reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

Codziennie zmagasz się z uczuleniem malucha, a poprawy nie widać. Czasem myślisz, że pozostają Ci tylko pyzy ziemniaczane... domowej roboty.
Jeśli na to, co zjesz, dziecko reaguje wysypką, ma nasiloną kolkę, wzdęcia, wolne stolce, podziel się swoimi obserwacjami z lekarzem i razem ustalcie odpowiednią dla Ciebie dietę. Przyczyną kłopotów jest zazwyczaj nadwrażliwość malca na mleko krowie i jego przetwory. Uczulają też jajka, czekolada, cytrusy, orzeszki ziemne. Alergeny mogą bowiem przedostawać się do pokarmu. Staraj się nie eliminować coraz to nowych produktów na wszelki wypadek. Mimo ograniczeń powinnaś odżywiać się różnorodnie.

Bez mleka
Krowie mleko, sery, jogurty, kefir, masło, maślankę i inne przetwory mleczne wyklucza się w pierwszej kolejności. Musisz też sprawdzać na etykiecie składniki większości produktów spożywczych. Mleko i serwatka dodawane są np. do pieczywa. Nadal jednak potrzebujesz odpowiedniej ilości białka i wapnia z innych źródeł.
Mięso. Jedz je dwa razy dziennie. Może to być drób, mięso królika, wieprzowina, a także jagnięcina. Raczej unikaj cielęciny i wołowiny. Mięso dostarcza nie tylko bardzo wartościowego białka, witamin z grupy B, magnezu i cynku, ale przede wszystkim łatwo przyswajalnego żelaza.
Ryby. O ile maluch nie ma dolegliwości po rybach, raz w tygodniu jedz pieczone w folii - morskie i słodkowodne (tłuste dostarczą nienasyconych kwasów tłuszczowych bardzo potrzebnych Tobie i dziecku). Nie jedz surowych ryb, np. sushi.
Mleko sojowe. Od czasu do czasu możesz je wypić (bywa o różnych smakach), ale nie w nadmiarze, by dziecko nie uczuliło się na soję. Z serka tofu przyrządzisz smaczne i sycące sałatki z dodatkiem warzyw (np. ogórka, pomidora, papryki) i wiele innych dań.
Preparaty mlekozastępcze. Nutramigen lub Bebilon Pepti (jeśli tylko jesteś w stanie zaakceptować ich smak) możesz pić zamiast mleka oraz używać do sporządzania potraw. Dostarczą Ci białka oraz cennego wapnia.
Praktyczna rada: niedostateczną ilość wapnia w diecie możesz uzupełniać, przyjmując preparaty wapniowe. Ale jedz też warzywa: brokuły, buraki, marchewkę, fasolkę, szparagi oraz kaszę gryczaną i jęczmienną.

Bez jajek
Uczulać może zarówno białko, jak i żółtko, jednak bardziej alergogenne jest białko jajka kurzego. Niestety, na jakiś czas musisz zapomnieć o jajecznicy, jajkach na miękko oraz deserach z dodatkiem białka czy masy jajecznej. Niektóre mamy, bez szkody dla dziecka, jedzą czasem jajko na twardo – gotowane przez 15 minut osłabia właściwości alergogenne niektórych protein.
Jajeczka przepiórcze. Z doświadczenia wielu mam wynika, że rzadziej powodują alergię niż kurze. Możesz czasem uwzględnić je w diecie.
Praktyczna rada: nie martw się, że brak jajek uniemożliwi Ci przygotowanie wielu potraw. Ciasto na pierogi doskonale wychodzi bez nich, a kleik kukurydziany lub ryżowy wiąże masę mięsną na kotlety mielone czy klopsy. Panierkę może stanowić mąka kukurydziana lub kleiki. Nawet ciasto można upiec bez jajek, np. kruche z owocami, szarlotkę.

Bez cytrusów
Nie dla Ciebie są pomarańcze, mandarynki i grejpfruty. Ale w lecie i tak najlepiej jeść świeże owoce rosnące w naszej strefie klimatycznej. To najlepsze źródło witaminy C i wielu innych. Niemowlęta zwykle nie mają po nich dolegliwości (choć jest to sprawa indywidualna).
Inne owoce. Rzadko uczulają gruszki, jabłka, porzeczki, agrest, śliwki renglody, morele, wiśnie i czereśnie. Po ugotowaniu lub upieczeniu owoce są mniej alergizujące. Unikaj jednak poziomek oraz truskawek. Z dojrzałych moreli lub gruszek możesz zrobić sorbet. Zmiksuj je z cukrem, wlej mus do małych pojemniczków i wstaw do zamrażalnika. Taki deser zastąpi Ci czekoladowe przysmaki – przez jakiś czas Twój "zakazany owoc".
Warzywa. Możesz jeść ogórki, brokuły, kalafiory, kukurydzę, marchewkę, pietruszkę, dynię, cukinię, wszystkie rodzaje sałat, kapustę pekińską. Unikaj jedynie selera i ostrożnie wprowadzaj do diety pomidory.
Praktyczna rada: sałatki warzywne podawaj z sosem winegret zrobionym z oliwy z oliwek lub oleju (unikaj arachidowego), soku z cytryny (zazwyczaj dzieci tolerują jego odrobinę) i świeżych ziół (np. bazylii, pietruszki).
 
reklama
hej laseczki

karolina
ja też jestem z okolic Poznania i jak najbardziej jestem za spotkaniem :-)

a co do forum zamkniętego to również jestem ZA :blink:

A ja wczoraj narobiłam faworków miałam takiego apetyta na nie że robiłam a mała była spokojna nic nie płakała był przy niej mąż nawet grał na kompie a mała na niego patrzyła...lubi sie przyglądac i uśmiechac.Ja co do mojego to nie narzekam bo i weźmie Wiki na ręce i sie nią zajmie jak ja nie moge.ale nie przewinie jej i nie nakarmi bo nie umie i sie boi.Raz go zostawiłam bo musiałam jechac coś załatwic to nabombała mu w pieluche i dzwonił po sąsiadke i mu ja przebrała.Ale jak by kupy nie bylo to by ja przewinął :-) A co do ciuchów to mój po sobie sprząta bo jak się przebierze to ja nie lubie miec ich na widoku i maja lądowac tam gdzie trzeba...Jest kochany


U nas wczoraj na wieczór zaczął padac śnieg i padał aż całą noc,mój poszedł rano odśnieżac auto to aż pół godziny mu to zajęło.
Powiedzcie mi czy wam tez po ciąży kępami zaczeły wychodzic włosy??Bo ja mam taki problem od około tygodnia albo i dwóch
 
ewelka
Mi zaczęły też po porodzie wychodzić włosy. Co prawda nie garściami ale dość dużo. I tak niestety utrzymywało się do roczku Kewinka.potem już było mniej. Są też preparaty w aptece które zmniejszają wypadanie włosów. Ja używam z firmy Seboradin. Teraz to to mogę policzyć na palcach bo na prawdę bardzo mało
 
ewelka
mi tez tak strasznie zaczely wypadac wlosy, nadal mi leca ale juz troche mniej bo biore jakies witaminy.

Hehe wynalazlam malemu nowa zabawe ja siedze przy kompie on na moich kolankach i zeby sie nie nudzil postawilam mu lustro przed soba i sie cieszy jak nie wiem ciekawe czy wie ze gada sam ze soba :-D

No a ogolnie to wrocilismy ze spacerku i chyba Mikolaj bedzie chcial jesc trzeba pomyslec o mleku;-)
 
mi tez wychodzą włosy...teraz zaczelam brac jakies witaminy bo sie wystraszylam ale wczesniej garsciami. masakra.
my tez wrocilismy ze spacerku. maly dzis na deser dostanie pierwszy raz biszkopta:) nasz pediatra kazał:)
 
Ostatnia edycja:
hej!
Wcale się nie dziwię,że karmiąc piersią można zrzucić dużo kilogramów jak praktycznie nic jeść nie można hehe taka dietka cud:-)
No ale czego się nie robi dla dobra dziecka:-)
Widzę,że temat wypadania włosów się przewinął... Już wcześniej miałam o to zapytać. Po ciąży to normalne,że wypadają, ale mi bez ciąży lecą dosłownie garściami i są po prostu wszędzie! To chyba nie jest normalne, więc moje pytanie takie-co radzicie stosować żeby zmniejszyć ich wypadanie? Bo jeszcze trochę i będę łysa;-) Myślałam,że dzieje się tak od malowania ,ale nie maluje często , a wyłażą jak diabli. Czekam na rady , pozdrawiam wszystkie!
 
Powiedzcie mi czy wam tez po ciąży kępami zaczeły wychodzic włosy??Bo ja mam taki problem od około tygodnia albo i dwóch
Spokojnie, mi lekarz powiedziała że w ciąży nie wypadają włosy, więc to normalne, muszą wypaść te które nie wypadły. Napewno przejdzie:tak::tak:
Ja też się martwiłam że wyłysieję ale już jest OK.

agacjone
współczuję kolek, zaparć :-(, jak to lekarze mówią na mleczku maminym norma nie robienia kupek nawet do tygodnia, ale dla mnie to było nie do pomyślenia żeby dziecko choć 4 dni nie robiło kupki:no:
Polecam delikatne merdanie termometrem (posmarować np Linomagiem) jak już jest bardzo źle, albo czopek glicerynowy. Jak ręką odjął.:tak:
 
hej laski

O widze ze temat wyapdnia wlosow, oj tez to przechodzilam ostanio , az balam sie myc wlosow bo tyle zostawalo w wannie:-) ze lysa bede i wiecie co zazywam Capivit Piekne wlosy( 18 zl )- zazywam juz 20 dzien bo jedno opakowanie starcza na miesiac i powiem wam ze widac roznice, tzn nie wypadaja tak zdarzy sie od czasu do czasu kilka wloskow ale nie tyle co przedtem.

A to to zima na calego, az strach sie bac jak to stopnieje wszystko bo sniegu u mnie po pas. Jutro zaczynm nowy semstr i tak to bez zmian

Pozdroweczki
 
arla
czyli rozumiem polecasz ten capivit?:-) chyba spróbuję ,może i mi pomoże;-) a jak tam płodzenie potomka?;-)
 
reklama
heheh

Powiem tak, tak samo jak u ciebie :-) nie ten etap jeszcze, jestem tyle co po @
a u ciebie jak?:-D

wiesz co ja zazywam i widze rezultaty, po 2 ,3 kuracjach efekty sa . Kumpela jest na etapie 2 opakowania i jest zachwycona. Troche odzywic od sroda wlosy trzeba, bo odzywaki malo co daja
 
Do góry