reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

andzia
mozesz Izunię włożyć do ciepłej wody tylko trochę chłodniejszej niz do kąpieli dla zbicia temperatury albo robich okłady mokre na głowke, próbuj wszystkiego jeśli czopki nie pomagają, a jak dalej nic dzwon do lekarza moze trzeba podać coś innego, trzymajcie się dzielnie, pozdrawiam
 
reklama
Jeszcze raz sprawdzam czy jest ok z sygnaturką, bo wcześniej było coś nie tak.

Andzia - tak jak pisze Martilla kąpiel w letniej wodzie, duuuużo dawaj małej pić chłodnych napojów (takie około 25-30stopni), niech am na sobie możliwie mało ciuszków. Możesz też robić zimne okłady na czułko i nóżki. Tak mnie uczyli na kursie PCK także możesz spokojnie to robić
 
Andzia
Kąpiel, okłady i picie tak jak dziewczyny mówią, chłodne i słodkie żeby glukozę miała właściwą (porada z ostatniego pobytu w szpitalu) Jeśli mała ma biegunkę polecam kompot z jabłek chłodny i kompocik z jagód (mi to Hanię wyprowadziło z biegunki). Z leków które lekarka kazała mi podawać: Dicoflor 30 i Enterol, po jednej saszetce dziennie. Dicoflor można podawać z mlekiem lub innymi płynami natomiast Enterol nie jest straszny w smaku więc Hania piła go samego.

Dziewczyny jestem sobą przerażona...wczoraj dostałam takiego ataku szału, że błagałam męża żeby pozwolił mi się zabić. Zaczynam dziś brać leki na uspokojenie psychotropowe, które zostały mojemu mężowi i byle do czwartku, bo boję się co będzie:-( Zmiana nastrojów następuje u mnie w ciągu minuty, śmiech, a za chwilę zanoszenie się płaczem. O losie słodki już nie wiem co ze sobą robić:-(
Walentynek nie obeszliśmy, bo było tak zimno, że nie chciało się nam wychodzić z domu, tym bardziej, że musielibyśmy brać Hanię ze sobą. Tzn. wieczorkiem mąż zafundował mi przyjemne rozluźnienie ;-) dzięki czemu o wiele lepiej się poczułam. Chociaż zaczęłam mieć kolejną manię i nie pozwalam mężowi patrzeć na siebie przy zapalonym świetle, wczoraj nawet domagałam się wyłączenia TV żeby nie było poświaty :baffled: Ehhh mam już siebie dość :-(
 
xTosia weź od dziewczyn mój numer gg i napisz do mnie.... Chyba mamy w pewnym sensie podobny problem. Napisz do mnie koniecznie - proszę!
Co do Walentynek to były to chyba najgorsze Walentynki w moim życiu. Pokłóciłam sie nawet z moim mężem i do teraz ze sobą nie gadamy. Całą noc byliśmy do siebie odwróceni plecami. Ehhh... płakać mi się chce!

Pozdrawiam wszystkie
 
patiti
Ja nie mam żadnych zastrzeżeń do diety Twojego maleństwa. Mój synek w jego wieku był podobnie karmiony.

xTosia
Trzymaj się laseczko jeszcze parę dni wytrzymasz do czwartku.

Andzia
No i nie niestety Izunie też dopadło choróbsko koszmarne. Szlak by trafił z tą grypą i nawet jakimś zwykłym przeziębieniem u Naszych maluchów. Niech już będzie ciepło. I do Tego co dziewczyny pisały żeby ją w chłodną kąpiel dać to ja bym chyba tak jednak nie robiła. Często oglądam program na TVN style "mamo to ja" i Tam pediatra sie wypowiedał że takie kępiele mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Ale oczywiście nie powiem Ci dlaczego tak powiedział bo mam krótką pamięć i nie pamiętam :sorry2:

Martilla
No Twój facet to rzeczywiście pod względem komputera to chodzący ideał. Chociaż ja aż tak na swojego też nie mogę zarzekać bo tak samo jak Twój piłki nożnej czy siatkówki itp. dyscypliny sportu w TV to nie ogląda.

A co tam u mnie no cóż. Walentynki spędzone poza domem. Wróciliśmy koło 3. Kewinek poszedł na służbę do dziedków i jestem ciekawa jak tam się spisał. Niedługo się dowiemy. Za oknem pada śnieg który już mi sie znudził.
I niestety na początku przyszłego roku prawdopodobnie chociaż jeszcze do końca nic pewnego mój mężuś wyjedzie na pół roku :-( Trochę mnie to martwi nie tyle że ja będę tęsnikła ale Kewinek nie będzie wiedział taki szmat czasu taty. No ale to się jeszcze okaże za jakiś czaa więc nic straconego.
 
xTosia weź od dziewczyn mój numer gg i napisz do mnie.... Chyba mamy w pewnym sensie podobny problem. Napisz do mnie koniecznie - proszę!

Ok napisałam do Anekhi, choć nie wiem czy ona ma Twój nr gg.

Za niedługo zbieram się do szkoły. Wzięłam tabletkę na uspokojenie i cholernie chce mi się spać. Hania jak na razie grzecznie bawi się sama, jakby czuła, że potrzebuję odpocząć;-)

Buziaczki, odezwę się wieczorem.
 
xTosia - Anekha ma mój numer więc pewnie Ci go napisze

A ja od godziny praktycznie cały czas płaczę. Mojej małej jak miała około dwa tygodnie wyskoczyła na główce taka maleńka bardzo czerwona kropka. Ale była wielkości dosłownie kropki na klawiaturze. Więc się nie przejmowałam. Teraz jest trochę większa (mniej więcej jak jedno oko tego - :rofl2:). 12 lutego jak byłam z małą na szczepieniu pani dr. powiedziała mi że to "naczyniak" i że mam to obserwować. No i tak też robię, ale dziś przeczytałam że to nowotwór!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Płaczę jak małe dziecko... Nie wiem co mam robić. Pisze o nim że to najczęściej łagodny nowotwór wywodzący się z układu naczyń krwionośnych. Ale co dokładnie oznacza to "najczęściej" i "łagodny". Dla mnie od zawsze słowo "nowotwór" brzmiało jak wyrok. Nie wiem już co mam robić. Dziewczyny ratujcie!!!:-(
 
Witam.
Dziękuję wszystkim za rady i dobre słowo.Jesteście nieocenione :tak:
Powiem Wam dziewczyny,że bałam się trochę Izę kąpać w chłodniejszej wodzie...Wczoraj obmyłam ją tylko i położyłam spać.O 1:30 dałam jej jeszcze czopek i przespała całą noc.Dziś już wstała bez gorączki.Mam nadzieję że już będzie lepiej.
xTosia idź kochana na tą umówioną wizytę u psychologa.Wierzę,że teraz jest Ci bardo ciężko.Na nas kobiety,często nakłada się tyle różnych ciężkich spraw,że czasami nie sposób temu sprostać.Zacznij myśleć terz więcej o sobie.Masz za sobąciężkie egzaminy,opiekujesz siędzieckiem...teraz musisz zrobić coś dla siebie.
Olka umów małą na wizytę u lekarza i nie denerwuj się niepotrzebnie tym,co przeczytałaś w internecie.Ten naczyniak jest płaski czy wypukły?
Iza miała i w sumie ma nadal naczyniaka płaskiego.Był dość duży,ale zaczyna się zmniejszać.Miał barwe mocno czerwoną,a jak płakała to nawet sino bordową.Niunia ma mało włosków,więc jest go jeszcze widac,gdyż jest umiejscowiony na tyle głowki i zachodzi na kark.Nie denerwuj się kochana na zapas.
Karolina no to Ci współczuje z powodu wyjazdu męża.I Tobie i Kewinkowi nie będzie lekko.Tylko że dziecko jeszce nie zrozumie,czemu tatusia nie ma...Takie uroki pracy.Trzymaj się dzielnie.
Martilla a jak tam Twoja pogodoodpornośc?;-)
Patiti co do diety,to ciężko powiedzieć,bo każdy maluch idzie swoim indywidualnym trybem.Z tego co sięorientuje,to dziecko w tym wieku powinno mieć 3 posiłki mleczne + obiadek + deserek z owocowy.

 
reklama
Andzia - to jest lekko wypukłe i właśnie bardzo czerwone, a jak mała płacze to sie to robi trochę bardziej wypukłe. Ma to na główce u góry. Jejku tak bardzo sie boję ... :-( Jutro pójdę z małą do lekarza

Z mężem dalej nie gadam i teraz to już wogóle nie mam zamiaru!!! Jestem na niego jeszcze bardziej zła niż wczoraj czy dziś rano. I nie pytajcie o powód naszej kłótni bo pewnie dla Was wydałby sie błachy ale dla mnie niestety nie jest... :-:)-:)-(
 
Do góry