Eve84
2 lata przerwy.....
Kroptusiu nie smutkaj sie!!! ;-) teraz jedyne co mozesz zrobic dla swojeje kruszynki to pozytywne myslenie! jezeli sie bedziesz denerwowac to wlasnie tylko mu bedzisz szkodzila! malenstwo teraz potrzebuje jak najwiecej spokoju do prawidlowego rozwoju! ;-) trzemam kciuki za brak chorubska! i mocno przytulam! wierze ze bedzie dobrze!Hey Dziewczyny,
A ja sobie do Was pozwolilam napisac bo mam dola :-( [....]Bylam w srode u gina i wsio super poza wynikiem CMV - IgG - 107 gdzie norma do 6 i juz lekarzowi mina zrzedla - cytomegalia ??[...] czy przechodzilam i mam wys. ilosc przeciwcial i choroba w uspieniu co nie oznacza reaktywacji przy obnizonej odpornosci....
Dlatego dostalam skierowanie na 2 badanie IgM [...]
Na wynik czekam ok 10 dni, jestem w dolku, nie wyobrazam sobie pozytywnego wyniku ale neg. tez nie da calkowitego spokoju...W przypadku cytomegalii w I trymestrze dochodzi najczesniej do poronien, choc potem tez...nie umiem sie cieszyc i myslec pozytywnie, tak czekalam na tego maluszka, cale 3 latka i teraz jakas cholera....
Sorry ale musialam sie wygadac :-(tak mi zle...[..]
Dzieki!! i czekam na super wiesci z ranaWitam
Tak wiem o co Ci chodzi... tez się tym pocieszam, dla mnie o tyle to jest ciężkie, że to w zasadzie pierwsza taka strata bliskiej osoby... tym bardziej, że 19 lat mieszkałam z babcią pod jednym dachem...Współczuje Ci straty Taty:-(
co do @ to też ;-)
Dziewczynki u mnie nadal @ brak (to trzeci dzień)... objawów w sumie też... zgłupiałam... może piersi lekko mi się powiększyły, ale nie wiem czy tu nie działa moja wyobraźnia...no i podbrzusze lekko boli, ale inaczej niż na @... Jeśli dziś nie dostanę to jutro robię teścik.... boję się jak cholera... bo nawet jeśli wyjdą II to w tym cyklu brałam leki na grypę, więc nie wiem co z tego będzie... Jutro na pewno dam Wam znać...:-)
Słonko wiesz mi ze to są 'pierdoły' docieracie sie i tyle a jezeli ma takie pratensje co do auta! to proste kupcie drugie !!! albo to niech on prowadzi podwozi cie do pracy i zawraca jak mu tak zle! nie podoba mu sie to odpusc i niech cie potem prosi! po co sie kłocic!? naprawde warto pamietac o kompromisach! dobrze Romka napisala zeby zawsze nabierzaco sobie wyjasniac konflikty! nie fochac sie tylko mowic co nam sie nie podoba i TO OD RAZU a nie wtedy kiedy blachostka urosnie do niewyobrażalnego wq!!!! i czlowiek bedzie krzyczal a za godzine samemu sie nie wie o co chodzilo!A możesz dokładnie napisać co w sobie zmieniłas? Jakie były pretensje Twojego męża?
Bo my kłócimy się o pierdoły takie, że szkoda gadać.
Większość zadym dotyczy prowadzenia przeze mnie auta, że on się boi ze mną jeździć. Mąż nie czuje się wtedy komfortowo, gdy prowadzę.... Mam prawko od września 2008.
[...] cytuję "ciężko mu pogodzić się, że teraz auto musi być dzielone na nas dwoje".
A inne afery to zazwyczaj o to, że on łatwo wybucha, byle co doprowadza go do szału, a ja nie cierpię takich choleryków. I szybko się obrażam jak coś powie do mnie nie tym tonem jak należy.
A ja jestem trochę taką feministką (taką bez przesady) i nie pozwolę na to, żeby tak wyrażał swoje pretensje i żale.
Po takim czymś płaczę, oczywiście nazywam go największym wówczas potworem itd :-) Wtedy nie owijam w bawełnę i lecą różne brzydkie epitety :-) Wówczas on się obraża, że tak do niego się odzywam.
A co do zachowania jak prowadzę auto to powiedziałam, że wcale mi nie pomaga tylko dołuje, a świadomośc tego, że narazie nie jestem dobrym kierowcą mam i nie musi mi tego na każdym kroku przypominać....
moisz ze nie lubisz "takich choleryków" fmm... przeciez wiedzialas ze przed slubem tez byl taki i to akceptowalas! nauczmy sie kochac ludzi takimi jakimi sa!!!!!!!!!!!! nie zmieniamy ich tylko akceptujmy roznice w koncu dlatego ich kochamy?! pamietajmy ze kazdy jest tylko czlowiekiem i ma prawo do bledow i szukania wlasnej drogi w zyciu! wspierajmy facetwo a nie tylko z pretecha!!! oni tez maja prawo byc zmeczeni i miec ZLY DZIEN!
mnie zycie nauczylo tego baaardzo bolesnie! i warto zajać sie sobą! facet to nie koniec swiata! odpwiedajac na twoje pytanie co w sobie zmienilam!!!! znalazlam inne radosci zycia niz moj wlasny mąż!!!! bo wiem ze dzisiej jest ale jutro moze go juz nie byc!