reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Teraz znalazłam artykuł o tym.
Szok:szok:

Zarzuty uprowadzenia noworodka i bezpośredniego narażenia go na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu usłyszy prawdopodobnie 21-latka, która o świcie z krakowskiego szpitala wyniosła dwudniowego chłopca - powiedziała Anna Zbroja z zespołu prasowego małopolskiej policji.


Kobieta została już przesłuchana, w niedzielę ma być doprowadzona do prokuratury, a noc spędzi w policyjnym areszcie. Za uprowadzenie dziecka i narażenia go na utratę życia lub zdrowia zatrzymanej może grozić do trzech lat pozbawienia wolności.

Noworodek został wyniesiony ze Szpitala im. Żeromskiego w Nowej Hucie między godz. 3, a 4 nad ranem. Kobieta oświadczyła matce chłopca, że zabiera go na badania. W poszukiwaniach dziecka uczestniczyło około 100 policjantów, użyto też psów tropiących. Noworodek cały i zdrowy został odnaleziony kilka godzin później.


- 21-latka przyznała się do porwania dziecka - powiedziała Zbroja. Jak ustaliła policja kobieta w sierpniu tego roku poroniła i od tego czasu udawała przed chłopakiem i rodziną, że jest w ciąży.

- Dwa dni temu zabrała z domu torbę z rzeczami dla niemowlęcia, a w piątek wieczorem pojawiła się w Szpitalu im. Żeromskiego w Nowej Hucie. Na pytania personelu, co robi na oddziale położniczym, twierdziła, że przyszła odwiedzić koleżankę - mówiła Zbroja.

Kobieta utrzymuje, że na pomysł porwania dziecka wpadła dopiero nad ranem, kiedy w jednej z sal zobaczyła mamę, a obok niej smacznie śpiące niemowlę. Dziecko schowała do torby z ubrankami i wyszła z budynku. Przez kilka godzin czekała w klatce jednego z bloków, a ok. godz. 8 rano pojawiła się w mieszkaniu swojej przyszłej teściowej. Tam została zatrzymana przez policjantów. Odnaleziony chłopiec jest już z mamą. Według lekarzy nie był wyziębiony ani odwodniony.

Jak powiedział rzecznik szpitala im. S. Żeromskiego Leszek Gora, na polecenie dyrektora placówki wszczęte zostało postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia, przede wszystkim to, w jaki sposób kobieta weszła na oddział położniczy, a później bez problemu opuściła budynek. Wstępne ustalenia w tej sprawie mają być znane w przyszłym tygodniu.

Według rzecznika placówki w szpitalu jest ochrona, a drzwi na oddział położniczy w godzinach wieczornych są zamknięte, ale odwiedzający pacjentów mogą wejść przez działający całą dobę szpitalny oddział ratunkowy.
Skoro udawała ciążę to chyba sobie to zaplanowała wcześniej.
Co się dzieje na tym świecie
A tak w ogóle dziewczyny po poronieniu powinny mieć zapewnioną opiekę psychologa. Wiem coś o tym ja po zabiegu usłyszałam od pielęgniarki "jesteś młoda jeszcze będziesz mieć dzieci"
TYLE:-(
A od jednego głupiego doktorka "Niech mężuś trzyma wacka w spodnich przez 6 miesięcy":wściekła/y:

 
reklama
Skoro udawała ciążę to chyba sobie to zaplanowała wcześniej.
Co się dzieje na tym świecie
A tak w ogóle dziewczyny po poronieniu powinny mieć zapewnioną opiekę psychologa. Wiem coś o tym ja po zabiegu usłyszałam od pielęgniarki "jesteś młoda jeszcze będziesz mieć dzieci"
TYLE:-(
A od jednego głupiego doktorka "Niech mężuś trzyma wacka w spodnich przez 6 miesięcy":wściekła/y:

Pielęgniarka do kitu a doktor debil. Kubeł na łeb takim i w las!

Sorki za wyrażenia ale to nie kiepska służba zdrowia a konowały za kasę nie z powołania!!!!!!!!!!!!!!
 
Witam!

Witam....
Robiłam dziś teścik, z dusza na ramieniu, stresa miałam jak przed egzaminem jakimś i oto efekt:

Wielkie gratulacje! :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Nie wiem jak to będzie dziewczynki ale w takim tempie fasolkowania to zostanę normalnie sama na forum.
Elisabeth prezent walentynkowy masz cudowny.

Porwanie w szpitalu 2-dniowego noworodka:
-porywaczka to dziewczyna 21 lat. najprawdopodobniej ok 2 dni temu urodziła. nie wiadomo co z jej dzieckiem.
dziewczyna wchodzi do szpitala w nicy, nikt jej nie zatrzymuje bo dopiero co była w ciąży i ochrona, pielęgniarki myślą, ze to pacjentka;
podszywa się pod pielęgniarkę i mówi do kobiety, że zabiera dziecko na badania;
po chwili przychodzi prawdziwa pielęgniarka i okazuje sie, że dziecka nie ma w szpitalu;
policja, płacz, zeznania, poszukiwania......
dziewczynę znaleziono a mieszkaniu przyszłej teściowej;
policja ją zabiera;
dziecko szczęśliwie wraca do prawdziwej mamy;
zachowanie kobiety tłumaczą szokiem poporodowym.

Ciekawe co stało się z jej dzieckiem.
Może zaraz jakieś informacje gdzieś będą świeże coś nowego powiedzą.

pomysłowa ta pani i chyba chora psychicznie, jak wogóle można przez chłopakiem i rodziną tyle czasu brak ciąży ukrywac, szok :szok:

A ja w Walentynki sama do M w pracy, właściwie to święto dla mnie żadne więc nei ubolewam. Z romantycznego wieczoru i tak by były nici bo @ przyszła.
 
Asiucha kochana przykro mi ze @ przylazła :-:)-(

Ah nie ubolewam, spodziewałam się, ja na razie leki na owu biorę więc z fasolki nici, za małe pęcherzyki mam według ginki a według mnie odkryłam że cykle mi sięwydłużyły i mam owu ale około 17 dc. Potwierdzę to w tym miesiący na usg i mam nadzieję że wyjdzie na moje. Ale mojego M nie będzie więc pewnie z fasolki nici.
 
Ah nie ubolewam, spodziewałam się, ja na razie leki na owu biorę więc z fasolki nici, za małe pęcherzyki mam według ginki a według mnie odkryłam że cykle mi sięwydłużyły i mam owu ale około 17 dc. Potwierdzę to w tym miesiący na usg i mam nadzieję że wyjdzie na moje. Ale mojego M nie będzie więc pewnie z fasolki nici.
Kochana jeszcze doczekamy się swoich kochanych fasolek :tak::tak::tak:
 
reklama
Elisabeth


Ja sie dolaczam do gratulacji. Ciesze sie razem z Toba. Oby sie dzidzia z mama dobrze czuly i przez 9 najblizszych zdrowych miesiecy tylko miloscia zyly
 
Do góry