reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

Jej się umowa kończyła w lipcu,a termin miała na styczeń.Więc pracodawca przedłużył jej umowę,ale w taki sposób,że wygasała z ostatnim dniem macierzyńskiego.
 
reklama
No to w sumie było jego obowiązkiem. Niestety pracodawcy są różni. Ja miałam umowę na 1/2 etatu, chociaż pracowałam cały. Szefowa zgodziła się zmienić mi umowę na pełen etat, żebym miała większy zasiłek, chociaż wiedziała, że zaraz idę na zwolnienie, potem macierzyński i najpewniej wychowawczy i przez długi czas nie będzie miała ze mnie pożytku.
 
a ja jestem na wychowawczym do 2012 roku:-D takze troche spokoju....zreszta niemam zamiaru tam wracac bo za takie grosze to bym na paliwo zarobila

wlasnie zamowilam sobie zestaw startowy do nauki tipsow zelowych i kilka rodzai ozdob....zobaczymy na czym skonczy sie moj zapal tipsowy...hehe:-D:-D
 
Lagajka Ona po skończonym macierzyńskim jeszcze przez 5 m-cy na kuroniówce była.
Ale pamiętam,że w tej pracy zaczęli jej robić pod górę,jak tylko powiedziała,że w ciąży jest.
 
agacjone
życzę Ci żeby szybko zapał nie wygasł i żebyś czerpała z tego zajęcia prawdziwą frajdę :-) a z czasem jak nabierzesz wprawy to i na drobne wydatki dla siebie możesz dorobić;-)

jak tak czytam o tych macierzyńskich i wychowawczych to sobie myślę,że normalnie jak się ma dobrą robotę to strach w ciążę zajść, bo zawsze się znajdzie ktoś w robocie komu to nie pasuje, to co mamy się klonować do cholery ??? ech szkoda słów...
 
kurcze ale naskrobałyście szok....ja właśnie ide spać już na jutro nawet ugotowałam:) Kapuśńiak:) tak mi się zachciało ze aż musiałam zrobić:-)
Witam nową mamusię:-) zapraszamy do wyżalania się:) heheh
buziaki napisze jak wstane:-) hehe
A kupiłam sobie nokię E51:-) a sprzedałam Avilę....hehe nawet była fajna ale przyzwyczaiłam się do szybkiego pisania smsów a tu na tej dotykowej klawiaturze do dupy się pisało więc teraz sobie kupiłam Nokie i to w dodatku z wi-fi będe sobie miała internet w komórce z domowej sieci:-) ( nie ma jak to mięc męża informatyka);-) hehe a z resztą on ma taki sam:-) buziaki
 
Cześć kochane!
nietety nie mam narazie dla was zbyt dużo czasu. Mój laptop jeszcze w naprawie i korzystam z teściowej komputera. Tyle się napisałam a Hania mi skasowała:zawstydzona/y: no więc napiszę w skrócie.
Byłam u ginekologa i przygotowuję sie do zajścia w ciążę. Zaczynamy od kwietnia/maja, biorę już kwas foliowy i działamy za niedługo. Z teściową sprawa się już wyjaśniła więc już nic nam nie stoi na drodze.
Problem jest jeden. Jak nacisnę na piersi to pojawia się jeszcze kropelka, dwie mleka i może to być problemem, ponieważ mogę mieć za dużo prolakytyny (hormonu karmiącej matki). Ale w razie niepowodzeń będę brać tabletki, no zobaczymy może się uda za pierwszym razem jak poprzednio.:-p:sorry:
Widzę że Martilla czekasz na mnie kochana:tak: mam nadzieję że razem będziemy przeżywać ciążę.
A dzieciaczki wasze rosną jak na drożdżach, pozwalam sobie zaglądać na NK do dziewczyn od których miałam zaproszenie. :-)
Poczytam jeszcze co u was i muszę się zmywać. Bardzo mi brakuje pisania i cięzko mi z tym, ale mam nadzieję ze już niedługo.
 
Ostatnia edycja:
Hannah
Cześć kochana !
a ja się zastanawiałam co u Ciebie :-) widzisz mówiłam Ci ,że zaczekam na Ciebie hehe fajnie by było jakby nam się razem udało mniej więcej, bo już myślałam że będę musiała sama przeżywać to wszystko haha w kupie raźniej ;-) a jak Twoje małe szczęście ?
 
Moje małe duże szczęście chodzi za mną jak cień i woła wciąż mamuś, mamuś, choć nie powiem lubię jak tak słodko do mnie mówi z naciskiem na "ś"...
Gada jak najęta, uwielbia tańczyć i sprzątać, je za dwoje, ciągle woła mniam mniam, buzia jej się nie zamyka. Już nie mogę się doczekać kiedy ruszymy się z domu na ogródek chociaż, do piaskownicy, na ślizgawkę. Już mam serdecznie dosyć tego domu, tego śniegu i mrozów.:no:
 
reklama
No to teraz się zaczną pytania z cyklu: a co to? a dlaczego? a po co ? :-) Życzę powodzenia i duuuużo cierpliwości :-) A co do drugiej dzidzi to jakieś preferencje co do płci czy wszystko jedno? Tzn wiem,że najważniejsze żeby było zdrowe itd ale czy macie jakieś takie małe nadzieje;-)
 
Do góry