Hey Dziewczyny,
A ja sobie do Was pozwolilam napisac bo mam dola :-( a watek staraczek jest mi b. bliski w koncu sama nia bylam tylko na staraczkach 2008....Wszystko u mnie do tej pory szlo pieknie i ladnie, leci 12 tydz., dzidzius ma 5cm, ciaze przechodze podobno kwitnaco i bez wiekszych sensacji (poza skurczami i luteina przez tydzien) ale bylo by za dobrze...
Bylam w srode u gina i wsio super poza wynikiem CMV - IgG - 107 gdzie norma do 6 i juz lekarzowi mina zrzedla - cytomegalia ?? Teraz jest pytanie czy ja wlasnie przechodze w pelnym stadium (co nie oznacza nic dobrego dla dziecka/plodu - o ile urodze wogole nie poronie dziecko bedzie chore bardziej badz mniej - wady genetyczne, gluchota, zab. ukladu nerwowego itd ito co bede Wam wiecej mowic -
Kafeteria - Cytomegalia - fakty i mity, co bede wiecej mowic, wystarczy przeczytac :-() czy przechodzilam i mam wys. ilosc przeciwcial i choroba w uspieniu co nie oznacza reaktywacji przy obnizonej odpornosci....
Dlatego dostalam skierowanie na 2 badanie IgM w celu stwierdzenia fakt...wynik dodatki " pelnia choroby" i krzyzyk na droge wynik ujemny " choroba przebyta w uspieniu, wys. liczba przeciwcial"....
Na wynik czekam ok 10 dni, jestem w dolku, nie wyobrazam sobie pozytywnego wyniku ale neg. tez nie da calkowitego spokoju...W przypadku cytomegalii w I trymestrze dochodzi najczesniej do poronien, choc potem tez...nie umiem sie cieszyc i myslec pozytywnie, tak czekalam na tego maluszka, cale 3 latka i teraz jakas cholera....
Sorry ale musialam sie wygadac :-(tak mi zle...tyle czekania, znow nerwy, nie umiem niemyslec, nawet wizyta u gina mnie nie ucieszyla, moj kochany groszek juz taki duuuuzi, 5cm, wariowal i ssal paluszka tak sie boje o niego i nic nie moge zrobic :-(....za 2 tyg badanie genetyczne na przeziernosc karkowa w celu stwierdzenia wad genetycznych : Down....i to mnie tak nie martwi czy nie boje sie wcale