ciążę...nie powiem wk się że ja rzuciłam starałam się dobrze odżywiać a tu takie co piją sporadycznie i palą nałogowo zachodzą ..od pół roku pale znowu...🤨 Mówię że jak ma być to będzie ..

Pary się starają msc lub latami i nie mogą a takie chulaj dusze i tego nie chcą to mają normalnie dzieci...które krzywdzą nie opiekują się itd..
Ile ja bym dała za dzidziusia 😞😞😞a tu człowiek w ciemnej d**** ciągle jest...jak zawsze coś nie tak... Jak pomaga lek na 1 to się okazuje że lekarz znajduje co innego....co hamuje...zajście w ciążę....
Czasem człowiek się zastanawia za jakie grzechy tak cierpi...nic nie wychodzi....
 
Do góry