Olka1988
Fanka BB :)
Witam!!!
Na początku witam nową forumowiczkę!!!
Poczytałam troszkę na szybko, bo malutka od wczoraj wyjątkowo marudna. To pewnie dlatego że wczoraj miałą szczepienie. Biedna płakała okropnie a mnie serducho pękało. Będę musiała przed następnym szczepieniem poprosić naszą panią doktor o przepisanie maści znieczulającej Emla czy jakoś tak. Czytałam o niej na neciku. Podobno jest bardzo dobra. Od czasu szczepienia (czyli od około 13:00) Nicola strasznie marudzi. Praktycznie cały czas na rękach jest. Anekha chyba pytała mnie o nosidełko, no więc z nosidełkiem miałam problem bo nie było w nim zapięcia i pisaliśmy do sprzedawcy (kupiliśmy je na allegro) no i dośle nam tą brakującą część, puki co mała na rękach jest noszona. Wczoraj też u pediatry powiedziałam o pienistych kupach Nicoli, i okazało się że to moze dlatego że mleczko miała już dwa razy zmieniane - teraz już trzy razy). Najpierw z Bebiko zmieniliśmy na NAN, z NAN zmieniliśmy na Bebilon. No i z Bebilonem było również mało ciekawie. Mała piła przez kilka dni chętnie a potem jej się znudziło chyba i znowu nie chciała. Cycuś oczywiście chętnie chwyta. Pediatra poleciła nam Bebilon Comfort - podobno jest smakiem zbliżony do mleka matki. Odwiedziłam wczoraj trzy apteki i nigdzie go nie było. Mój mąż pojechał do Tesco - też jest tam apteka i kupił tam NAN HA (podobno smak jest również zbliżony do mleka matki). Jak skosztowałam to jest obrzydliwy.... feee.... taki gorzki trochę. Ale małej puki co smakuje. I dziś zrobiła normalną kupę a nie taką pienistą... Hmmmm.....
Ale się rozpisałam.
Hannah wszystkiego naj....
Mała płacze! Uciekam
Na początku witam nową forumowiczkę!!!
Poczytałam troszkę na szybko, bo malutka od wczoraj wyjątkowo marudna. To pewnie dlatego że wczoraj miałą szczepienie. Biedna płakała okropnie a mnie serducho pękało. Będę musiała przed następnym szczepieniem poprosić naszą panią doktor o przepisanie maści znieczulającej Emla czy jakoś tak. Czytałam o niej na neciku. Podobno jest bardzo dobra. Od czasu szczepienia (czyli od około 13:00) Nicola strasznie marudzi. Praktycznie cały czas na rękach jest. Anekha chyba pytała mnie o nosidełko, no więc z nosidełkiem miałam problem bo nie było w nim zapięcia i pisaliśmy do sprzedawcy (kupiliśmy je na allegro) no i dośle nam tą brakującą część, puki co mała na rękach jest noszona. Wczoraj też u pediatry powiedziałam o pienistych kupach Nicoli, i okazało się że to moze dlatego że mleczko miała już dwa razy zmieniane - teraz już trzy razy). Najpierw z Bebiko zmieniliśmy na NAN, z NAN zmieniliśmy na Bebilon. No i z Bebilonem było również mało ciekawie. Mała piła przez kilka dni chętnie a potem jej się znudziło chyba i znowu nie chciała. Cycuś oczywiście chętnie chwyta. Pediatra poleciła nam Bebilon Comfort - podobno jest smakiem zbliżony do mleka matki. Odwiedziłam wczoraj trzy apteki i nigdzie go nie było. Mój mąż pojechał do Tesco - też jest tam apteka i kupił tam NAN HA (podobno smak jest również zbliżony do mleka matki). Jak skosztowałam to jest obrzydliwy.... feee.... taki gorzki trochę. Ale małej puki co smakuje. I dziś zrobiła normalną kupę a nie taką pienistą... Hmmmm.....
Ale się rozpisałam.
Hannah wszystkiego naj....
Mała płacze! Uciekam