- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2019
- Postów
- 10 766
To rzeczywiście zagmatwana sytuacja. Rzeczywiście pamiętam teraz Twoją drugą owulke stwierdzoną przez gina [emoji3]
A przytulanki były? To najważniejsze [emoji3]
A przytulanki były? To najważniejsze [emoji3]
Właśnie nie miałam monitoringu bo teraz nikt nie przyjmuje... U mnie była trochę zakręcona sprawa. Poszłam do gina w dniu spodziewanej miesiączki po duphaston bo mi się skończył. Mówię że plamie od 3dni ale to tyle. I na usg mi powiedziała że idzie mi owulacja pęcherzyk 11 i endo 10 i że raczej miesiączki z tego nie będzie. (w jednym cyklu dwie owulacje bez miesiączki - drugi raz mi się takie cos przytrafiło, potwierdzone usg). No i kazała mi brać leki stymulujące wzrost pęcherzyka które już przyjmowałam. Wieczorem po przytulankach dostałam okres [emoji2356][emoji134][emoji2368]
Ale wzięłam 2 tabl Clo popołudniu. Miałam dylemat czy brać czy nie bo przeciez jak mam okres to za wcześnie. Tak więc 1dc wzięłam 2tabl, 2dc 2tabl, 3dc 1 i przestałam.. Sama nie wiedziałam co robić... Bo za wczesnie a już się zaczynała robić gimela z wirusem i się bałam ze braknie mi tabl na kolejny prawidłowy cykl bo zostało mi 10tabl. Więc w tym cyklu od 1dc wzięłam Clo bez monitoringu, testy nie do końca pokazały owulację ale byl piękny śluz i kłócie jajników [emoji134][emoji134][emoji134][emoji2356]